Subject: narkotyki

sam chodzę do gimnazjum, ale jestem trochę inny niż większosć ludzi w moim wieku. Jeszcze nie jarałem zielonego ani szałwi, ale muszę cię poprzeć, wszystko jest dla ludzi, ale inteligentnych. Sam czytałem z necie jak jakieś 'dzieci' zjarały się a potem chodziły po dachach i tego typu rzeczy. Spadnie jeden taki idota, zabije się albo połamie tak, że na wózku wyląduje i oczywiście społeczeństo uważa, że ganja jest zła i powinna być nadal nielegalna. Ja uważam, że akurat takie narkotyki jak marichuana i szałwia (jest czy nie jest narkotykiem ?) powinny być legalne, szlugi są bardziej szkodliwe, prowadzono moc badań na ten temat, ale nadal są legalne bo niby jest to zakorzenione w ludziach bo przez wieki było przedmiotem bogactwa...

szalwia jest narkotykiem, zdecydowanie :)

ponoc salvinor a zawarty w szalwi to najmocniejsza substancja psychodeliczna...chociaz na mnie raz tylko podziala jak powinna, wiec nie mogę o niej za duzo powiedziec

Ja uważam, że akurat takie narkotyki jak marichuana i szałwia (jest czy nie jest narkotykiem ?) powinny być legalne, szlugi są bardziej szkodliwe, prowadzono moc badań na ten temat

z tym bylbym ostrozny, jest mnostwo badan, ale roznicacych się bardzo od siebie :)
w sumie ciezko stwierdzic, czy papierosy sa bardziej szkodliwe od trawy, bo kazda organizacja przeprowadzajaca badanie podaje się za niezalezna itd., a wiadomo, ze bardzo roznie z tym moze byc.

ogolnie to wszystkie uzywki przy czestym korzystaniu sa niezbyt dobre dla zdrowia, ale kazdy ma swoj rozum..

najmocniejszy psychodelik to dmt, poczytajcie sobie na wiki, albo obczajcie dokument na YT

tak naprawde odurzyc albo uzaleznic mozna sie od wszystkeigo, nawet spore przedawkowanie aviomarinu daje efekty halucynacji i stanu euforii.

no dmt tez jest bardzo mocny, ale najmocniejszy raczej nie..to nie ja wymyslilem, ze salvinor a jest najmocniejszy..

dmt zawsze mialem ochotę sprobowac, ale dosc ciezko to zdobyc

wiem, że to najmocniejszy psychodelik ;p

Od Nowego Roku posiadanie niewielkich ilości narkotyków nie będzie w Czechach karane. Czeski rząd opublikował "limity bezkarności" dla konkretnych narkotyków.
I tak nie będzie się trzeba obawiać kary za posiadanie do 1,5 grama heroiny, 1 grama kokainy, 2 gramów metamfetaminy, do 15 gramów marihuany, do 4 tabletek ecstasy i do 5 tabletek LSD. Zaakceptowane przez rząd propozycje tych limitów przygotował resort sprawiedliwości. Jego rzeczniczka Daniela Kovarova powiedziała, że podstawą była "obecna praktyka sądowa".

Przed tygodniem rząd zaaprobował listę roślin i grzybów halucynogennych, których uprawa - w niewielkich ilościach - ma również być tolerowana. CTK pisze, że w domu wolno będzie mieć do pięciu takich roślin i do 40 "magicznych grzybów".

takze zapowiada sie raczej polska inwazja na czechy w przyszle wakacje
(edited)

Nie no, przesadzili trochę... Za heroinę nie będą karać? I metaamfetaminę? Nie no, to jednak jest coś, czego ludzie nie powinni mieć w rękach...

Szczerze mówiąc, to kieruję się tym tekstem: "Masz swoje życie odpierdziel się od naszego". Osoba, która ma na tyle płytką wyobraźnię, by to brać niech bierze. Nie ma co się wtrącać i zapobiegać.

do 15 gramów marihuany - do Polszy z nimi

myślałem, że jakieś 3 gofry, a tu 15 ;D

chociaż mało osób znam co by z tyloma chodziło nawet jakby było legalne

Marihuanę rozumiem, chociaż bym się ograniczył do 1-2 g. Moooże, może koks jeszcze by uszedł. Ale reszta to przesada, a legalizacja posiadania heroiny... Ech...

Oczywiscie, ze nie powinni miec w rekach, trawy tez ludzie nie powinni miec w rekach, najlepiej jakby wszyscy w ogole jechali na trzezwo :) zastanowiles się w ogole nad tym, co napisales?

Myslisz, ze wiezienie pomaga takim ludziom wyjsc z nalogu? Wiesz, co się dzieje, jak dresy w wiezieniu dowiaduja się, ze do wiezienia przychodzi helupiarz? Chyba nie wiesz..

Jesli chodzi o sama heroinę to negatywne skutki brania sa bardzo demonizowane. Ludzie mysla stereotypowo, myslac o heroinie od razu maja na mysli cpuna z dworca, ktory obciaga innym galy za dzialkę. Ale rzeczywistosc jest inna, wielu cpajacych hel normalnie egzystuje w spoleczenstwie. I nawet bys nie poznal, ze biorą.

Heroina nie wyniszcza tak bardzo, to ten tryb zycia wykancza ludzi. Mialem okazję poznac ludzi z tego srodowiska (chociaz wlasciwie to przypadkowo) i widzę, ze Ci ktorzy sami produkują (sa to akurat ludzie po studiach chemicznych) trzymaja się fizycznie bardzo dobrze, gorzej z tymi, ktorzy nie maja z czego/nie potrafia produkowac sami.
(edited)

Rzeczywiście, mogłem napisać głupotę, pewnie wynikającą z niewiedzy. Nigdy nie spotkałem się z osobą, która zażywa (hm, nie wiem, czy dobrze to nazwałem, ale lepszego słowa nie znajduję) heroinę, a przynajmniej o tym nie wiedziałem. Generalnie kojarzy to mi się z czymś mocno uzależniającym, od czego potem ciężko uciec, bo uzależnia nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. Ale dobra, sam nie lubię (wręcz nienawidzę), gdy ktoś wypowiada się na temat, na który praktycznie niczego nie wie. Dlatego też tak dużo ludzi w Polsce jest przeciw takim akcjom jak w Czechach właśnie.

moim zdaniem nie tedy droga. powinno się zadbac raczej o powstawanie programow substytucyjnych (w polsce np. bardzo ciezko dostac metadon, ktory uzaleznionym pozwala 'powrocic' do rzeczywistosci. nie daje Ci haju, ale tez nie wyjesz z bolu) lub o to, zeby cpuny mialy dostep do heroiny aptecznej (duzo mniejsza szkodliwosc, tez w kilku krajach jest cos takiego) np. na rozowa receptę

w czechach jest widac zupelnie inna polityka narkotykowa. u nich jeszcze maki lekarskie sa legalne, u nas juz dawno zakazali hodowli