Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Nowotwór?
- 1
- 2
Żegnam [del] to
All
Wiem, że grzesbe orientuje się w temacie (a może ktoś jeszcze) to zapytam.
Tata trafił do szpitala z silnymi bólami brzucha. Tomograf wykazał ostrą zakrzepicę jelita grubego. Kolonoskopia narazie niemożliwa do wykonania ze względu na te skrzepy.
Czy taka zakrzepica świadczy o nowotworze? Bo taką diagnozę stawia lekarz.
Ojciec ma 56 lat, jego mama 15 lat temu zmarła na nowotwor jelita grubego.
Czy moga być inne przyczyny tej zakrzepicy? Bo w Internecie ciężko się połapać.
Wyniki moczu i morfologia idealne.
Tata trafił do szpitala z silnymi bólami brzucha. Tomograf wykazał ostrą zakrzepicę jelita grubego. Kolonoskopia narazie niemożliwa do wykonania ze względu na te skrzepy.
Czy taka zakrzepica świadczy o nowotworze? Bo taką diagnozę stawia lekarz.
Ojciec ma 56 lat, jego mama 15 lat temu zmarła na nowotwor jelita grubego.
Czy moga być inne przyczyny tej zakrzepicy? Bo w Internecie ciężko się połapać.
Wyniki moczu i morfologia idealne.
Adam to
Żegnam [del]
A czasem przy nowotworze w krwi nie sa podniesione limfocyty albo biale krwinki?
w krwi powinno wyjsc PSA czy PSI jakos to sie zwie tam jest jakas skala komorek rakowych ... ale moge sie mylic . Poza tym jezeli ktos mial raka w rodzinie to w lini prostej osoby rowniez sa zagrozone tym gownem :( ale pewnosci nie mam co do powyzszego . Tak czy inaczej powodzenia i zdrowka dla taty zycze !
Żegnam [del] to
Adam
No właśnie nie mam pojęcia. Fora internetowe każde co innego mówi. Lekarze tak samo. I bądź tu mądry.
Podobno (właśnie, podobno) powinno być np podwyższone OB. A tu jest w normie, jak cala morfologia i mocz.
Zatem wydaje mi się dziwne, że taka diagnoza na podstawie tylko zakrzepicy.
Ale ja się za bardzo nie znam na tym, czy nowotwor moze atakować niezauważalne.
Podobno (właśnie, podobno) powinno być np podwyższone OB. A tu jest w normie, jak cala morfologia i mocz.
Zatem wydaje mi się dziwne, że taka diagnoza na podstawie tylko zakrzepicy.
Ale ja się za bardzo nie znam na tym, czy nowotwor moze atakować niezauważalne.
Zakrzepica to poważna choroba. Lekarz powinien dokładnie wytłumaczyć na czym to polega. Co najważniejsze to informacja na dziś dla Ciebie to często choroba dziedziczna. Lepiej przeciwdziałać niż leczyć. Współczuję Ci i niech ojciec dba o siebie i trzyma się w zdrowiu.
ed zakrzepica to nie rak
(edited)
ed zakrzepica to nie rak
(edited)
A znacie jakieś prywatne kliniki, w okolicach Warszawy/Torunia/Bydgoszczy gdzie od A do Z by się zajęli przebadaniem wszystkiego i ewentualnym leczeniem?
Bo tu wchodzi w grę jeszcze to, że poziom lekarzy u nas jest delikatnie mówiąc słaby...
Koszty nie grają roli, byle znaleźli przyczynę tej zakrzepicy i sprawdzili czy to naprawdę podłoże nowotworowe.
Ogólnie powiedzieli tutaj, że zakrzepica, spowodowana prawdopodobnie nowotworem i polecili udać się po wypisie ze szpitala do chirurga naczyniowego.
Także wiele nie pomagają.
Bo tu wchodzi w grę jeszcze to, że poziom lekarzy u nas jest delikatnie mówiąc słaby...
Koszty nie grają roli, byle znaleźli przyczynę tej zakrzepicy i sprawdzili czy to naprawdę podłoże nowotworowe.
Ogólnie powiedzieli tutaj, że zakrzepica, spowodowana prawdopodobnie nowotworem i polecili udać się po wypisie ze szpitala do chirurga naczyniowego.
Także wiele nie pomagają.
Toruń odrzuć. Bydgoszcz ma dobrze rozwiniętą onkologię. W Poznaniu na prędce zrobią Ci wszelkie badania jak wybierzesz taką opcję zapraszam na pw.
Jeżeli nie zrozumieliście tego co mówił wam lekarz to go pytajcie jeszcze raz aż zrozumiecie.
Podejrzenie nowotworu stawia się gdy są ku temu silne przesłanki i nie zostawia się tematu ot tak samemu sobie więc gdzieś tu wystąpiło poważne niezrozumienie między wami.
Podejrzenie nowotworu stawia się gdy są ku temu silne przesłanki i nie zostawia się tematu ot tak samemu sobie więc gdzieś tu wystąpiło poważne niezrozumienie między wami.
Rocky to
TEDi [del]
Przykra sprawa.Szkoda,że koncernom farmaceutycznym, bardziej zależy na tym żeby leczyć, niż wyleczyć.
TEDi [del] to
Rocky
dokładnie robią z ciebie dziada zbierasz 300 tysi na operacje po znajomych a i tak nie przeżyjesz bo te radioterapie nie leczą tylko zabijają zarówno raka jak i jego żywiciela
(edited)
(edited)
No właśnie zrozumieć zrozumieliśmy dobrze.
Diagnoza - zakrzepica żyły wrotnej. Jakoś w jelicie.
Powód- ich zdaniem nowotwór. Prawdopodobnie, pewności nie mają.
Stwierdzili to na podstawie tomografii, chociaż guza żadnego nie ma, podobno widoczna tam jest jedynie ta zakrzepica.
(edited)
Diagnoza - zakrzepica żyły wrotnej. Jakoś w jelicie.
Powód- ich zdaniem nowotwór. Prawdopodobnie, pewności nie mają.
Stwierdzili to na podstawie tomografii, chociaż guza żadnego nie ma, podobno widoczna tam jest jedynie ta zakrzepica.
(edited)
Ej chyba przesadzasz, mam wielu znajomych po nowotworach i dzięki chemii od paru lat zdrowi
2 przypadki raka w mojej bliskiej rodzinie, 2 skutecznie wyniszczone dzięki "konwencjonalenej" medycynie
TEDi [del] to
szwamb
u mnie koleżka też miał niby raka dupe rozerzneli okazało się że raka nie ma mówi do mnie oj super że raka nie ma a ja do niego ale dupa pocięta zależy od której strony spojrzysz
- 1
- 2