Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »jakie studia wybrać?
aktualnie jest tak że po 15 latach pracy w policji można przejść na emeryturę.
ee tam emeryturą, ja chce coś robić :), detektyw?? ciągnie mnie w te strony jeśli chodzi o policję :)
będziesz sto razy planował i tak wylądujesz gdzieś indziej ;d
będziesz sto razy planował i tak wylądujesz gdzieś indziej ;d
ksiądz ???
oby mnie Bóg jakoś naprowadził, zebym dobrze wybrał :)
a Ty na co się wybierasz:)?
ksiądz ???
oby mnie Bóg jakoś naprowadził, zebym dobrze wybrał :)
a Ty na co się wybierasz:)?
Na turystykę i rekreację chyba że coś spierdzieli to do pracy :D
Vader tak czytam Twoje posty i dochodze do wzniosku że Ty chciałbyś iść wszędzie. Taki wszechstronny jesteś? Na maturze jestes w stanie wszytsko zdawać?
To ja napiszę precyzyjniej, dla przykładu, jaka droga jest bardzo fajna w mojej opinii:
robisz administrację - skupiasz się na Prawie Cywilnym, chodzisz na fakultety związane z gospodarką nieruchomościami i ogólnie szkolisz się w prawie dotyczącym nieruchomości.
Do tego robisz zarządzanie i wybierasz specjalność gospodarowanie nieruchomościami.
Po studiach licencjackich z administracji i magisterce z zarządzania spełniasz wszystkie formalne wymagania niezbędne, aby móc wykonywać zawód opisany w UOGN.
Rezultat - znasz zagadnienia ekonomiczne, praktyczne, związane z zawodami na rynku nieruchomości, do tego znasz przepisy niezbędne, aby móc wykonywać te zawody (pośrednik, zarządca lub rzeczoznawca).
Tak oto po administracji i zarządzaniu pracujesz jako rzeczoznawca majątkowy, możesz również założyć własne biuro. Jeśli jesteś w tym dobry, to znaczy jesteś w 25% najlepszych, możesz wyciągnąć 9000 zł i więcej.
robisz administrację - skupiasz się na Prawie Cywilnym, chodzisz na fakultety związane z gospodarką nieruchomościami i ogólnie szkolisz się w prawie dotyczącym nieruchomości.
Do tego robisz zarządzanie i wybierasz specjalność gospodarowanie nieruchomościami.
Po studiach licencjackich z administracji i magisterce z zarządzania spełniasz wszystkie formalne wymagania niezbędne, aby móc wykonywać zawód opisany w UOGN.
Rezultat - znasz zagadnienia ekonomiczne, praktyczne, związane z zawodami na rynku nieruchomości, do tego znasz przepisy niezbędne, aby móc wykonywać te zawody (pośrednik, zarządca lub rzeczoznawca).
Tak oto po administracji i zarządzaniu pracujesz jako rzeczoznawca majątkowy, możesz również założyć własne biuro. Jeśli jesteś w tym dobry, to znaczy jesteś w 25% najlepszych, możesz wyciągnąć 9000 zł i więcej.
no wiesz :]
może się wytłumaczę, możliwe ze to głupio wygląda jak niby chce wszędzie, ale biorę każda opcję pod uwagę i chce wybrać jak najlepiej, bo chciałbym mieć w miarę spokojną starosć i może kiedyś wychować moje dzieci( o ile dożyję do tego czasu)
-wiesz infa niby fajna...ale to nic trudnego, robić strony i teraz każdy może sobie walnąć taka stronę, a z tego raczej się nie utrzymasz jedynie dorywczo możesz to robić...
- policja to swoją drogą( tutaj sie nie bede rozpisywał...ale to jest w miare dobre wyjście...)
