Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Robert Kubica w F1
eh jak polakom nie wychodzi jest zle a jak zajmuja raz na jakis czas dobre miejsca jest jeszcze gorzej :/
prawda jest taka ze robert to nie malysz i nie da sie sprzedac mediom
ed:co do komentatorow to rzeczywiscie : the masacre
(edited)
prawda jest taka ze robert to nie malysz i nie da sie sprzedac mediom
ed:co do komentatorow to rzeczywiscie : the masacre
(edited)
dlatego ja nigdy skokow nie ogladalem i ogladal nie bede i tka samo mam w dupie F1 choc Kubica to nei jako znajomy braciaka z lat szkolnych... :PPP
do skokow tez sie nie przkonalem, ale formuile czasem sobie do pizzy i pifka ogladam bo akurat taka pora obiadowa ;p
skoki przestalem trawic po 2sezonie gdzie ta malyszomania zaczynala juz razic
ale odstawmy malysza bo to zupelnie inna bajka :P
ja to tam wole "2 kolowce" ogladac...jak dla mnie wieksza frajda... :]
hehe, ja wlasnie ze wzgledu na Schumachera ogladalem F1 ;) ehhh pamietne pojednynki z Hillem ... Potem juz totalna dominacja z przerwami na Kanadyjczyka (nigdy nie potrafie napisac poprawnie jego nazwiska) ...
ostatnio Alonso sie pojawil i jakos go nie lubie ... nie wiem dlaczego, moze dlatego, ze wygrywa? :P
ostatnio Alonso sie pojawil i jakos go nie lubie ... nie wiem dlaczego, moze dlatego, ze wygrywa? :P
generalnie to ja wole rajdy ;p a motorow nie czuje jakos, bede sobei musial zrobic prawko A :P
Hillem ? toc to z dyche lat temu juz bylo :D mi sie najbardziej podobalo jak z Hakinnenem Schumacher walczyl... potem Hakinnen odszedl to juz przestalem ogladac kazde GP...nudno sie zrobilo...teraz mamy Kubice to znoof zaczalem :)
No ja lubilem Villeneuva szkoda, ze nei dali mu wygrac w pierwszym wyscigu, za to wlansie nie lubilem hilla ;p
nie kumam za bardzo o co Ci chodzi...
fakt...komentatorzy dali dupy na calego.
ale nierozumiem o co chodzi z tymi setkami znawcow...
przeciez talentu i ambicji nikt mu nie odmowi...a to juz naprawde duzo zeby zostac świetnym kierowcą.
napewno bedzie/jest Kubicomania - w spoleczenstwie musi byc jakis idol...a ze tych idoli mamy nie wiecej co palcow u jednej reki...wiec padlo na niego.
fakt...komentatorzy dali dupy na calego.
ale nierozumiem o co chodzi z tymi setkami znawcow...
przeciez talentu i ambicji nikt mu nie odmowi...a to juz naprawde duzo zeby zostac świetnym kierowcą.
napewno bedzie/jest Kubicomania - w spoleczenstwie musi byc jakis idol...a ze tych idoli mamy nie wiecej co palcow u jednej reki...wiec padlo na niego.
eh jak jak hill walczyl z schumacherem to ja mialem 4latka i z oczywistych powodow ten sport mnie jeszcze nie interesowal
aaaaaaa
to wszystko jasne...
ja tam przyzwyczailem sie do forum onetu...we wszystkich newsach zawsze pada stwierdzenie "juz myslalem ze chodzi o Rasiaka"...:D
to wszystko jasne...
ja tam przyzwyczailem sie do forum onetu...we wszystkich newsach zawsze pada stwierdzenie "juz myslalem ze chodzi o Rasiaka"...:D
fajne to bylo jak sie senna scigal z prostem :-P wolalem prosta pewnie dlatego ze senna byl lepszy ;-) potem lubilem mansela a potem coultharda. shumachera nie lubie za bardzo a jego pozniejsi rywale to juz mi latali u pedzla ;-) no ale na kubicomanie sie lapie tak jak na malyszomanie ;-) jakby to powiedzial krzysiu musze wypelnic jakos swoje puste zycie ;-)