Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Ślub
I to samych dowcipnisiow. Efekt byl jedynie taki, ze na forum bylo strasznie smutno :)
Aby jednak trzymac sie tematu, to..., w planach teraz jakas wycieczka (w ramach tzw. miesiaca miodowego)?
Aby jednak trzymac sie tematu, to..., w planach teraz jakas wycieczka (w ramach tzw. miesiaca miodowego)?
Nie do czego, tylko z miłości i bezinteresownie :P
Czules presję ze strony dziewczyny albo rodziny?
bo hmm kobiety wiadomo czesto marza o slubach i zabetonowaniu partnera, a faceci raczej nie zaprzataja sobie glowy takimi pierdolami i sami z siebie nie wychodzą z inicjatywą :P
jak tak mysle to sam z siebie pewnie nie zaproponowałby, zeby brac slub. musialby przyjsc moment, ze nie ma wyboru, wóz albo przewóz :D teraz nawet wielu dziewczynom sie nie chce, ostatnio rozmawialem z kolezanką, ktora jest 6 lat z chlopakiem i mowila, ze nie mysli ani o slubie ani tym bardziej o dzieciach.
Wiadomo jest pare zalet typu wspolne rozliczanie, prawo do odwiedzin w szpitalu, ale sa tez powazne wady :P
Pochwal się jeszcze ile lat ogolnie jesteście razem?
Kiedys dostalem od dziewczyny ksiazke o milosci i tego typu pierdach to wynikalo z niej, ze po 3 latach zaczynaja działać zupelnie inne hormony i uczucie zakochania przechodzi w przywiązanie. Chodzilo o to, ze z punktu ewolucyjnego byloby to niebezpieczne jakby ludzie dluzszy okres bujali w oblokach :P
I tak ze statów wychodzi, ze wlasnie po 3-5 latach rozpada sie najwiecej par.
http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/600/0/newsweek/635415533479334512.png
Prym w rozwodowych statystykach wiedzie Belgia, której wskaźnik rozwodów przekracza 70 proc. Oznacza to, że na 100 zawartych w 2010 r. małżeństw, rozpadło się aż 70. Niedaleko za nią plasują się: Hiszpania, Portugalia, Czechy i Węgry z ponad 60-procentowym wskaźnikiem.
az takiej roznicy to sie nie spodziewalem, czechy ponad 60%, a u nas 36% :)
(edited)
bo hmm kobiety wiadomo czesto marza o slubach i zabetonowaniu partnera, a faceci raczej nie zaprzataja sobie glowy takimi pierdolami i sami z siebie nie wychodzą z inicjatywą :P
jak tak mysle to sam z siebie pewnie nie zaproponowałby, zeby brac slub. musialby przyjsc moment, ze nie ma wyboru, wóz albo przewóz :D teraz nawet wielu dziewczynom sie nie chce, ostatnio rozmawialem z kolezanką, ktora jest 6 lat z chlopakiem i mowila, ze nie mysli ani o slubie ani tym bardziej o dzieciach.
Wiadomo jest pare zalet typu wspolne rozliczanie, prawo do odwiedzin w szpitalu, ale sa tez powazne wady :P
Pochwal się jeszcze ile lat ogolnie jesteście razem?
Kiedys dostalem od dziewczyny ksiazke o milosci i tego typu pierdach to wynikalo z niej, ze po 3 latach zaczynaja działać zupelnie inne hormony i uczucie zakochania przechodzi w przywiązanie. Chodzilo o to, ze z punktu ewolucyjnego byloby to niebezpieczne jakby ludzie dluzszy okres bujali w oblokach :P
I tak ze statów wychodzi, ze wlasnie po 3-5 latach rozpada sie najwiecej par.
http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/600/0/newsweek/635415533479334512.png
Prym w rozwodowych statystykach wiedzie Belgia, której wskaźnik rozwodów przekracza 70 proc. Oznacza to, że na 100 zawartych w 2010 r. małżeństw, rozpadło się aż 70. Niedaleko za nią plasują się: Hiszpania, Portugalia, Czechy i Węgry z ponad 60-procentowym wskaźnikiem.
az takiej roznicy to sie nie spodziewalem, czechy ponad 60%, a u nas 36% :)
(edited)
Przed ślubem 2 lata razem.
Nacisków nie było, moja decyzja :>
Nacisków nie było, moja decyzja :>
W dupach się przewraca. 36% to i tak o jakieś 33% za dużo, a co dopiero 60 czy 70%!
ja jestem zwolennikiem rozwodów
jak ktoś ma kiepskie małżeństwo to po cholerę ma się męczyć i marnować ostatnie 50, 60 lat życia? bo tak wypada?
jak ktoś ma kiepskie małżeństwo to po cholerę ma się męczyć i marnować ostatnie 50, 60 lat życia? bo tak wypada?
bardzo dobre pytanie, ja nie widzę specjalnych powodów
ślub to zabezpieczenie dla kobiety, tzn. w przypadku kiedy to facet pracuje, a ona się zajmuje domem
o ile nie będzie intercyzy:P
ślub to zabezpieczenie dla kobiety, tzn. w przypadku kiedy to facet pracuje, a ona się zajmuje domem
o ile nie będzie intercyzy:P
szwamb wariacie, codziennie posuwasz nowe panienki, jestes ostatni do wypowiadania sie w tym temacie!
Ja tam to rozumiem :D kiedys na zaboj bylem zakochany w takiej lasce, jak sie rozstawialismy to czarna rozpacz i tak chodzilismy ze 3-4 lata, ale sie wypalilo i potem sie zastanawialem jak ona mogla mi sie w ogole podobac. i to nie tylko z charakteru, ale nawet z wygladu :D
Normalnie jakby ktos ci zmienil przelacznik w mozgu
36% to duzo tylko wiesz, wiele par bierze sluby z musu bo wpadka na imprezie
Ja tam to rozumiem :D kiedys na zaboj bylem zakochany w takiej lasce, jak sie rozstawialismy to czarna rozpacz i tak chodzilismy ze 3-4 lata, ale sie wypalilo i potem sie zastanawialem jak ona mogla mi sie w ogole podobac. i to nie tylko z charakteru, ale nawet z wygladu :D
Normalnie jakby ktos ci zmienil przelacznik w mozgu
36% to duzo tylko wiesz, wiele par bierze sluby z musu bo wpadka na imprezie