Subject: »Islamizacja - problem.

Jak to nic? Przeciez umozliwiamy podrozowanie, a jak wiekszosc z nas wie - podroze ksztalca. :p

Ty o kozie, ja o wozie, nie podyskutujemy.

Nigdzie nie pisałem o instytucjach państwowych, tylko o ludziach z naszą mentalnością.
(edited)

W sytuacji, gdy imigrantów będą chronić specjalne prawa, jak na zachodzie, ludzie z naszą mentalnością będą mogli zrobić to co napisałem wyżej - gówno.

ale nie będę miec takim praw bo jesteśmy biednym państwem, więc po co taka gadka?

Tak swoją drogą to oni nie powinni mieć żadnych, bo są na obcej ziemi, a do tego zaniżają poziom społeczeństwa, ja rozumiem tacy emigranci jak Chińczycy czyli pracowici i z kultura osobistą, takiego sąsiada to ja moge mieć, ale sprowadzanie muzułmanów jest zwykłym strzałem w stopę, wystarczy popatrzeć co dzieje się na ulicach we Francji, wszystko przez wymysły lewicowych tępaków i ich chore multi-kulti, tolerancja czy inne gówno.

w Japonii muzułmanie nie mają wstępu do kraju, taka jest tam zasada i maja spokój z nimi, mało jest tak mądrze zarządzanych państw jak Japonia.
(edited)

W sytuacji, gdy imigrantów będą chronić specjalne prawa, jak na zachodzie

Jakie specjalne prawa maja?

emigranci jak Chińczycy czyli pracowici i z kultura osobistą

Yeti, ciesze sie, ze tak myslisz, ale z ta kultura to pojechales. Wystarczy poczytac kilka blogow Europejczykow mieszkajacych w Chinach. Naturalnie - tam sa dziesiatki milionow ludzi wyksztalconych i kulturalnych, ale jednak prowincja by Ci szybko oczy otworzyla...

Polecam blog Bialego Chinczyka - czytam go niczym ksiazke. Co za gosc... :D

Edytka - cos to pomotalem w IE i sie drugi raz wkleilo.
(edited)

nie miałem na myśli Chińczyków jako narodu Chin, ale użyłem przenośni i miałem na myśli ludzi żółtoskórych, może być Chińczyk, Japończyk, Taj czy Koreańczyk, uważasz, że w jakimś większym stopniu to są ludzie agresywni?

ale jednak prowincja by Ci szybko oczy otworzyla...

Ale nie obcięliby nikomu głowy.

Jak mówisz o prowincjach to tak samo można napisać to o Kolumbii czy o Peru, tam zapuszczenie się na prowincje to praktycznie pewny napad i rabunek. w RPA to samo, tylko, że tam najpierw strzelają , a potem rabują. w USA teraz w Chicago gangi latynoskie sie powprowadzały i też jest tam nieciekawie. Takie miejsca niestety istnieją i nie dotyczy to tylko Chin.
(edited)

Widzę żeś obieżyświat!

Jakbys zobaczyl żółtków przy stole to nie wiem czy byś podtrzymal to zdanie o kulturze :P

ale tak w ogole to sa najinteligentniejszą rasą i najbardziej pracowitą. Swietną ksiazkę kiedyś czytalem o Japonii, o tym jak podnosili się po wojnie
(edited)

o proszę Siekiera kryteria rasowe stosuje :P

ale i najbardziej brutalną i sekciarską :P.

Mam do Ciebie pytanie... żóltych też dyskryminujesz? - pytanie z ciekawości.

tak swoją droga to na hattricku na nazwanie arabów brudasami wylatujesz z forum na rok... tak sie śmieje, że przemek za filmikami z trzeciej rzeszy byłby już dawno na bloku :D
(edited)

żółci są w porządku, nie przyjeżdżają niszczyć białej europejskiej cywilizacji, czarni też są ok, dopóki, żyją w lepiankach w Afryce i nie planują przyjechać do Europy