Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Ewangelizacja

2019-12-22 23:43:00
2019-12-23 10:09:07
Heh, między innymi przez takich dywersantów jak ty (a może dzięki im) Polska jest na pierwszym miejscu na świecie w porzucaniu wiary i praktyk religijnych względem poprzednich pokoleń

Brawo Ty!
2019-12-23 10:31:52
Wiara to przywilej, nikt nikogo nie zmusza w przeciwieństwie do wyznawania nowej religii ,,mowy nienawisci".

2019-12-23 10:34:13
Czyli mówisz, że jesteś przymuszany do tego co piszesz? To by wiele tłumaczyło.
2019-12-23 10:44:17
Jeszcze się nawrócisz to tylko kwestia czasu



Już niedługo Boże Narodzenie. Słowo stało się Ciałem... Bóg stał się człowiekiem. Dla nas.

Dla każdego, kto czci Boga musi to brzmieć niesamowicie: Bóg stał się człowiekiem, Bóg przyjął ludzką naturę (nie tracąc własnej) i stał się jednym z nas. Wielkość, która nie gardzi staniem się małym. Bo przecież to małe w oczach Bożych jest przecież wielkie, prawda?

To wideokomentarz do czytań liturgii Mszy z dnia. Dziś też film dodatkowy - z dłuższym komentarzem do Ewangelii, prologu św. Jana o Słowie, które stało się Ciałem. Do czytań Mszy w nocy oraz do czytań Mszy o świcie - linki do komentarzy poniżej filmu. No i cały zestaw komentarzy tekstowych: do wszystkich czytań uroczystości Bożego Narodzenia, do czytań świąt św. Szczepana, Jana, Młodzianków, Świętej Rodziny i kolejnych...


2019-12-23 11:48:45
Leć odprawiać zabobony, jutro wielki dzień dla pogan.
2019-12-23 12:35:29
Chrzest Polski ponad 1000 lat temu, Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski 2016 a ty coś wypisujesz na temat pogaństwa



Taki pseudointelektualny wasz wygląd. Całe życie przygotowujecie się do ataku na Chrześcijan i jak zwykle wystarczy bezpośrednia rozmowa. Nic z waszego reprezenta nie zostało

2019-12-23 21:07:59
Ateisty nie słuchałem, bo już z wyglądu zapodawał na oszołoma, być może nawet specjalnie podstawionego przez hierarchów kościelnych, posłuchałem za to Abp Marka, mając nadzieję, że powie coś mądrego, ale się rozczarowałem. Pitolił bzdury typowe dla szablonowego wyznawcy religijnego. Przekonać takim bełkotem to może tylko moherowe baby i ciemny lud kurskiego.
2019-12-27 00:01:26
Kinga zrozum jedno to że tobie coś się widzi lub nie to jest twoje. Możesz słuchać Marka albo Grety, to jest twój wybór. ja ci powiem jako człowiek kultury z Krakowa prawie zawsze mielismy pasterza z krwi i kości (wyjątek to Dziwisz). Do Marka byłem sceptycznie nastawiony ale krakowski klimat go otrzeźwił i chwała mu za to.
Jesteś przegrywem w rozumieniu boskim i nic tego już nie zmieni, twoje wypowiedzi potwierdzają twoje IQ i możliwości jego korekcji i to wygląda tak jak z cegłą cobyś nie robił zawsze będzie czerwona:> Oczywiście rozumiem że nie rozumiesz, trudno od g... wymagać rozumu ale jednak albo zaakceptujesz że twoje ludki tracą własze i spowolnione sady i to zaakceptujeesz albo zrobimy to za ciebie, my tepe dzidy pisiorskie...
2020-01-02 11:57:26
Ojciec św Franciszek wspomniał o ekologii, a nawet wasz guru - Jędraszewski zmienił front i już jest za ekologią (coś dotarło)
2020-01-02 20:23:30
ooo
link?
2020-01-02 20:24:30
bo jeszcze tydzień (?) temu obgadywal Gretę Thunberg i doszukiwal się trzeciego dna
2020-01-03 11:28:33
2020-01-03 23:43:44
Wydaje mi się, że ten znak krzyża pomaga mi być lepszym zawodnikiem. Dzięki temu czuję, że mam na skoczni dodatkowe wsparcie. Tak, jakbym miał przy sobie psychologa. Dzięki temu ze spokojem podchodzę do pewnych rzeczy, mając świadomość, że ma się wsparcie z góry. Dlatego jest to może trochę taki środek psychologiczny. U mnie to się sprawdza. Identyfikuję się z tym i nie jest to dla mnie wstydliwy temat. Nie uważam, żebym musiał się ograniczać albo tłumaczyć, dlaczego to robię – wskazał Kubacki


