Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Marsz Niepodległości

2012-11-06 23:25:25
Można.. tylko po co robić takie zamieszania? Tak zwana "prawica" polska zawsze miała na pieńku z konsolidacją, a nawet z wewnętrznym porozumiewaniem się, a ten marsz miał chyba z założenia pokazać ich jedność we wspólnej sprawie. Pewnie połowa uczestników marszu (a może nawet połowa tego komitety) ma poglądy na sprawę Żydów podobne lub bardziej radykalne niż ten nieszczęsny Kobylański i uważa go za właściwego przedstawiciela. Nie wierzę, że pan Kukiz o tym nie wie, a jego decyzji nie potrafię wytłumaczyć inaczej, niż chęcią pozyskania rozgłosu.
(edited)
2012-11-07 06:13:40
A na jakich obliczeniach bazujesz, twierdząc, że połowa uczestników MN ma takie a nie inne poglądy nt Żydów?
Wniosek o tym, że decyzja Kukiza motywowana była chęcią rozgłosu, co najmniej dziwny. Po co i dlaczego?
2012-11-07 10:05:37
Pisząc o sanacyjnym Obozie Zjednoczenia Narodowego (OZON) Stanisław Cat-Mackiewicz napisał, że "przy dźwiękach Pierwszej Brygady odczytywano wersety z Dmowskiego". Historia się odwróciła: teraz przy dźwiękach Hymnu Młodych Obozu Wielkiej Polski będą odczytywane wersety z Raportu Smoleńskiego Antoniego Macierewicza.

Z coraz większym zdziwieniem, niedowierzaniem, zakłopotaniem i niezrozumieniem patrzę na działania naszych rodzimych narodowców przygotowujących Marsz Niepodległości 2012. Najpierw "dyscyplinarnie" usunęli z Komitetu Poparcia Marszu Niepodległości Janusza Korwina-Mikkego, aby zaraz potem przyjąć w szeregi tegoż Komitetu Poparcia Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego propisowskiej "Gazety Polskiej".

Sukces ubiegłorocznego Marszu Niepodległości spowodował, że wiele w mediach mówiono i spekulowano, że jego organizatorzy myślą o przekształceniu ruchu społecznego "maszerującej prawicy" w partię polityczną, stanowiącą alternatywę dla systemowej "centro-prawicy", czyli klinczujących się PiS i PO, uwikłanych w konflikt personalny i coraz bardziej pozbawionych jakichkolwiek idei. Jakkolwiek sami organizatorzy informacje te dosyć stanowczo i konsekwentnie dementowali, to wiele osób nadal opinię taką głosiło. Przyznam, że patrząc jak polscy narodowcy śnią o tym aby stać się polską wersją Jobbiku, zawsze zadawałem sobie to samo pytanie: to kto ma być polskim Orbanem? I jakoś jedynym kojarzącym mi się kandydatem był... Jarosław Kaczyński. Koledzy narodowcy stanowczo jednak zaprzeczali jakoby chcieli stanowić przybudówkę czy młodzieżówkę dla partii Kaczyńskiego.

Przypominam te spekulacje właśnie w związku ze zmianami kadrowymi w Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości. W dniu 22 sierpnia 2012 Janusz Korwin-Mikke został "dyscyplinarnie" usunięty za krytyczne uwagi o socjalistycznych poglądach "maszerującej prawicy". A oto teraz, w dniu 12 października do Komitetu Poparcia został przyjęty redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. Aby było śmieszniej, ten ostatni wydał fikuśne oświadczenie w którym czytamy: "Włączając się w marsz niepodległości nie zamierzamy identyfikować się ze wszystkimi jego uczestnikami. Jesteśmy przeciwni radykalnym sprzecznym z polską tradycją – Rzeczpospolitej wielonarodowej i wielowyznaniowej – hasłom. Jesteśmy przeciwni jakiejkolwiek przemocy i łamaniu prawa. Dlatego też kluby „Gazety Polskiej” będą szły we własnym sektorze, powołają własne służby porządkowe i będą odpowiadać przede wszystkim za siebie".

Drogi Czytelniku: jakbyś się poczuł, gdybyś zaprosił znajomych na obiad do knajpy, a jeden z nich oświadczyłby publicznie, że nie zamierza "identyfikować się" ze wszystkimi uczestnikami obiadu, więc ogłasza, że nie będzie jadł przy jednym stole ze wszystkimi zaproszonymi, lecz prosi z boku o oddzielny stolik z oddzielnym menu? Do tego przecież się to oświadczenie red. Sakiewicza sprowadza. Odpowiedź prosta i krótka: po takim oświadczeniu każdy powiedziałby, że sobie takiego gościa na obiedzie nie życzy. Organizatorzy Marszu Niepodległości jakoś jednak ten afront - bo tak trzeba to traktować - przełknęli. Co nimi kierowało?

W moim przekonaniu są dwie prawdopodobne odpowiedzi na to pytanie. Pierwsza to pogoń za frekwencją. Jest dla nich zupełnie nieważne kto przyjdzie na Marsz Niepodległości 2012, byle tylko przyszły tysiące ludzie. Nie przeszkadza im nawet to, że oddzielną kolumnę zrobią osoby, które z ideami organizatorów Marszu Niepodległości nie mają kompletnie nic wspólnego. Przecież nietrudno przewidzieć, że na Marszu Niepodległości - czyli w obronie niepodległości Polski - pojawić się mogą np. fotki ś.p. Lecha Kaczyńskiego, tego samego, który podpisał Traktat Lizboński. Byłaby to pewna logika: niech przyjdzie jak najwięcej ludzi, nie jest ważne jakie będą mieli poglądy. My będziemy chodzić w glorii tych, którzy zorganizowali największą patriotyczną manifestację w Polsce!

