Subject: Barszcz Sosnowskiego

Witam miałem okazje wczoraj zobaczyć z bliska Barszcz Sosnowskiego niestety jadąc wską 125 przy prędkości 42km/h wpadłem na niego twarzą jednak nic mnie nie bolało ani nie pojawiło się żadne zaczerwienienie. Dzisiaj przeglądając informacje na temat Barszczu natknąłem się na straszne informacje z których wynika że po kontakcie z Sosnowskim nie mogę wystawiać się na działanie światła słonecznego i mam teraz takie pytanie czy kiedykolwiek będę mógł wyjść na słońce ? pewne osoby mówiły że mogę wyjść z domu tylko w długich rękawicach i z maską do spawania czy to jest prawda ?

To zależy, czy był to barszcz z uszkami, czy z krokietami.

Twoi znajomi dobrze mówią, bez maski się nie obejdzie :)

Polecam zamontować na wylot tłumika świece, którą bedzie działać jako zapalnik, Wuecha 125cm3 stanie sie tzw. miotoczem ognia. Wtedy tylko chlastasz manetkom gazó i polisz te syfony

czy swieca moze byc zakupiona w MANGO za okazyjna cene 249 zl i piec groszy ( liczbowo 7 ) ????????

Możesz, ale musisz zastować agregator prądotwórczy wielkości lodówki

mialem kiedys taki, ale pojawila sie wyrwa kamieniczna no i postanowilem, ze oddam na defiltracje bo po co mi taka wyrwa kamieniczna na agregatorze pradotworczym wielkosci lodowki, bezsens

Kto jest na tych zdjęciach, Ty z kumplem?

Tak moja osoba jest widoczna na 1 zdjęciu

zacna marynarka, swietnie dopelnia efekt koszuli

i kolor marynarki swietnie komponuje z kolorem lisci

i niebem, na ktorym powoli suna perlowe obloki, niczym torebka foliowa oslaniajace ten nieskazony ludzkoscia boski skrawek ziemi przed rakotworczymi promieniami slonca
(edited)

Usuń te zdjęcia, bo mój dom widać na pierwszym

to olcha, a ty mieszkasz w modrzewiu
(edited)

Czemu na zdjęciach nie ma wski?

Bo jej nie ma, tylko ma jakiegoś złoma, podobny do Rometa Ogara 200, ale jest w tak tragicznym stanie że nie można rozpoznać