Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Co się dzieje z człowiekiem po śmierci?
czlowiek po smierci przechodzi reinkarnacje, potwierdzone info
umarles i zreinkarnowales sie bez mozgu, smutne
sadzisz,że bóg ocenia na podstawie tych samych kryteriow co Ty?
jesli ludzie mają bardzo rozne hierarchie wartosci to co dopiero czlowiek-bog
Myślę, że kwestia ogólnoludzkiej moralności jest uniwersalna.
Ale, faktycznie masz rację.
Tutaj istotną kwestią będzie to co dla danego Boga jest priorytetowe.
Czy ślepa wiara i oddanie, czy też stosunek do bliźnich.
Na szczęście te kwestie traktuję jako rozgrzewkę intelektualną w ramach fantasy ;)
jesli ludzie mają bardzo rozne hierarchie wartosci to co dopiero czlowiek-bog
Myślę, że kwestia ogólnoludzkiej moralności jest uniwersalna.
Ale, faktycznie masz rację.
Tutaj istotną kwestią będzie to co dla danego Boga jest priorytetowe.
Czy ślepa wiara i oddanie, czy też stosunek do bliźnich.
Na szczęście te kwestie traktuję jako rozgrzewkę intelektualną w ramach fantasy ;)
Piszesz na podstawie czego? Bo chętnie poczytam to nie żadna prowokacja...
cyganka na rynku mi powiedziala, na pewno ma racje
widzisz też mi wkręcała ale nihu nie wierzyłem jej, ale jaja;p
Jak myślisz, kto ma większe szanse na przestąpienie bram raju. Ty, który wierzyłeś tylko dlatego, bo się bałeś, co trąca nieco obłudą. Czy zadeklarowany ateista, który żył dobrze ze swoim sumieniem, zła nie wyrządzał nikomu i generalnie był dobrym człowiekiem?
Jeśli weżmiemy pod uwage wiare chrześcijańską to ona nie zakłada zbawienia za dobre uczynki a potępienia za złe,tylko za obmycie sie i uświęcenie krwia Chrystusa. Tak sobie myśle jeśli ateista miał racje -nikt na tym nie zyska wszyscy zgnija i koniec ale jesli czowiek wierzący miał racje i trwał on zyska ateista raczej nie bo skoro Bóg istnieje to człowiek w swej pokorze powinien go odnaleźć
(edited)
Jeśli weżmiemy pod uwage wiare chrześcijańską to ona nie zakłada zbawienia za dobre uczynki a potępienia za złe,tylko za obmycie sie i uświęcenie krwia Chrystusa. Tak sobie myśle jeśli ateista miał racje -nikt na tym nie zyska wszyscy zgnija i koniec ale jesli czowiek wierzący miał racje i trwał on zyska ateista raczej nie bo skoro Bóg istnieje to człowiek w swej pokorze powinien go odnaleźć
(edited)
Polak w Rumunii ??? Niee to niemożliwe. Tyś Cygan, Rom czy z innego taboru !! Nie macie swojego forum ??
uważaj - oni są tak głodni że nawet pitbulla do kości opierdolą ;d
nie zkminiles tego ale to pewnie taka aluzja, ze on po banie zawsze wraca :>