- prawo?, no nie jestem humanistą przyznaję, ale swojego czasu lubiałem w gimn historię, ale teraz historia by się przydało by isć na prawo, czy jakieś liceum humanistyczne
- automatyka i robotyka - na to patrzę z takiej strony, że to jest w miarę przyszłościowy zawód, dobre stanowisko w firmie Philips( tam miałem praktyki :P) i mi się podobalo wśród tych "robotyków"
- dziennikarstwo a no wspominałem też, bo zawsze lubiałem robić wywiady( z kim :P? ze samym sobą)
przyznaje ze niektóre kierunki są hardkorowe, ale mam rok by się jeszcze czegoś nauczyć, wiec nie wszystko stracone
najgorsze jest to że nie wiem co mam zdawać na tej pieprzonej maturze, ale kto by przypuszczał że przed pójściem do technikum, bede miał taki mętlik w głowie i zastanawiał się co wybrać...myślałem o tej infie, ale straciłem pasję by to robić...
może się wytłumaczę, możliwe ze to głupio wygląda jak niby chce wszędzie, ale biorę każda opcję pod uwagę i chce wybrać jak najlepiej, bo chciałbym mieć w miarę spokojną starosć i może kiedyś wychować moje dzieci( o ile dożyję do tego czasu)
-wiesz infa niby fajna...ale to nic trudnego, robić strony i teraz każdy może sobie walnąć taka stronę, a z tego raczej się nie utrzymasz jedynie dorywczo możesz to robić...
- policja to swoją drogą( tutaj sie nie bede rozpisywał...ale to jest w miare dobre wyjście...)
- prawo?, no nie jestem humanistą przyznaję, ale swojego czasu lubiałem w gimn historię, ale teraz historia by się przydało by isć na prawo, czy jakieś liceum humanistyczne
- automatyka i robotyka - na to patrzę z takiej strony, że to jest w miarę przyszłościowy zawód, dobre stanowisko w firmie Philips( tam miałem praktyki :P) i mi się podobalo wśród tych "robotyków"
- dziennikarstwo a no wspominałem też, bo zawsze lubiałem robić wywiady( z kim :P? ze samym sobą)
przyznaje ze niektóre kierunki są hardkorowe, ale mam rok by się jeszcze czegoś nauczyć, wiec nie wszystko stracone
najgorsze jest to że nie wiem co mam zdawać na tej pieprzonej maturze, ale kto by przypuszczał że przed pójściem do technikum, bede miał taki mętlik w głowie i zastanawiał się co wybrać...myślałem o tej infie, ale straciłem pasję by to robić...
Ja zamierzam zdawać:
polski- podstawa (tak myślę, że napiszę dobrze, bo dobrze piszę ogólnie ;p (eseje, wypracowania itd., nie chce rozszerzonego, bo na rozszerzonym trzeba wiedzieć więcej niż to kiedy dana epoka literacka, czy w sztuce była, jakie były z nią związane osoby, dzieła itd.,),
angielski- podstawa,
matma- postawa, zdaję bo muszę, ale myślę, że zdam, bo polubiłem matmę przez te 2 lata nauki (w gimnazjum się nie uczyłem, bo nie musiałem, miałem świetnego, doskonałego nauczyciela, wystarczyła lekcja, i wiedziałem o co chodzi, w liceum mam słabszych to się muszę uczyć ;p),
historia- rozszerzona, jak się wezmę do roboty to zdam dobrze (muszę po prostu powtórzyć cały materiał i się douczyć poszczególnych okresów),
i ew.
geografia- podstawa, bo byłem i jestem z niej zwyczajnie dobry, ale nigdy nie myślałem, żeby iść w tym kierunku, nie wiem, czy w ogóle będę ją zdawać...
Na studia, chcę iść na teologię i filozofię (każdy kto chce zostać księdzem, w moim przypadku ojcem musi mieć zaliczone 3 lata filozofii i 4 teologii), ew. historię jeszcze bym kiedyś zrobił.
Mam takie skryte, i może trochę naiwne marzenie, żeby będąc w zakonie zrobić sobie z tych trzech dziedzin nauki doktoraty ;p.
A jak nie pójdę do zakonu, czyt. nie będę miał czasu na naukę przez całe życie, to sobie zostanę nauczycielem religii i historii (w sumie będąc w zakonie też nim mogę być, ale wolałbym się zajmować rzeczami związanymi z kościołem, zgromadzeniem, prowadzić postulat, księgi, czy być jakimś sekretarzem opata, a później ew. opatem ;p).
