Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Powstanie Wielkopolskie
nie wiem jak jest teraz, jaki jest program nauczania ale swego czasu te najlepsze/najciekawsze rzeczy, typu 20-lecie międzywojenne czy II WŚ były w 8 klasie szkoły podstawowej i to jeszcze 2 semestr/technikum 5 klasa, gdzie każdy bardziej pod maturę i obronę się szykował niż myślał o historii. za to przez klika semestrów były takie bzdety, że się porzygać szło. taki był jednak program. podejrzewam, że teraz jest... jeszcze gorzej:-)
ed. dlatego wiedza Polaków o Polsce po 2 WŚ, czy nawet od czasu wybuchu 1 WŚ jest praktycznie znikoma, bo na to nie nie ma miejsca w programie, a jeśli jest to 'na szybko', bo wakacje/matura/egzamin techniczny. Przynajmniej jeszcze te ~15 lat temu tak to wyglądało.
(edited)
ed. dlatego wiedza Polaków o Polsce po 2 WŚ, czy nawet od czasu wybuchu 1 WŚ jest praktycznie znikoma, bo na to nie nie ma miejsca w programie, a jeśli jest to 'na szybko', bo wakacje/matura/egzamin techniczny. Przynajmniej jeszcze te ~15 lat temu tak to wyglądało.
(edited)
jakie wzorce, tacy obywatele ;p
z SLD ktoś chyba nie wiedział, kiedy była bitwa pod Grunwaldem, ogólnie z każdej strony izby w parlamencie zasiadali głównie idioci a wiadomo, ryba psuje się od głowy
z SLD ktoś chyba nie wiedział, kiedy była bitwa pod Grunwaldem, ogólnie z każdej strony izby w parlamencie zasiadali głównie idioci a wiadomo, ryba psuje się od głowy
Nie pieprzę, tylko trolluję, to subtelna różnica:).
A polityka historyczna w szkołach, to temat rzeka, który ciężko poruszać, w krótkim wpisie.
A polityka historyczna w szkołach, to temat rzeka, który ciężko poruszać, w krótkim wpisie.
W szkołach powinno się uczyć historii a nie uprawiać politykę historyczną.
Toż historii się uczy. A na jakie sprawy kładzie się nacisk, to jest już właśnie polityka.
Za komuny kładło się nacisk na wojenki z Niemcami, stąd całe pokolenia uczyły się o bitwie na Psim Polu, której de facto nigdy nie było. O wojenkach polsko-rosyjskich (nawet sprzed czasów bolszewzmu) było dość cicho.
Co jest w podręcznikach teraz - nie do końca wiem, ale zastrzeżeń nie brakuje.
Za komuny kładło się nacisk na wojenki z Niemcami, stąd całe pokolenia uczyły się o bitwie na Psim Polu, której de facto nigdy nie było. O wojenkach polsko-rosyjskich (nawet sprzed czasów bolszewzmu) było dość cicho.
Co jest w podręcznikach teraz - nie do końca wiem, ale zastrzeżeń nie brakuje.
trochę skróciłem ten proces nauki to fakt:-P taki trochę skrót myślowy wyszedł:-P z grubsza jednak wiadomo o co chodzi, bo czy w podstawówce czy w technikum tak samo kończyło się wszystko w tym samym okresie historycznym i tym samym kalendarzowym [kwiecień/maj] ostatniego roku [8 klasa/5 technikum], a jak wyglądała nauka na przełomie kwietnia/maja to każdy wie:-P jednak rispekt za czujność;-)
(edited)
(edited)