Subject: Wybory prezydenckie 2015 [sondaż]

No tak ale wszystkim chodzi, żeby żyć bez kredytu albo żeby chociaż było stać człowieka na spłate ;P a nie jak większość małżeństw jeden pracuje na kredyt drugi na życie :) ogółem czasami zastanawiam się czy ten bronek na serio taki głupi :) czy jednak udaje, bo ile można.

@albomkarabin

coś w tym jest :) młody w sumie szacun za odwage :D

(edited)

heheh :D to też największa beka co teraz się dzieje, wszyscy teraz chcą przechwycić głosy i nagle okazuje się że chcą tego samego co "antysystemowcy" :D

wiemy natomiast, ze Duda jest socjalista i konserwa i bedzie robil to, co mu krol socjalistow i konserw Kaczynski kaze.

Po Dudzie można się spodziewać, że gdy np. zacznie się dyskusja o małżeństwach gejów/lesbijek to opowie się przeciw, jak sejm przegłosuje za to Duda zawetuje. Poza wszystkimi kwestiami gospodarczymi są jeszcze kwestie społeczne - dla wielu ludzi równie ważne co gospodarcze. Po Bronku wszystkiego można się spodziewać. Jak dla mnie to dobrze, że nasze społeczeństwo gdy ma wybór pomiędzy postępowym laickim lewakiem a konserwą skłania się ku konserwie.

takze jak liberalowie w koncu wejda do sejmu, to ich projekty beda musialy przejsc przez prezydenta-socjaliste.

To co piszesz jest w sumie na rzeczy. Możliwe, że każdy układ z Komorowskim będzie dla wszystkich lepszy niż z Dudą. Jest tylko jedno ale - oprócz kwestii reprezentacyjnych. Z czysto ludzkiego punktu widzenia ludzie brzydzą się głosować na totalnego matoła, lenia i palanta jakim stał się po czterech latach Komorowski. On nawet uczniakowi nie wie co powiedzieć na proste pytanie bo z jego głowy z lenistwa i nieróbstwa zrobiła się wydmuszka. W Dudę nie wierzę, grosza złamanego za niego bym nie dał - lepiej nich nic nie zrobi z tego co obiecał bo będzie katastrofa. Ale mam nadzieję, że z czysto estetycznego i ambicjonalnego powodu, na upadłego i skretyniałego ciołka, który na każdym ostatnio kroku się ośmiesza, wyborcy Kukiza i Korwina nie zagłosują.

(edited)

To co piszesz jest w sumie na rzeczy. Możliwe, że każdy układ z Komorowskim będzie dla wszystkich lepszy niż z Dudą. Jest tylko jedno ale - oprócz kwestii reprezentacyjnych. Z czysto ludzkiego punktu widzenia ludzie brzydzą się głosować na totalnego matoła, lenia i palanta jakim stał się po czterech latach Komorowski.

to sie oczywiscie zgadza

pytanie tylko co jest wazniejsze, jak dla mnie kwestia rozwoju, a nie to ze Komorro nie wie jak sie pisze 'ból'

ludzie u władzy to powinni być najmądrzejsi ludzie w społeczeństwie, znający naszą historię, tradycję a także ortografię. Bo błedy ortograficzne to możemy sobie popełniac my, tu na forum a nie osoby na najwyższych stanowiskach w państwie

rozumiem że chcesz wybronić swojego bohatera ale niestety, nie masz tu racji

niczego nie rozumiesz, ja nawet jednym zdaniem Bronka tutaj nie obronilem - wymyslasz to sobie

Borkos ma racje tutaj :P.

pytanie tylko co jest wazniejsze, jak dla mnie kwestia rozwoju, a nie to ze Komorro nie wie jak sie pisze 'ból'

