Subject: Mieszkanie dla młodych...

Kolejna sprawa to kwestia budzetu. PiS zaczyna rozdawać kasę w takim tempie, że niedługo na MDM może zabraknąć:)

Z grudniowego raportu Banku Gospodarstwa Krajowego, który zarządza środkami na dopłaty w tym programie wynika, że ponad 50 proc. z kwoty jaka została zaplanowana do rozdysponowania na 2016 rok zostało już zarezerwowane wnioskami. Ci, którzy w 2016 roku chcieliby skorzystać z dopłaty powinni się zatem pospieszyć - pieniędzy na dopłaty nie wystarczy na cały rok.

Czytaj więcej na:
http://dom.trojmiasto.pl/Rynek-mieszkaniowy-Podsumowanie-i-perspektywy-n97674.html#tri

no bierz kredyt na te mieszkanie i nie wrzucaj mi tych linkow.

Splacisz to za 40 lat i bedziesz starcem, a przez cale zycie ledwo co koniec z koncem do 10.



szkoda pradu na te propagandy

mieszkanie zwroci sie za 80 lat.

To gdzie mieszkać w takim razie?

nie mam mieszkania i na razie nie zamierzam mieć

mam inne priorytety. na mieszkanie czy dom przyjdzie czas i raczej obejdzie się bez kredytu a jeżeli już to na maks 5-10 lat

gdybym był gołodupcem albo chociaż singlem zamieszkałbym w jakiejś komunie

swietne pytanie.

wynajem

podatki wzrastaja dla posiadaczy mieszkan :)

Wynajem rzadko jest w Polsce opłacalny, bo większą część naszego rynku stanowią oferty od właścicieli pojedynczych mieszkań którzy są nieprzewidywalni. Brakuje u nas domów czynszowych należących do państwa i typowych czynszówek prywatnych właścicieli. Jako listonosz w Poznaniu poznałem tylko dwie prywatne kamienice, w których ceny są na tyle korzystne i układy z właścicielami na tyle zdrowe, że są tam rodziny które wynajmują już dane mieszkania od 20 lat (!), które normalnie te mieszkania remontują etc. co im właściciel "zwraca" przez obniżanie czynszu na dany okres czasu.
Sam bym się przeniósł do tej kamienicy, ale mieli dostępne tylko mieszkania 2 i 3 pokojowe :P.

trudno mówić o opłącalności jeśli mówimy o zaspokojeniu jednej z podstawowych potrzeb życiowych
no chyba ze porównujesz opłącalnosć wynajmu vs kupna ale to już bardzo zależy od indywidualnych potrzeb i możliwości oraz sytuacji na rynku

przykład z życia wzięty:
http://wdomachzbetonu.pl/ile-zarobilismy-na-wynajmie/

Pisząc "opłacalny" miałem na myśli stabilność ze strony właściciela mieszkania. Często bywa tak, że ktoś wynajmuje mieszkanie tylko na rok bo chce sprzedać, albo ciężko się dogadać w sprawie remontów (np. ja robię remont, właściciel odlicza mi to od czynszu + konflikt w kwestii gustu).
Ogólnie sytuacja będzie dla osób wynajmujących coraz lepsza, bo ilość mieszkań na rynku rośnie. Nie mam dokładnych danych, ale pamiętam że przeglądając ceny najmu kawalerek w Poznaniu w 2011 roku widziałem głównie kwoty rzędu 1350-1650 zł + gaz/prąd. Obecnie kawalerkę można już spokojnie w Poznaniu wynająć za 1100 zł + gaz/prąd otrzymując przeciętne mieszkanie (czyste, schludne, ale niezbyt "świeże") i to w dobrej lokalizacji (ja wynajmuję za 1180 w fantastycznej lokalizacji).

