Subpage under development, new version coming soon!
Topic closed!!!
Subject: [Ankieta] Wybory parlamentarne 2015
Wojewódzki właśnie w swoim programie pocisnął po Kukizie :P
Jaka kompromitacja? I jaka ostateczna? Krytykować można a koalicja (tym bardziej, że niekoniecznie formalna) to inna sprawa.
Jakby w koalicji z PiSem nie mieli żadnej władzy, to by do niej nie przystąpili, to chyba oczywiste.
Jakby w koalicji z PiSem nie mieli żadnej władzy, to by do niej nie przystąpili, to chyba oczywiste.
No taka, że bez przerwy ciśnie po nich a jak przyjdzie co do czego to się ugada aby do stołka się dopchać. :>
No i nie przystąpią do koalicji z PiSem. Bo raz, że Jarosław nie chciałby mieć kogoś nad kim nie da się zapanować a dwa, że Korwin nie wejdzie do sejmu.
No i nie przystąpią do koalicji z PiSem. Bo raz, że Jarosław nie chciałby mieć kogoś nad kim nie da się zapanować a dwa, że Korwin nie wejdzie do sejmu.
no cos tam moze i wzrasta. ale to w slimaczym tempie :P
w ostatnim sondazu milward brown korwin ma 5%.
a freszpack mowi, ze cud jak nie wejdzie.
w ostatnim sondazu milward brown korwin ma 5%.
a freszpack mowi, ze cud jak nie wejdzie.
popularny to on jest w kregach gimnazjalistów i kucy. dla doroslych ludzi powiedzmy 30 wzwyż to klaun i tyle.
Zawiść rzuca się się na postrzeganie rzeczywistości. Ani gimnazjum nietrafione - ani niepoważne traktowanie wśród 30 lat wzwyż. Najliczniejsza grupa wyborców Korwina to wyborcy w wieku 26-35 lat. Głosy przedziału, które już lekko zapomniało co to liceum (gimnazjów wtedy nie było) czyli 36-50 lat praktycznie tak samo liczne jak 18-25 lat. To tyle z twierdzenia, że Korwin zdobywa poparcie w szkołach.
Ponad 50% to ludzie z wyższym wykształceniem - więc gimbaza też nietrafiona.
Masz jeszcze jakieś teorie, sensowniejsze dla odmiany ?
(edited)
Zawiść rzuca się się na postrzeganie rzeczywistości. Ani gimnazjum nietrafione - ani niepoważne traktowanie wśród 30 lat wzwyż. Najliczniejsza grupa wyborców Korwina to wyborcy w wieku 26-35 lat. Głosy przedziału, które już lekko zapomniało co to liceum (gimnazjów wtedy nie było) czyli 36-50 lat praktycznie tak samo liczne jak 18-25 lat. To tyle z twierdzenia, że Korwin zdobywa poparcie w szkołach.
Ponad 50% to ludzie z wyższym wykształceniem - więc gimbaza też nietrafiona.
Masz jeszcze jakieś teorie, sensowniejsze dla odmiany ?
(edited)
a dwa, że Korwin nie wejdzie do sejmu.
wnosisz to po sondażach? ;p
dla mnie przekonujace są bardziej zakłady bukmacherskie w których wynik powyżej 4% dla korwina ma kurs 1.45, a poniżej kurs 2.37 czyli jest raczej przesądzone że będzie plus4%
wnosisz to po sondażach? ;p
dla mnie przekonujace są bardziej zakłady bukmacherskie w których wynik powyżej 4% dla korwina ma kurs 1.45, a poniżej kurs 2.37 czyli jest raczej przesądzone że będzie plus4%
No przeciez to tylko potwierdza co mowilem.
25% to gówniarstwo
nastepne 50% to bardzo mlodzi ludzie
To tyle z twierdzenia, że Korwin zdobywa poparcie w szkołach.
przeciez to prawda. porwin w szkolach ma poparcie rzedu 90%. tak samo we wszystkich ankietach internetowych gdzie rządzi mlodziez, a ludzie 50+ mają mały dostęp.
25% to gówniarstwo
nastepne 50% to bardzo mlodzi ludzie
To tyle z twierdzenia, że Korwin zdobywa poparcie w szkołach.
przeciez to prawda. porwin w szkolach ma poparcie rzedu 90%. tak samo we wszystkich ankietach internetowych gdzie rządzi mlodziez, a ludzie 50+ mają mały dostęp.
rozwazam glos na korwina zeby wszedl do sejmu wszedl do koalicji z pisem i utopil pis jak zrobili to lepper z giertychem ;-P
Ponad 50% to ludzie z wyższym wykształceniem
a propos wyzszego wyksztalcenia ;-)
a propos wyzszego wyksztalcenia ;-)
co za różnica jakie wykształcenie mają wyborcy, czy jaki wiek? jeden polityk trafia do takiej grupy społecznej, a drugi do innej
Jak dla mnie takie kursy to jeszcze większy bełkot niż sondaże.
no cos tam moze i wzrasta. ale to w slimaczym tempie :P
w ostatnim sondazu milward brown korwin ma 5%.
a freszpack mowi, ze cud jak nie wejdzie.
