Subpage under development, new version coming soon!
Subject: sesja, sesja, sesja...:/
przecież jest coś takiego jak werbowanie już na studiach, i tutaj właśnie liczą się wyniki osiągane na samych studiach... tylko "dobre" wyniki nie mają dla przyszłych pracodawców żadnego znaczenia, nie zostaniesz zwerbowany=poszukiwania pracy po studiach, a tam stawiają na doświadczenie, taki paradoks niestety. więc trzeba mieć łeb jak sklep i duze ambicje, albo znajomości czy też obrać kierunek po którym jakby z góry masz zapewnioną pracę.
U mnie egzaminy sie w zeszlym tygodniu skonczyly i chillout:P
fajnie w tej Irlandii macie ;> nam dopiero sie zacznie
ja juz ostatnie kolokwia mam za sobą
ja juz ostatnie kolokwia mam za sobą
Ooo i załatwiona praktyka w sławnym areszcie śledczym w Toruniu - klik. Zawsze to jakieś doświadczenie.
Psycho dad dobrze mówi, wyniki się kompletnie nie liczą po studiach, liczy się tylko papierek o skończeniu i pracodawcę nie obchodzi to, czy miałeś same 5 czy same 3, po studiach obaj jesteśmy tacy sami :) A z tym werbowaniem na studiach to rzeczywiście, w większości to chłam i biorą kujonów bo nikt inny z życiowym rozumem a nie do kucia tam nie pójdzie :)
I nie wiem czemu się śmiejecie z wykładowców w dużych sklepach, chociaż nigdy sam nie pracowałem w takim, wiem że jest to super praca, lepsza od większości ekspertów gdzie 90% ludzi z pracy chce cię zjeść, pracujesz po 12h cały czas w nerwach i stresie i nie masz pewnego jutra. W takim sklepie i piwko sobie człowiek pyknie w pracy i po pracy i pogada z każdym, pośmieje, jest pełen looz, tylko zarobki małe, bo gdyby były większe powiedzmy tak chociaż 2.2 do ręki to bito by się o pracę w dużych sklepach :)
I nie wiem czemu się śmiejecie z wykładowców w dużych sklepach, chociaż nigdy sam nie pracowałem w takim, wiem że jest to super praca, lepsza od większości ekspertów gdzie 90% ludzi z pracy chce cię zjeść, pracujesz po 12h cały czas w nerwach i stresie i nie masz pewnego jutra. W takim sklepie i piwko sobie człowiek pyknie w pracy i po pracy i pogada z każdym, pośmieje, jest pełen looz, tylko zarobki małe, bo gdyby były większe powiedzmy tak chociaż 2.2 do ręki to bito by się o pracę w dużych sklepach :)
a co tam będziesz robił? :>
żebyś się przypadkiem też na swoje zycie nie targnał po tej praktyce ;p
żebyś się przypadkiem też na swoje zycie nie targnał po tej praktyce ;p
taki chłam, że daje nieźle zarobić i tacy kujony pozbawieni życiowego rozumu, którzy mogą się usamodzielnić i żyć na jakimś poziomie? to, że jest się przykłada na studiach możesz nazwać go śmiało kujonem, ale nie masz żadnych podstaw, żeby takiemu człowiekowi od razu odbierać "życiowego rozumu".
a wyniki jak już pisałem liczą się, tylko nie w każdej branży, widocznie wybrałeś złą...
a wyniki jak już pisałem liczą się, tylko nie w każdej branży, widocznie wybrałeś złą...
no co Ty - raczej papierkowa robota, obliczanie terminów przedterminowych/terminowych itp. ponad to kierownik jest dość odważny w sposób racjonalny pozwala brać udział w przesłuchaniach, odprawach
Prawo Pracy na 3.5 i koniec sesji!! Wakacje ulalalaaa
Termodynamika 5.0 Chemia 4.0 i jeszcze tylko Matma we wtorek ;P
nie znasz realiów tego egzaminu i tego wykładowcy - 3.5 to jak 5 ;)
ale i tak stypendium będzie.
ale i tak stypendium będzie.
Od jakiej średniej masz stypendium?
Bo chyba od przyszłego roku mają być progi znacznie zwiększone.
Bo chyba od przyszłego roku mają być progi znacznie zwiększone.
naukowe zostały zlikwidowane, w ich miejsce wchodzą stypendia rektora, tyle że z dużo wyższym progiem...