Subpage under development, new version coming soon!
Topic closed!!!
Subject: Ajent - żabka opinie porady
sebaszak [del] to
All
Dzień Dobry
Ostatnio poszukałem w internecie parę opinii o żabkach fresach itd itp.
Wy drodzy sokkerowicze macie z tym jakieś do czynienia ( np: macie swój sklep , bądź pracowaliscie tam)Liczę też na wasze zdanie w tej kwestii Liczby wyceny rozpisanie wszystkiego mile widziane.
Wyczytałem dużo negatywów na temat pracy i alejnta to dlaczego ludzie w to wchodzą jak tyle negatywów Nie chce otwierać nowej żabki , dlatego sądząc po opiniach na internecie ciężko i później nagle długi nie wiadomo skąd.
Liczę na normalne konstruktywne wypowiedzi
Ostatnio poszukałem w internecie parę opinii o żabkach fresach itd itp.
Wy drodzy sokkerowicze macie z tym jakieś do czynienia ( np: macie swój sklep , bądź pracowaliscie tam)Liczę też na wasze zdanie w tej kwestii Liczby wyceny rozpisanie wszystkiego mile widziane.
Wyczytałem dużo negatywów na temat pracy i alejnta to dlaczego ludzie w to wchodzą jak tyle negatywów Nie chce otwierać nowej żabki , dlatego sądząc po opiniach na internecie ciężko i później nagle długi nie wiadomo skąd.
Liczę na normalne konstruktywne wypowiedzi
Zawsze przypalają bułke do hot doga, a panini jest zimne w środku, zwęglone na zewnątrz.
skoro nie chcesz otwierac po co pytasz ? znajomy kiedys mial i oddal to w cholere bo malo oplacalne wiec gra nie warta swieczki
@Tony Montana no widzisz normalna odpowiedz pytam ogólnie forum jest po to aby pisać.
No to czemu tak wywierająna niektóych ludziach presje ...
Oddał i pewnie musiał tez płacić jeszcze
No to czemu tak wywierająna niektóych ludziach presje ...
Oddał i pewnie musiał tez płacić jeszcze
ja tam bym się w spożywczaka nie pakował
otwórz sklep budowalny, na początek z mniejszą budowlanką bo wiadomo ze wklad ograniczony.. ludzie potrzebują tych rzeczy o kazdej porze roku, niby w kazdym miescie jest punkt ale z budowlanką nieraz jest tak, że stoi jeden punkt i ma ceny z kosmosu, spokojnie mozna kolo takiego sie otworzyć
otwórz sklep budowalny, na początek z mniejszą budowlanką bo wiadomo ze wklad ograniczony.. ludzie potrzebują tych rzeczy o kazdej porze roku, niby w kazdym miescie jest punkt ale z budowlanką nieraz jest tak, że stoi jeden punkt i ma ceny z kosmosu, spokojnie mozna kolo takiego sie otworzyć
Co do budowlanki to raczej powiem Tobie ze ciężko .. Castorama ,leroy merlin itd itp dużo jest tego .
Ludzie idą tam gdzie jest znana marka
Gdybyś Ty miał możliwość otwarcie Budowlanki co by było w Twoim Asortymencie ?
Ludzie idą tam gdzie jest znana marka
Gdybyś Ty miał możliwość otwarcie Budowlanki co by było w Twoim Asortymencie ?
No ja właśnie też kiedyś o tym czytałem, o ajentach zabki i kolportera i ludzie pisali, ze wpadkowali się w ogromne problemy. Szczegolnie duzo narzekania bylo na wielopaki. Na pewno będąc ajentem nie masz wiele do gadania, nawet jak wiesz , ze jakis produkt nie schodzi to musisz zrobic promocje wedlug gazetki bo inaczej kary. Duzo zalezy tez od lokalizacji. Obrot w zabkach nie jest wbrew pozorom az taki duzy, wiec przy prowizji 2% to nie wychodzą duze pieniadze. A wiadomo, ze zabka to biznes praktycznie 365 dni w roku.
