Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: sesja, sesja, sesja...:/

2011-02-12 17:12:21
kto na budownictwie??


ja, a co ? ;]
2011-05-22 01:26:12
To co mi potrzebne ;p Jak na większości studiów, jak się jeden egzamin z którego wiedza przydatna będzie po skończeniu studiów trafi na rok to i tak git

Np. To co wkuwam już parę godzin i do 8 jeszcze lekko ponad 6 nauki, o tak, to na pewno zapamiętam, a przynajmniej jakąś część, sesję(?) czas zacząć, na pewno pare stwierdzeń z tego co się ucze mi się przyda, ale jednak większość to syf który muszem ale nie chcem

A jeszcze większa mobilizacja iż powinienem teraz gdzieś się zataczać...większa mobilizacja na zdanie egzaminu! :)
2011-05-22 02:54:47
przydaje się myśle, że większość przedmiotów, w mniejszym czy większym stopniu, jeśli znajdziesz pracę "w zawodzie".

najbardziej szkoda mi jest tych juwenaliów własnie, niestety coś kosztem czegoś, przynajmniej mam pewność, że nie skończę na kasie w biedronce.
2011-05-22 11:42:25
przynajmniej mam pewność, że nie skończę na kasie w biedronce.

myslisz, ze ludzie po studiach tam nie pracują?:) poza tym co za różnica czy biedronka, czy makro czy castorama?;p
2011-05-22 12:09:38
może źle się wyraziłem... studia studiom nierówne, po moich nie muszę martwić się o pracę, chociaż w sumie po większości kierunków można znaleźć dobrą robotę po fachu o ile stara się na samych studiach i ma się dobre wyniki itd.
2011-05-22 12:13:21
i zalezy czy sie chce ;] ja znam osobiscie magistra z matematyki, ktory pracuje w castoramie jako zwykły robol ;]
2011-05-22 12:15:26
u mnie sesja już w piątek się zaczyna - 4x koło ćwiczenia, 4x egzaminy pisemne, 3x zaliczenia pisemne
2011-05-22 12:16:37
ja mam od 15 czerwca do 29 bodajże :p
2011-05-22 15:15:31
ja mam podobnie.. czeka mnie egzamin z Zdrowia Publicznego, Fizjologi, Podstaw Pieleigniarstwa, i ewentualna poprawka z Prawa i Dietetyki .. Grunt ze Anatomia na 4,5 ;)
2011-05-22 17:37:06
no właśnie o tym piszę, nie przykładał się na studiach (wtedy o tym nie myślał, bo było fajnie, miał czas na imprezy, picie itd.) to teraz wykłada w castoramie.
2011-05-22 18:49:12
Message deleted

2011-05-22 19:59:21
ja bym jednak nie zgodził się Tobą. Sam skończyłem studia rok temu(taką tak Polibudę Gdańską) i sprawdzone mam doskonale na swoim i znajomych przykładzie że pracodawcy kompletnie nie interesują wyniki ze studiów, tylko to co się potrafi po tych studiach i to jak się potrafi to przedstawić. A jak każdy wie wyniki na studiach kompletnie nie odzwierciedlają tego co się umie, bo ktoś może sporo potrafić ale nie lubi się uczyć głupot na durne egzaminy które często są pamięciowe:P. Żeby nie było, mi się udało w końcu znaleźć pracę w zawodzie (3 miesiące szukałem), może specjalizacja odbiega dość mocno ale zawsze to ten sam zawód i nie jest to przedstawiciel handlowy, co niestety obecnie jest większością ofert pracy, tak dumnie nazwane inżynierem sprzedaży:P
2011-05-22 20:35:41
A co na PG skończyłeś ?
2011-05-22 20:48:47
Jak sie nie przykładał jak skończył studia :p
2011-05-22 20:49:35
Elektrotechnikę (z wyboru tam byłem, kiedyś tam ludzie chcieli chodzić:P) o specjalizacji elektromechatronika
2011-05-26 23:49:39
przecież jest coś takiego jak werbowanie już na studiach, i tutaj właśnie liczą się wyniki osiągane na samych studiach... tylko "dobre" wyniki nie mają dla przyszłych pracodawców żadnego znaczenia, nie zostaniesz zwerbowany=poszukiwania pracy po studiach, a tam stawiają na doświadczenie, taki paradoks niestety. więc trzeba mieć łeb jak sklep i duze ambicje, albo znajomości czy też obrać kierunek po którym jakby z góry masz zapewnioną pracę.