no to chyba Poznan jest jakims ewenementem, bo z kim bym nie gadal to mowi, ze jest dramat z mieszkaniami

mieszkan jest coraz wiecej? tak, to logiczne, skoro buduja a nie burza

tyle ze jeszcze wiecej jest rok w rok ludzi mieszkajacych w duzych osrodkach

ludzie przenosza sie z malych miast i wsi do duzych typu Wawa, Poznan, Wroclaw i to MASOWO

co roku przybywaja dziesiatki albo i setki tysiecy studentow plus ludzie szukajacy pracy ktorej w malych miejscowosciach brak, podczas gdy ruch w druga strone jest marginalny

ceny mieszkan ida w gore i teraz byle rudera kosztuje kupe kasy miesiecznie

przez 3 lata wynajmowalem mieszkanie, 2500zl na 3 osoby + rachunki [internet, tv, prad]

zwalnialem je miesiac temu, grudzien czyli kiepski miesiac na wynajem mieszkania bo glowny ruch jest po wakacjach, a zima juz kazdy ma mieszkanie

zamiescilem ogloszenie na gumetree, pierwszy telefon mialem po 5 minutach, kolejny od razu jak sie rozlaczylem z pierwszym, w miedzyczasie dostalem 3 maile

ogloszenie bylo miesiac temu a do tej pory do mnie ludzie wydzwaniaja czy jest aktualne :P i wszyscy ktorych 'castingowalem' sie dziwili, ze taki tani wynajem [pokoj 12m, 800zl + rachunki].

E no, tej twoj blok na Grunwaldzkiej za Donatello to taki świetny nie jest, fakt tramwaj leci, ale dojechać autem gdziekolwiek to niezły wyczyn, do centrum zakorkowane, Dąbrowskiego rozwalona, no jako tako się wyleci na Junikowo albo Komorniki ;P. 1100zł? Tanio nawet jak na kawalerkę. Na piątkowie już masz w nowych blokach koło 900zł + gaz/prąd.

@borkos
Nie, kawalerki potaniały w Poznaniu. Co dziwne. Mieszkania dwu i więcej pokojowe stoją w miejscu albo drożeją. Ja obecnie mam 3 pokojowe na 3 osoby, 1700zł + gaz/prąd/internet. Zależnie od miesiąca 650-700zł na głowę. Wynajmuję od 4 lat i kwota się nie zmienia, nawet trochę wzrosła. Lokalizacja też raczej mało atrakcyjna, bo w zatłoczonym komunikacyjnie punkcie, gdzie w większości są tylko blokowiska i małe punkty usług. Sporadycznie firmy dające większe zatrudnienie. Dojazd do centrum autobusem z 25-30min.. Jednak nawet to porównując z cenami i standardem mieszkań jakie wynajmuję znajomi jest dobrą ceną!

dla porównania Gdańsk, wielka płyta, dzielnica centralna, dobra komunikacja i wszystkie usługi na miejscu, 50m^2, 1000+~700zł opłat (dość wysoki czynsz w spółdzielni). spoko właściciele (wszystkie naprawy na ich koszt, nawet odmalowanie ścian i nową kuchenkę dostałem)
średnia na osiedlu za ten metraż jest ze 200 zł wyższa

Białystok, 50m2, dwupokojowe, cegła, blisko centrum, duży balkon z widokiem na las 800 + opłaty tj. ok 1200 łącznie. Właściciele owinięci wokół palca, nawet niektóre elementy z czynszu sami płacą :)

Nie jestem zmotoryzowany :p.
Ale spójrz- tramwaje mam wszędzie (na wildę 27 pod blokiem, oraz 1 i 6 kawałek dalej, do centrum 13 i 27, na junikowo 13 i 15, na studia (umultowo) szybki tramwaj- 15), sklepy mam pod nosem (5 minut do Biedronki na polnej, kawałek dalej Rossmann i PiPaweł), do dworca wszystkie tramwaje na północ (6, 13, 15 i 27) ostatecznie w razie awarii dojdę pieszo w 20 minut XD. Do tego blok ma windę i jest ładnie zaprojektowany :P. No i mam fajnych sąsiadów (sami starsi ludzie). Jedyny minus to to, że mieszkanie nie jest zbyt świeże.

Kraków, Ruczaj (kampus UJ + dużo firm)
Mieszkanie 50m2
Odstępne 2000+ wszystkie media (500-700zł).
Czyli trochę drogo, a tak naprawdę okolica mało ciekawa.