Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Kawalerskie!!
Dżepetto [del] to
All
dla bardziej doświadczonych. Prawie 20ścia chłopa i potrzebne jakieś oryginalne pomysły na ten wieczór. Oczywiście standardowo alko, grill itd., lecz potrzebne inne atrakcje :D Myślałem nad paintballem/quady. Był ktoś na takowej imprezie i mógłby się podzielić jakimiś ciekawymi pomysłami? :)
mnie czeka również kawalerski w tym roku bo biore ślub, ale w tym w szczególności maja zająć się koledzy, więc sam jestem ciekawy co zgotują.
striptizerke planujecie?
(edited)
striptizerke planujecie?
(edited)
Mnie też. Ale kawalerskie planuje zrobić skromnie.
Ale za to na wesele planuje zrobić coś "innego". Boje się tylko żeby babcie się nie podusiły od dymu.
Ale za to na wesele planuje zrobić coś "innego". Boje się tylko żeby babcie się nie podusiły od dymu.
japierdziu, jeti i slub;D nie no ok, ale blagam, nie rozmnazajcie sie:/
morf-geniusz:D
morf-geniusz:D
nie, to on
bo ich jest dwoch a on jest jeden, czaisz?
bo ich jest dwoch a on jest jeden, czaisz?
Ja byłem 2tyg temu i właśnie był paintball. Świetna sprawa, bardzo polecam. 3 siniaki pozostały, no ale zabawa przednia. Były 2 drużyny po 10 i teren las + spory budynek- 4h wojenki :) A potem tak jak mówisz- mnóstwo żarcia, jeszcze więcej alko i jeszcze więcej komarów- nieudanym pomysłem była impreza w plenerze niedaleko jeziora
Zawiazac wszystkim oczy i dac pisaki do reki a potem niech maluja sciane :)
Gra w pilkę puszka/butelka bez oswietlenia o 22 :)
Z kilki dowolnych przedmiotow kazac zrobic wodociag i ktora druzyna pierwsza przeleje wode z jednego konca do drugiego wygrywa flaszke
Gra w pilkę puszka/butelka bez oswietlenia o 22 :)
Z kilki dowolnych przedmiotow kazac zrobic wodociag i ktora druzyna pierwsza przeleje wode z jednego konca do drugiego wygrywa flaszke
Hyh, teraz w piątek jadę na kawalerskie w Suwałkach. Biba 3 dni, w tym paintball/kręgle + grill w fajnej chacie. Podejrzewam, że będzie ciekawie ;-D
(edited)
(edited)
to widzę miałem nudne kawalerskie :/ - tego dnia grał Real więc zaczynaliśmy w pubie, potem przenieśliśmy się do kręgielni, tam nas wygonili po 2/3 godzinach bo podobno zaczęliśmy grać na kilka torów, potem wzięliśmy 2 flaszki i obalając je z gwinta dotarliśmy (podobno) po kilku godzinach na panieńskie i finito (tyle mniej więcej pamiętam)