Moja mama kiedyś myślała o otworzeniu da grasso albo lodziarni. Lodziarnia wypadała dobrze, koszty otworzenia nie byly takie duze, miales bardzo duze pole manewru, nie placilo sie prowizji tylko byla jedna oplata za logo + pozniej stała opłata za prawo do uzywania nazwy, chyba 500-600zl miesiecznie przez caly rok. No i trzeba bylo kupowac okreslone produkty na czym tez ta sieciowka oczywiscie zarabiała. A ze byla to sieciówka 200 czy 300 lodziarni, to latwo przemnozyc, 5k*300 punktów
(edited)
Moja mama kiedyś myślała o otworzeniu da grasso albo lodziarni. Lodziarnia wypadała dobrze, koszty otworzenia nie byly takie duze, miales bardzo duze pole manewru, nie placilo sie prowizji tylko byla jedna oplata za logo + pozniej stała opłata za prawo do uzywania nazwy, chyba 500-600zl miesiecznie przez caly rok. No i trzeba bylo kupowac okreslone produkty na czym tez ta sieciowka oczywiscie zarabiała. A ze byla to sieciówka 200 czy 300 lodziarni, to latwo przemnozyc, 5k*300 punktów
(edited)
Ja już jak bym chciał coś otworzyć swojego to szef sam sobie . Coś co będzie mi przynosić zysk ale to chyba oczywiste tylko ze w tym kraju to cięzko o swój własny biznes.
Ale żabka dobrze w **ja wali z ludzmi widzę.
Ale żabka dobrze w **ja wali z ludzmi widzę.
ogólnie to sporo pracowałem już w budowlance, w sumie od dzieciństwa ;D na budowie troche też, ale 95% czasu to w sklepie :P
mieszkam koło miasta, na wsi, w miescie jest pare dużych sklepów ale wiesz dlaczego sporo ludzi wolało robić zakupy tam gdzie pracowałem?
po1 dobra jakość towaru, zadbany itp, niektóre rzeczy które muszą być przechowywane w środku są przechowywane w srodku, ponadto niektóre te, które nie muszą też są przechowywane w środku co jest na duży plus. Byłem w niejednym markecie budowalnym i tam jest czesto tragedia pod tym względem.
po2 doradztwo. coś czego w większości supermarketów się nie dostanie. niejednego klienta słychałem który narzekał na obsługę w marketach, bo zatrudniają tam jakichś januszy co się w ogołe na tym nie znają.
po3 cena. tak, cena. Byłem w każdym markecie w tym miescie obok mnie i robiłem zdjęcia wszystkiego. spokojnie moge powiedzieć, że 8/10 towarów jest tam drożej, z tych 8/10 przynajmniej 1-2 są niewyobrażalnie droższe.. np farba jakaś kolorowa (identyczna firma, kolor, opakowanie, pojemnośc) która u mnie po 89zł, tam po 130 :)
jedyna rzecz jaka przyciąga klientów do marketów to spory wybór, wiele rzeczy w jednym miejscu, ale mądrzy klienci często przychodza do sklepu w którym pracuję bo wiedzą że tutaj mają gwarancje jakości :P też jak coś się zepsuje itp to bez problemu ze zwrotami i tak dalej, to jest też ważne. mozesz nawet stracić te kilkanaście zł, kilkaset juz raczej nie, bo przy takiej kwocie zazwyczaj wchodzi w grę kontakt z hurtownią/producentem ale za to zyskujesz sporo na tzw poczcie pantoflowej i ogólnie w oczach klienta :)
jakbym miał możliwość otworzyć co by było w asortymencie? odpowiedz jest prosta, tyle na ile pozwoliłby mi budżet. jesli nie byłby spory to na poczatek drobnica typu od najdrobniejszych rzeczy elektrycznych, przez proste narzedzia, przydałaby się hudraulika ale tutaj jednak trzeba troche zainwestować.. ogólnie wykończeniówka pod każdą postacią, jakaś chemia budowlana, farby itp. Przy wiekszej gotówce to wiadomo, ocieplenia, ogólnie termoizolacja, cement musi być, pustaki, tylko tutaj już dochodzi kosz samochodu, wózka widłowego.. budynek. takie rzeczy warto robić w mniejszych miejscowościach gminnych, gdzie za małe pieniadze można wynajac/kupić jakiś wiekszy lokal z placem. Tylko trzeba się troche znac na tym wszystkim
mieszkam koło miasta, na wsi, w miescie jest pare dużych sklepów ale wiesz dlaczego sporo ludzi wolało robić zakupy tam gdzie pracowałem?