Druga możliwość polega na poskładaniu w logiczną całość faktów, a mianowicie usunięcia z Komitetu Poparcia Janusza Korwin-Mikkego po to, aby zastąpić go Tomaszem Sakiewiczem. Wracam teraz do hipotezy, że "maszerująca prawica" ma szansę stać się alternatywą dla oligarchii PiS-PO, a szczególnie zaś dla PiS, próbującego zawłaszczyć i zmonopolizować hasła patriotyczne. W Polsce zostały tylko trzy środowiska, które twardo i bez wahania oświadczają, że nie interesuje je pisowski model "prawicowości", czyli połączenia haseł patriotyczno-smoleńskich, rusofobicznych i demagogii socjalnej. Te trzy środowiska to tygodnik "Myśl Polska", Klub Zachowawczo-Monarchistyczny (wraz z portalem konserwatyzm.pl) i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego. "Myśl Polska" i jej redaktor naczelny Jan Engelgard do Komitetu nie zostali (na ile się orientuję) zaproszeni; Janusz Korwin-Mikke został wyproszony, a ja (a tym samym i KZ-M) wypisałem się w proteście przeciwko przyjęciu red. Sakiewicza. Prywatnie do Pana Redaktora nic nie mam, ale pomiędzy naszymi poglądami jest przepaść i nie mam wielkiej ochoty wspólnie z nim firmować tej samej imprezy.

Reasumując, obawiam się, że zmiany kadrowe w Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości można chyba interpretować jako wyraz decyzji o przyjęciu pewnej strategii politycznej, polegającej na rezygnacji z własnej podmiotowości i doszlusowaniu polskich narodowców do obozu "prawdziwych patriotów", czyli akceptacji nurzania się w smoleńskich oparach, jako rzekomo "patriotycznych". Pisząc o sanacyjnym Obozie Zjednoczenia Narodowego (OZON) Stanisław Cat-Mackiewicz napisał, że "przy dźwiękach Pierwszej Brygady odczytywano wersety z Dmowskiego". Historia się odwróciła: teraz przy dźwiękach Hymnu Młodych Obozu Wielkiej Polski będą odczytywane wersety z Raportu Smoleńskiego Antoniego Macierewicza.

W tych okolicznościach na Marsz Niepodległości, urządzany przez polskich narodowców, oczywiście nie wybiorę się. Nie tylko dlatego, że nie przepadam za manifestacjami ulicznymi, lecz także dlatego, że sam pomysł tej imprezy jest taki, że przestaje mi się podobać. Z linią polityczną ruchu narodowego w epoce Romana Giertycha często się nie zgadzałem, ale miałem poczucie, że wiele nas łączy odnośnie celów. O obecnym ruchu narodowym, czyli "narodowcach maszerujących" tego samego powiedzieć nie mogę. Nie widzę abyśmy mieli wspólne cele.

Adam Wielomski

Tekst ukazał się w tygodniku Najwyższy Czas!
2012-11-07 10:44:01
no i cóż tu zaskakującego?
przecież te marsze to zawsze była hucpa i demagogia.
a leszcze się łapią i łykają jak młode pelikany głoszone przy okazji wzniosłe frazesy.
2012-11-07 10:50:32
myslisz że powstanie nowa partia?
2012-11-07 11:32:26
mam to w nosie :]
ale sporo osób tak prorokuje, więc zamiast cementowania prawicy, znowu się rozdrobnią.
a za rok zamiast 3 marszy będzie ich już z 11 :D
2012-11-07 11:38:36
Pewnie połowa uczestników marszu (a może nawet połowa tego komitety) ma poglądy na sprawę Żydów podobne lub bardziej radykalne niż ten nieszczęsny Kobylański i uważa go za właściwego przedstawiciela.

A tam połowa - 99,99999%.
2012-11-07 12:57:22
A na jakich obliczeniach bazujesz, twierdząc, że połowa uczestników MN ma takie a nie inne poglądy nt Żydów?
Tylko szacuję. Dlatego ostrożnie piszę o połowie, choć tak jak Xavy, przypuszczam, że byłaby to liczba znacznie większa, gdyby ją dokładnie zmierzyć.
A jakie niby ma poglądy w tej kwestii ruch narodowy?

Pan Kukiz jest ostatnio bardzo aktywny, rzekłbym, że nawet nadaktywny. O ile jego walkę o jednomandatowe okręgi czy nawet o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej, można by jeszcze jakoś tłumaczyć chęcią naprawienie czegokolwiek, tak nie widzę sensownych powodów dla robienia takiego szumu wokół pana Kobylańskiego i całego marszu.
(edited)
(edited)
2012-11-07 13:41:54




2012-11-07 13:45:06
2012-11-07 20:15:28
Zabawny jesteś, boki zrywać.
2012-11-07 23:01:54
Prawda w oczy kole
2012-11-08 11:18:59
Jak PiS dojdzie do władzy to dopiero będzie koleć.
2012-11-08 11:43:31
Tamto foto ONR-owców to obrzydliwa prowokacja.
To przebrane lewaki, bo każdy wie że chłopaki z ONR mają szlachetne oblicza, a buraki z fotki wyglądają jak patologia wyciągnięta prosto z rynsztoka.
Manipulacja!
2012-11-08 12:06:25

@borkos:

brawo Michal !! Popieram w stu procentach :)
(edited)
2012-11-08 12:06:29
Oj xavy ty to jestes zerem