Subject: Co się dzieje z człowiekiem po śmierci?

jak to mawiał grecki ktoś wiem ze nic nie wiem

nikt nie wie:) możmy w coś wierzyć albo właśnie tak "logicznie"gdybać:) nie wiemy ale się dowiemy ;)

tez jestem blizszy reinkarnacji niz nieba, w koncu nic we wszechswiecie nie ginie.. a wierzenie w boga wydaje mi sie smieszne.. nie wierza w czary a wierza w boga, czy to sie nie wyklucza?

pewnie wierzą w czary jesli czarami nazwać rozmnożenie ryb, zamiana wody w wino i chodzenie po wodzie:) ja tam się skłaniam ku niebu/piekle itd:) skłaniam jak skłaniam ;) wierzę:)

dla mnie to jest smieszne, nie mialbym nic przeciwko wierze itd. tylko, ze ci ludzie sie wtracaja w spraw panstwa itp. a nie powinni..

ja się nie wtrącam:) i miliony innych też nie:) a nie ma co osądzać po kilku najgłośniejszych , robiących zamieszanie oszołomach:)

no nie powiesz mi, ze kosciol sie nie wtraca?

a wiesz co to jest kościół?:) to nie tylko góra(biskupi etc) to wszyscy wierzący:) poza tym o tych którzy się wtrącają i robia zamieszanie napisałem wyżej. ja wierzę, należę do kościoła ale nie uważam jakiegoś biskupa czy ojca za mojego szefa:) często gęsto są oni większymi grzesznikami niż ja choć moze ciężko w to uwierzyć ;)

ja na miejscu wierzacego nie utozsamialbym sie z kosciolem

ja wierze w Pana Boga.W kościół nie wierze i nie będę wierzył

kwestia rozkminienia znaczenia słowa "kościół" ;) ale o to chyba się nie będziemy kłócić:)

w ogole nie bedziemy sie klocic ;p to takie prymitywne.. poza tym ide ogladac zagubionego w akcji.. papa

ok:) do zobaczenia... po śmierci;)

uwazam, ze czlowiek po smierci pracuje w hurtowni

buahahaha :d rozjebałeś mnie :d

Gucio, kilka miesięcy wstecz wyzywałeś userów od biedaków, jak zechcesz odszukam i zapodam to. Teraz jak sam jesteś fizolem co wyszło rżniesz głupa. Pytam więc dlaczego nazywałeś tak często np. mnie biedakiem?
Po śmierci odda zaległego plusa za zorganizowany konkurs z nagrodami a o nagrodach cisza .

(edited)

Jak myślisz, kto ma większe szanse na przestąpienie bram raju. Ty, który wierzyłeś tylko dlatego, bo się bałeś, co trąca nieco obłudą. Czy zadeklarowany ateista, który żył dobrze ze swoim sumieniem, zła nie wyrządzał nikomu i generalnie był dobrym człowiekiem?



sadzisz,że bóg ocenia na podstawie tych samych kryteriow co Ty?
jesli ludzie mają bardzo rozne hierarchie wartosci to co dopiero czlowiek-bog

Prawo karmy? .