2020-01-04 21:30:53
JAN PAWEŁ II
CHRZEŚCIJAŃSKIE PRZEBACZENIE
Anioł Pański. 29 marca 1998


1. W liturgii V Niedzieli Wielkiego Postu czytamy fragment z Ewangelii św. Jana, mówiący o kobiecie pochwyconej na cudzołóstwie, którą przyprowadzono do Jezusa. Pan nie tylko jej nie potępia, ale wręcz wybawia od ukamienowania. Nie mówi jej: nie zgrzeszyłaś, ale: ja cię nie potępiam, idź i nie grzesz więcej (por. J 8, 11). Istotnie, tylko Chrystus może wybawić człowieka, gdyż bierze na siebie ciężar jego grzechów i daje mu możliwość przemiany.

Ten epizod z Ewangelii ukazuje nam wyraźnie, że chrześcijańskie przebaczenie nie oznacza po prostu tolerancji, ale jest czymś więcej. Nie jest równoznaczne z zapomnieniem o złu ani też — co byłoby jeszcze gorsze — z zaprzeczeniem zła. Bóg nie przebacza zła, ale przebacza człowiekowi i uczy nas odróżniać sam zły czyn, który jako taki zasługuje na potępienie, od człowieka, który go popełnił, a któremu On daje możliwość przemiany. Podczas gdy człowiek skłonny jest utożsamiać grzesznika z grzechem, zamykając przed nim wszelką drogę wyjścia, Ojciec niebieski zesłał na świat swego Syna, aby otworzyć wszystkim drogę zbawienia. Tą drogą jest Chrystus: umierając na krzyżu odkupił nas z naszych grzechów.

Ludziom wszystkich czasów Jezus powtarza: ja cię nie potępiam, idź i nie grzesz więcej (por. J 8, 11).

2. Gdy wmyślamy się w tę stronicę Ewangelii, napełnia nas uczucie wielkiej ufności. Czyż można bowiem nie dostrzec tutaj «dobrej nowiny» dla ludzi naszych czasów, pragnących odnaleźć prawdziwy sens miłosierdzia i przebaczenia?

Potrzebne jest dziś chrześcijańskie przebaczenie, które daje nadzieję i ufność, a zarazem nie osłabia walki ze złem. Trzeba udzielać i przyjmować przebaczenie.

Człowiek jednak nie będzie zdolny przebaczyć, jeśli najpierw nie pozwoli, by Bóg mu przebaczył, i nie uzna, że potrzebuje Jego miłosierdzia. Będziemy gotowi odpuścić winy innym tylko wówczas, gdy uświadomimy sobie, jak wielka wina została odpuszczona nam samym.

3. Lud chrześcijański wzywa Maryję jako Matkę Miłosierdzia. W Niej miłosierna miłość Boża stała się ciałem, a Jej niepokalane Serce jest zawsze i wszędzie niezawodnym schronieniem dla grzeszników.

Pod Jej przewodnictwem wyruszamy z pośpiechem do Jerozolimy, aby świętować bliską już Paschę naszego zbawienia. Idziemy za Synem, który zostanie umęczony i który powtarza także nam: «Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» (J 8, 11). Na Golgocie dokonuje się sąd ostateczny Bożej miłości, aby każdy mógł zrozumieć, że ukrzyżowany Chrystus zapłacił cenę naszego odkupienia. Niech Maryja pomoże nam z nową radością przyjąć dar zbawienia, abyśmy mogli z ufnością i nadzieją zaznawać nowego życia.

Po odmówieniu modlitwy maryjnej Ojciec Święty pozdrowił w różnych językach wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra. Powiedział m.in.:

Zgodnie z ustaloną już tradycją w najbliższy czwartek spotkam się z młodzieżą Rzymu w ramach przygotowań do Światowego Dnia Młodzieży, który będzie obchodzony we wszystkich Kościołach lokalnych w Niedzielę Palmową.

W tym roku spotkanie to odbędzie się po raz pierwszy na placu św. Jana. Ma ono szczególne znaczenie, ponieważ poprzedza przybycie do Rzymu Krzyża Światowych Dni Młodzieży. Krzyż ten opuścił Rzym w 1985 r. i nawiedził sześć miast, w których odbyły się światowe spotkania młodzieży z Papieżem — Buenos Aires, Santiago de Compostela, Częstochowę, Denver, Manilę i Paryż — teraz zaś znów powraca do nas w związku z Jubileuszem Młodych Roku 2000.

Spodziewam się zatem, że w czwartek 2 kwietnia młodzież rzymska bardzo licznie weźmie udział w tym niezwykle ważnym spotkaniu.

2020-01-04 23:50:48
Szukałem innego tematu, ale jak to zobaczyłem to byłem w szoku :O :)

Witam wszystkich, mam nadzieję, że będę mógł się do Was przyłączyć :)