Przedstawiciele najwyższych urzędów w państwie powinni spełniać pewne minimum odnośnie poziomu, który reprezentują. Powinny posiadać chociaż pewien poziom inteligencji, ambicji, kultury, chociażby minimum mądrości. Jeżeli nie spełniają nawet tego minimum, to nie nadają się na najwyższe urzędy - bo nas i siebie najzwyczajniej w świecie ośmieszają. Komorowski po 4 latach władzy, bez podejmowania żadnych wyzwań, stoczył się, zdegradował umysłowo. Według tego co piszesz, my jako społeczeństwo doszliśmy już do takiego poziomu poniżenia, że powinniśmy pozwolić nawet na ośmieszanie się i pomiatanie sobą, tylko dlatego, że partie które nas reprezentują wystawiają na czoło naszego społeczeństwa przygłupa. Niech będzie, że ten przygłup może być w różnych układach partyjnych nawet użyteczny. Mamy uznać, że jako społeczeństwo musimy mieć o sobie już tak niskie mniemanie, że nie powinniśmy nawet wymagać, żeby reprezentował nas człowiek lepszy od tego gamonia? Bo gamoniem i matołem to on jest teraz bezsprzecznym - ma ktoś co do tego wątpliwości? Ja wiem, że władza w naszej demokracji traktuje obywateli jak psów, jak owce do wydojenia i baranów do ostrzyżenia. Taki układ. Ale jeżeli tak jest, to mam nadzieję, że nie znaczy to jeszcze, że jako ludzie musimy oddać za drobne swoją godność, oprócz upodlenia nas i pomiatania nami przez władzę mamy do kompletu dołożyć jeszcze poniżanie i ośmieszanie nas przed innymi.

(edited)

bronisz, bronisz jego bledy, ze nie liczy sie ortografia u prezydenta?

To jasne, że człowiek na poziomie ortografię powinien znać. Ale ten kto ma w ortografii braki, może je nadrobić innymi swoimi zaletami. Jakby się trafił dobry, z prawdziwego zdarzenia władca będący mężem stanu a nie jakimś marnym partyjniakiem - to nich sobie nawet te błędy robi, skoro w sferze realnej cięgnie państwo we właściwy sposób we właściwą stronę. Z komorowskim jest ten problem, że on żadnych zalet umysłu czy osobowości nie jest w stanie położyć na drugiej szali, bo ich po prostu w obecnym czasie nie posiada. Ważniejsze od tego, że sadzi byki jest to, że od jakiegoś czasu sprawowania władzy stał się próżniakiem z kompletnie niczym nie popartym poczuciem swojej zajebistości. Zdegradowany człowiek, który jest władcą kraju - a z aktualnym poziomem swojego intelektu i zaangażowania do pracy, został by wywalony ze stanowiska kierownika stacji benzynowej, za chroniczną głupotę, wałkonienie się i nie ogarnianie większości spraw bieżących.

(edited)

Ja sądzę, że on nawet stróżowania na osiedlu by nie ogarnął, wiece tyle kluczy, przycisków no i trzeba wypełniać protokoły xD.

jakie społeczeństwo taki prezydent

Ja się z tobą z tym wszystkim zgadzam, ale sam rozumiesz...to nie jest łatwy wybór. Z jednej 'genialny' Komorro, z drugiej przedłużenie Kaczyńskiego. Z jednej strony kolejna żenada przez kilka lat, z drugiej blokowanie ciekawych projektów (o ile się pojawią, ale tego nie można wykluczyć w tej chwili).

Także to jest kwestia tego, co dla kogo jest ważniejsze. Ja mimo wszystko wolę żenadę Komorra i szansę na jakąś poprawę gospodarczą + względny spokój światopoglądowy.

@freszpak
bronisz, bronisz jego bledy, ze nie liczy sie ortografia u prezydenta?

nie, nie bronie. po prostu nie rozumiesz tego, co napisalem.

rozumiem, komor sie zna na wielu rzeczach i jest madry, dlatego mozna mu odpuscic ortografie, idz juz spac lepiej ;p tak jak napisalem, bledy sobie mozemy robic my tutaj na forum a nie prezydent podczas pelnienia swoich obowiazkow. bo prywatnie ok, niech sobie nawet tysiac razy napisze "bul"

no wlasnie udowodniles, ze niczego nie rozumiesz z tego co napisalem