(edited)
polski- podstawa (tak myślę, że napiszę dobrze, bo dobrze piszę ogólnie ;p (eseje, wypracowania itd., nie chce rozszerzonego, bo na rozszerzonym trzeba wiedzieć więcej niż to kiedy dana epoka literacka, czy w sztuce była, jakie były z nią związane osoby, dzieła itd.,),
angielski- podstawa,
matma- postawa, zdaję bo muszę, ale myślę, że zdam, bo polubiłem matmę przez te 2 lata nauki (w gimnazjum się nie uczyłem, bo nie musiałem, miałem świetnego, doskonałego nauczyciela, wystarczyła lekcja, i wiedziałem o co chodzi, w liceum mam słabszych to się muszę uczyć ;p),
historia- rozszerzona, jak się wezmę do roboty to zdam dobrze (muszę po prostu powtórzyć cały materiał i się douczyć poszczególnych okresów),
i ew.
geografia- podstawa, bo byłem i jestem z niej zwyczajnie dobry, ale nigdy nie myślałem, żeby iść w tym kierunku, nie wiem, czy w ogóle będę ją zdawać...
Na studia, chcę iść na teologię i filozofię (każdy kto chce zostać księdzem, w moim przypadku ojcem musi mieć zaliczone 3 lata filozofii i 4 teologii), ew. historię jeszcze bym kiedyś zrobił.
Mam takie skryte, i może trochę naiwne marzenie, żeby będąc w zakonie zrobić sobie z tych trzech dziedzin nauki doktoraty ;p.
A jak nie pójdę do zakonu, czyt. nie będę miał czasu na naukę przez całe życie, to sobie zostanę nauczycielem religii i historii (w sumie będąc w zakonie też nim mogę być, ale wolałbym się zajmować rzeczami związanymi z kościołem, zgromadzeniem, prowadzić postulat, księgi, czy być jakimś sekretarzem opata, a później ew. opatem ;p).
(edited)
A co sądzicie o budownictwie?? Słyszałem, że jest to przyszłościowy kierunek. Stiudioje może ktoś z Was na tym kierunku??
A jak nie pójdę do zakonu, czyt. nie będę miał czasu na naukę przez całe życie, to sobie zostanę nauczycielem religii i historii
w izolatce? bo biedne te nasze mlode pokolenia by byly
w izolatce? bo biedne te nasze mlode pokolenia by byly
Wybiera się ktoś może na politechnikę śląską?? Mam pytanko dotyczące rejestracji elektronicznej - nie chce mi wydrukować formularza opłat rekrutacji... :/ No normalnie zaraz mnie szlak trafi!!
(edited)
(edited)
Ja to kiedys drukowalem ale juz nie pamietam, ale mozesz zapytac Tomalona(w ubieglym roku pewnie to drukowal)
mam pytanie, czy wy idziecie na te kierunki (wszystkie wymienione na ostanich xxx stronach) bo was interesują czy dlatego, że po nich jest (teoretycznie) dobra praca?
bo na mój gust wszystkie są cholernie nudne (większość) i jak patrze na ludzi to nikogo tak naprawdę to nie interesuje raczej :P ale nic, ja tam wolę studiować, coś co mi się podoba :] a czy praca po tym będzie to i tak w Polsce nie ma z dobrą płacą, więc byle gdzie zagranicą dostanę wystarczająco
jeśli te kierunki faktycznie są dla was ciekawie to się dziwie, bo w liceum takich ludzi nie znałem
bo na mój gust wszystkie są cholernie nudne (większość) i jak patrze na ludzi to nikogo tak naprawdę to nie interesuje raczej :P ale nic, ja tam wolę studiować, coś co mi się podoba :] a czy praca po tym będzie to i tak w Polsce nie ma z dobrą płacą, więc byle gdzie zagranicą dostanę wystarczająco
jeśli te kierunki faktycznie są dla was ciekawie to się dziwie, bo w liceum takich ludzi nie znałem