po1 dobra jakość towaru, zadbany itp, niektóre rzeczy które muszą być przechowywane w środku są przechowywane w srodku, ponadto niektóre te, które nie muszą też są przechowywane w środku co jest na duży plus. Byłem w niejednym markecie budowalnym i tam jest czesto tragedia pod tym względem.
po2 doradztwo. coś czego w większości supermarketów się nie dostanie. niejednego klienta słychałem który narzekał na obsługę w marketach, bo zatrudniają tam jakichś januszy co się w ogołe na tym nie znają.
po3 cena. tak, cena. Byłem w każdym markecie w tym miescie obok mnie i robiłem zdjęcia wszystkiego. spokojnie moge powiedzieć, że 8/10 towarów jest tam drożej, z tych 8/10 przynajmniej 1-2 są niewyobrażalnie droższe.. np farba jakaś kolorowa (identyczna firma, kolor, opakowanie, pojemnośc) która u mnie po 89zł, tam po 130 :)
jedyna rzecz jaka przyciąga klientów do marketów to spory wybór, wiele rzeczy w jednym miejscu, ale mądrzy klienci często przychodza do sklepu w którym pracuję bo wiedzą że tutaj mają gwarancje jakości :P też jak coś się zepsuje itp to bez problemu ze zwrotami i tak dalej, to jest też ważne. mozesz nawet stracić te kilkanaście zł, kilkaset juz raczej nie, bo przy takiej kwocie zazwyczaj wchodzi w grę kontakt z hurtownią/producentem ale za to zyskujesz sporo na tzw poczcie pantoflowej i ogólnie w oczach klienta :)
jakbym miał możliwość otworzyć co by było w asortymencie? odpowiedz jest prosta, tyle na ile pozwoliłby mi budżet. jesli nie byłby spory to na poczatek drobnica typu od najdrobniejszych rzeczy elektrycznych, przez proste narzedzia, przydałaby się hudraulika ale tutaj jednak trzeba troche zainwestować.. ogólnie wykończeniówka pod każdą postacią, jakaś chemia budowlana, farby itp. Przy wiekszej gotówce to wiadomo, ocieplenia, ogólnie termoizolacja, cement musi być, pustaki, tylko tutaj już dochodzi kosz samochodu, wózka widłowego.. budynek. takie rzeczy warto robić w mniejszych miejscowościach gminnych, gdzie za małe pieniadze można wynajac/kupić jakiś wiekszy lokal z placem. Tylko trzeba się troche znac na tym wszystkim
Da Grasso dobry pomysl jesli w miescie nie ma innej podobnej sieciowej pizzerni ;) jesli jest mala konkurencja lub slaba jakosciowo/cenowo konkurencja to wtedy oplacalne :) Zabka NEVER EVER robisz codziennie minimalne zyski i dlugi na sam koniec ... sami ci wybieraja lokal wiec nie masz na nic wplywu prawde mowiac ... tylko dymac dymac dymac 24h na dobe za 2 tysie
lokalizacja w takim biznesie chyba najważniejsza :P jak mam 50 metórw do jakiegoś spożywczaka i 100 do innego to prawie zawsze wybiore ten oddalony o 50 metrów. Chyba że jest sporo różnica w asortymencie i cenach
łatwiej otworzyc biznes niz go prowadzic z powodzeniem ;) ja się dopiero niedawno dowiedziałem, że mcdonald ma franczyze.
podobno pierwszych 9/10 biznesów upada w 1 roku działalności, a z tych pozostałych 9/10 upada w kolejnych 10 latach działalności :D
9/10 upada ? skąd takie wnioski ? pewnie też zależy jaka branża
w ogóle to ile wkładu planujesz przeznaczyć? i masz jakas dziewczyne/zone do pomocy czy sam zamierzasz wszystko robić? bo w budowlanym sam nie dasz rady, chyba że w takim pomieszczeniu 10x10 w którym miałbyś tylko drobne towary, jakieś żarówki, pedzle, najprostrzą hydraulikę, narzedzia, jakąś chemię, inne jakies pierdołki. Na tym w sumie dobrze można zarobić, sprzedaż 1 żarówkę na marży 100% i to tak jakbyś sprzedał pare pustaków, które są o wiele cięższe, zajmują wiecej miejsca i musisz miec do nich samochód i widlaka :D