Subject: sesja, sesja, sesja...:/

osatatni tydzien spałem praktycznie nie spałem (tusipekt to zaje***ta rzecz:D), ale w sumie nie ma jak studia na pg na wydziale elektrycznym:P. jeszce tydzien i bedzie mozna sie porzadnie wyspac i walna totalnego reseta:)

<wow> wymiekam

ja nie spie i nie zamierzam:P jutro egzamin a ja luzik:P 0% snu:> mój niezawodny sposób;]

ale cos sie uczysz, czy poprostu bezsennosc dla relaksu ? :)

ja to od jutro codziennie do czwartku zaliczenia, ale jak dobrze pojdzie to w sesji prawie nic nie bedzie

juz sie nie ucze:] uczyłem:] a teraz dla relaxcu Australian Open:]

fiza i analiza zniszcza mi głowe ... ide spac

Żadne spac! Tancujemy dalej z polskimi myślicielami:D

własnie 0% spania!:P

ten to ma ostro prze...jechane...:p :D

póki co przerwa w tenisie to ja ide sie umyc - potem kolacja i: akurat pownienem zdazyc na Nadal - Gonzalez:]

Nieee dobrze, za 4,5h mam angielski....Moge nie zdazyc z nauka;/

Srodek nocy. Dom wykladowcy akademickiego, nagle posrod blogiej ciszy rozlega się telefon. Wyrwany z glebokiego snu profesor odbiera:
-Haaalooo?
-Spisz?
-taaa...
- A my sie kurwa jeszcze uczymy ! ! !

Tematycznie;]

filozofia niezaliczona, i chyba rzucam to w cholere i od nowego sie zacznie cos humanistycznego na dziennych :|

jak filozofii niezaliczyles, to co Ty chcesz zaliczac bardziej humanistycznego? :/

nie masz co się przejmować ja nie zaliczyłem spawalnictwa, to dopiero jest katastrofa :)
(edited)