Ślimacze lepsze, niż żadne. Z reguły to się kręciło poniżej progu, tym razem kręci się nieco powyżej.
No trudno, bo w moim sondażu MB miał 7-8%.
Więc freszpak ma rację.
w ostatnim sondazu milward brown korwin ma 5%.
a freszpack mowi, ze cud jak nie wejdzie.
Ślimacze lepsze, niż żadne. Z reguły to się kręciło poniżej progu, tym razem kręci się nieco powyżej.
No trudno, bo w moim sondażu MB miał 7-8%.
Więc freszpak ma rację.
nie, bo tutaj chodzi o kase bukmachera, dlatego on nie może sobie pozwolić na to żeby te kursy nie były inne niż realne szanse ;) nawet gdyby ktoś mu zapłacił 500tyś za inne kursy (co jest raczej niemożliwe ;p) to gracze wtedy bukmachera na milion by ograli... inaczej jest z tymi debilnymi, przekupionymi sondażami pokazywanymi nam w telewizji. Tyle tych sondaży pokazują, rocznie z piecdziesiat tych sondaży pewnie będzie, zazwyczaj są na grupie 1000 osób czyli 1000*50= 50 000. Przez 10 lat badaja niby pół miliona obywateli, znam setki osób a jeszcze żaden mój znajomy, czy członek rodziny nie doświadczył tej przyjemności z wypowiadania się w takim sondażu :) więc pytam, na kim oni to przeprowadzają? na marsjanach? czy te cyferki są po prostu z dupy i to one kształtują w znacznym stopniu wyniki?
pół miliona to koło 1/70 społeczeństwa a więc skoro znam setki osób i żadna z nich nie była badana to coś tu jest nie tak. Wy byliście badani? wasi znajomi?
może niech ktoś zrobi ankiete na forum sokkera "czy byłeś badany kiedykolwiek w ankiecie politycznej która była ukazana w jednym z głównych programów informacyjnych w Polsce"
(edited)
pół miliona to koło 1/70 społeczeństwa a więc skoro znam setki osób i żadna z nich nie była badana to coś tu jest nie tak. Wy byliście badani? wasi znajomi?
może niech ktoś zrobi ankiete na forum sokkera "czy byłeś badany kiedykolwiek w ankiecie politycznej która była ukazana w jednym z głównych programów informacyjnych w Polsce"
(edited)
co za różnica jakie wykształcenie mają wyborcy, czy jaki wiek? jeden polityk trafia do takiej grupy społecznej, a drugi do innej
jasne, ale to eco chcial udowodnic, ze wyborcy korwina to elita.
jasne, ale to eco chcial udowodnic, ze wyborcy korwina to elita.
no ok :D
elita gimbazjalna :D nie no tak serio, sporo jest ludzi młodych święcie wierzących w każde słowo korwina, sam do niedawna nim byłem. Teraz gdybym poszedł na wybory to być może bym na korwina zagłosował ale z innych powodów niż rok czy dwa lata temu
ogólnie na kogo by sie nie zagłosowało to źle, Polsce jest potrzebny taki reset polityczny :P
elita gimbazjalna :D nie no tak serio, sporo jest ludzi młodych święcie wierzących w każde słowo korwina, sam do niedawna nim byłem. Teraz gdybym poszedł na wybory to być może bym na korwina zagłosował ale z innych powodów niż rok czy dwa lata temu
ogólnie na kogo by sie nie zagłosowało to źle, Polsce jest potrzebny taki reset polityczny :P
przeciez zaklady to nie gra o sumie zerowej. bukmacher bierze prowizję.
jezeli masz rzut monetą to kurs powinien wynosic 2
bo 50% na orła i 50% na reszkę
w praktyce u buka taki kurs wynosi maks 1.9
1/1.9 = 52,6%
czyli granie u buka to tak jakbys stawiał, że w rzucie monetą orzeł musi wypasc co najmniej 53 rzuty na 100. bo tyle musi wypasc, żebyś był do przodu. co jak wiadomo jest mało prawdopodobne.
mozliwosc, ze buk straci to przekupieni zawodnicy co sie w zdarza w niskich ligach, w chinach taka mafia to spory problem.
druga mozliwosc (nierealna w praktyce), ze gracz postawiłby np. 100 milionów przy niekorzystnym dla siebie prawdopodobienstwie i miał farta. ale bukmacher zabrania stawiać aż tak duze sumy.
(edited)
jezeli masz rzut monetą to kurs powinien wynosic 2
bo 50% na orła i 50% na reszkę
w praktyce u buka taki kurs wynosi maks 1.9
1/1.9 = 52,6%
czyli granie u buka to tak jakbys stawiał, że w rzucie monetą orzeł musi wypasc co najmniej 53 rzuty na 100. bo tyle musi wypasc, żebyś był do przodu. co jak wiadomo jest mało prawdopodobne.
mozliwosc, ze buk straci to przekupieni zawodnicy co sie w zdarza w niskich ligach, w chinach taka mafia to spory problem.
druga mozliwosc (nierealna w praktyce), ze gracz postawiłby np. 100 milionów przy niekorzystnym dla siebie prawdopodobienstwie i miał farta. ale bukmacher zabrania stawiać aż tak duze sumy.
(edited)