Subject: SOKKER - kiedyś to kurła było.

ale po tabletce i sexie śpisz tydzień

Kurła, powiem Wam, że jak teraz wróciłem do SK po 6-7 latach przerwy to za dużo się nie zmienilo. Tzn, byłem przekonany, że nie powinienem spodziewać się laserów, wodotrysków, bo Sokker niestety nigdy nie był rozwojowy. Ale kiedyś to było, nie nadążało się forum czytać, które trzymało przy tej grze. Trochę smutno jak widzi się, przy nickach graczy z którymi gadało się nocami znaczek "[del]". No i smutno, że paździoch84 i Kaziu przeszli na ciemną stronę mocy ;)

Nie no z nimi pogadasz ale wakacje sa. Kup mlodych wbij na arcady

Panowie, tak przy okazji:
przerzuciłem na szybko listę forum i nie mogę znaleźć odpowiedniej działki, więc wrzucam tutaj - LEWE INTERESY czyli na tropie wałków.

Otóż walczyłem kiedyś na licytacji przez kilka minut z jednym gościem o zawodnika i klasycznie pozwoliłem sobie sprawdzić z kim to walczę. Patrzę - jeszcze większy świeżak ode mnie, a kurde nie odpuszcza ani złotówę. No i trafiłem na taki oto transfer tego gościa:

http://sokker.org/transfers_player/ID_human/34981767

Zgłosiłem podejrzenia, opisałem, że nie jestem 100% pewien ale pachnie mi wałkiem na kilometr. Właściciel tej drugiej drużyny, Bukowianki, zalogował się ostatnio tylko po to, żeby wykupić przypadkowo za caaaały swój budżet gościa który zagrał raptem jeden mecz i spadła mu wartość. Od tej pory oczywiście brak jakiejkolwiek aktywności, Galabov nawet nie został wstawiony do składu co przy taaakim transferze powinno być pierwszym ruchem.

Klub sprzedający natomiast ma się dobrze, prężnie działa na rynku. Czy przegrzało mnie od słońca czy ktoś jeszcze tutaj widzi wałek? Jak można delikwenta ukarać za oszukiwanie skoro mój donos to za mało?

skąd wiesz, że to było obustronne oszustwo?

jeśli oszukiwał tylko nabywca, to sprzedawca dostał tzw. wyrównanie transferu do jego rynkowej wartości

Nie mam pewności i mieć nie będę. Niemniej samo zachowanie nabywcy jest bardzo podejrzane.

Drużyna sprzedawcy powstaje 2 lipca, drużyna nabywcy 10, obie są z małopolskiego. Sprzedawca sobie działa na rynku, kupuje faceta za bańkę (przy tak ubogim rynku prawdopodobnie musiał powalczyć z kimś o taką kwotę), a dosłownie 10 dni później dostaje za niego blisko 2 mln.

Sama sytuacja nie brzmi nierealnie, ale jak weźmiemy pod uwagę, że nabywca wydał cały budżet który posiadał już w dniu wystawienia zawodnika na aukcję i od tego czasu się nie logował, nie raczył wstawić swojej nowej gwiazdy do składu, prawdopodobnie już nigdy się nie zaloguje to mi to zwyczajnie wygląda na extradoładowanie przez tą drużynę która sprzedawała i dzisiaj sobie prosperuje na rynku.

Nie zabolałby mnie tyłek, ale każdy by chciał bańkę więcej na start i stąd moje podejrzenia ;)

kuqi92 daj spokój bo 3/4 extraklasy zbanują:) tak jak miocen napisał. Będzie wyrównanie i tyle.

Okejos, przestaję donosić :D

Fehu, Miocen, co Wy pieprzycie? Gość ma racje. Gra od niedawna, zdaje się, że nawet wykupil plusa i chyba może oczekiwać uczciwej rywalizacji? Widzi potencjalnego wałka to zgłasza, a czy ktoś tam już dostal wyrównanie czy nie to nie musi wiedzieć. Jak nowi mają się nie zrażać do gry, jak tu takie podejscie wyjadacze prezentują?

Wyjadacze mają po 200 mln na kontach :D, więc nie robi im różnicy czy ktoś tam będzie miał 1 mln więcej czy mniej :P
(edited)

Mi najbardziej szkoda właśnie forum. Tyle ciekawych ziomeczków się przewijało... Sam mam drużynę od lutego 2006, więc już 12 lat stażu, ale nigdy nic nie osiągnałem, ot traktowałem tę grę jako taką ciekawostkę na wolne chwile. Skoro przez tyle lat nie usunąłem drużyny, to pewnie dotrwam do samego końca. :D

Polemizujesz ze stwierdzeniami, których nie wypowiedziałem.

Polemizujesz ze stwierdzeniami, których nikt tu nie wygłaszał:)

Nie zgalaj! :-P

Te wielostronnicowe ciekawe dyskusje polityczno-obyczajowe :) teraz forum polityczne jest zdominowane niestety przez 3-4 użytkowników, którzy komunikują się memami, prowokacjami i krótkimi wpisami. Szkoda czasu.

„Fehu do kuqi92
kuqi92 daj spokój bo 3/4 extraklasy zbanują:) tak jak miocen napisał. Będzie wyrównanie i tyle.”

Jak to nie jest bagatelizowanie sprawy, to jak to nazwiesz? Dla niego to poważna sprawa... co to za idiotyczne stwierdzenie - daj już spokój?