Subject: Wybory 2019 sondaż

Ja tam się z Toba zazwyczaj zgadzam, chyba jesteśmy obaj pojebani ;)

Tak próbuje nam wmówić zachód, z tą swoją ''rewolucją'' wartości'' moralnych. Ludzi trzeba podzielić, ogłupić, wtedy są łatwi do kontrolowania. A ci z którymi się to nie udaje, są nazywani wariatami itd. :P Typowe działanie służb, ośmieszyć i zdyskredytować drugą stronę, nawet jeżeli powie prawdę, nikt juz w to nie uwierzy:P
Trzeba mieć niezły filtr, żeby przefiltrować wszystkie te informacje. Np pokażą jakiś wybuch i padającego Frasyniuka, dla niektórych nie do pomyślenia, pójdzie w świat, że działacz solidarności, prawie jeden z założycieli jest teraz najpierw ostrzelany, a pozniej bity przez policję hehe pójdzie, że komuna wróciła, nima wolności, a tu stary ''zwyrol'' który dziwnym trafem stał sie po transformacji czlowiekiem tak majętnym bije policje xd

A gdzie jest #R w sondzie? tu też POPISiory w staffie? Masakra jakaś :D :P

Nie mam żadnych wyliczeń, choć pewnie w necie jest ich sporo i są rzetelne. Po prostu żyjąc na normalnym poziomie 500 zł wydaję tylko na mnie i na moją partnerkę w jakieś 3-4 dni mieszkając w Poznaniu. Ergo 500 zł extra dla milionów normalnych (czytaj pracujących, bez dotkliwszych nałogów) mieszkańców miasteczek (od powiedzmy Leszna- ca 70k) po miasta nie robi większej różnicy jeżeli muszą 100% spożywki kupować i mają mieszkania w mieście (z kredytami lub czynszami). 500 zł znika, a obciążenia są dotkliwe. Podobne zdanie ma 99% moich kumpli z pracy z żonami i dziećmi, którzy jak już biorą to biorą, ale woleliby mieć niższy dochodowy, dzięki ktoremu zostałoby im w kieszeni 15-25k w skali roku + niższe ceny (bo hajs nie szedłby na socjal) zamiast dostawać np. 12k w skali roku na dwójkę.

Mieszkańcy miasteczek czy wsi mają trochę inny pkt widzenia. Sam jestem z miasteczka 20k, mam rodzine dużą na wsi i w innych miasteczkach 3-20k i tam 500+ robi różnice, bo np.
a) mają dom (więc czynsz/kredyt odpada),
b) 80% spożywki to i tak środki własne (własne swinki etc.) + żarcie od sąsiadów
i tak nie wydawali dużo gotówki, więc 1000-1500 zł robi im mega różnice mimo drożejących cen. Mają w dupach pietruche za 25 zł bo mają swoją xd

No i patolstwu też się przydaje, bo im zawsze extra hajs na wódeczke sie przyda.

ERGO program socjalny 500+ zostal wprowadzony by dzielić i rządzić społeczeństwem, skłócać duże ośrodki z małymi. Efektywniejsze i budujące pomosty między mieszkancami Krakowów i Malanowów dałaby likwidacja dochodowego lub znaczne jego obniżenie. Wtedy nikt by na siebie spode łba nie patrzył.

Odnośnie pro patriotyczny - który z poprzednich rządów mówił tyle np. o powstańcach. Wpuszczanie emigrantów niestety staje się potrzebą rynku pracy. Jest widoczna zmiana odnośnie patrzenia na naszą historię o naszych bohaterach.

gębami pierdzielą o powstańcach, a rękami podpisują wpuszczenie milionów nachodźców XD wpuszczanie emigrantów niekoniecznie jest potrzebą rynku pracy, tylko zostało wymuszone bo w Polsce nie dało sie zyc i 3 mln z nas wyjechało (jak nie wiecej).

Najprościej: oczywiście lepiej mieć 1000 zł na dwójkę niż nie mieć i jeszcze sporo wody upłynie dopóki inflacja zje ten dodatkowy zastrzyk finansów. Kto ile wydaje tyle wydaje to już indywidualna sprawa.
Wyliczenie, które przytoczyłeś niczego nie tłumaczą, albo ja ich nie rozumiem (od drugiego do czwartego zdania). Sprawa sposobu realizacja programu nas nie dzieli tu obaj mamy podobne zdanie jak i 99% Twoich kumpli :) ERGO tez się zgadzam.

Czy wpuszczanie uchodźców jest antypatriotyczne? Jeśli Ci uchodźcy będę się integrować i pracować to nie widzę problemu (choć jakoś w to nie bardzo wierze). 3 mln wyjechało a miała być Irlandia :)

Ja wśród 'znajomych' widzę sporo w szczególności babek tak pomiędzy 30-40 roczków, które mają dwójkę czy trójkę dzieci męża lub i nie i do pracy się nie garną. Nie wiem jak one żyj (w zasadzie to egzystują), ale na piwko zawsze jest, paznokcie i rzęsy jak to mówi moja żona zawsze zrobione.

Ja też niewiele zrozumiałwm ale też nie czytam takich tasiemców bo to świadczy że ktoś nie potrafi wydukać sedna sprawy:> 500 jest pińcet i nie wiem jakich on ma znajomych ale nikt taką kasą nie gardzi. I tak jak chodze po swiecie już pare lat to tyle rodzin z dziećmi 2+ nie widziałem. I wydaje mi się że to jednak bardziej zasługa tych 500+ niż darcia mordy "Konstytucja" czy "wolne sondy"

Ogólnie: koleś Wam podał dane statystyczne kto głosuje na pisiorów (bo to są dane dla sztabów wyborczych a nie prostych ludzi). Po drugie pokazał grupę docelową (ten sam schemat - bo to jedno i to samo). I teraz konkluzja: duże miasta i przedsiębiorcy muszą na to wydolić. Więc: jak chcesz zrobić sobie remont albo kupić warzywko to się nie zdziw że cena przekracza normę :D :P :D.

Konkluzja jest też taka że 99% osób w pierdlach głosuje na poko. I co to dowodzi, kim jest elektorat pokoi? Póki co to 500 jest sporo, przy dwóch czy trzech dzieciach to jest 1500zł i taka kasa starcza chociażby na to by matka przez jakiś czas mogła zajmować się dziećmi i żyć tylko z pensji męża i pisowskich dodatków. Zresztą czaskowski się nie wstydzi że kosi kase z 500+, bo dają to biore szkoda tylko że tak mało i wszystkim bo lepiej tylko mi dać:>

nie wiem kim jesteś, ale trafiłeś w sedno XXD

btw baby w domach z dzieciakami to jedyny dla mnie PLUS programu 500+

jak baba ma zarobić 2k netto
albo dostać 1000-1500 netto

to lepiej, ze zostanie w domu, bo ZAWSZE ugotuje (0 jedzenia na miescie), dzieciak niekoniecznie musi isc do przedszkole (odpada koszt), odpada duzo hajsu na transport do/z pracy, do tego jest zrelaksowana, bo jedynym "szefem" jest mąż, no i jest bardziej wdzięczna facetowi xd no i dzieciak wychowuje sie w domu, a nie na ulicy/u często głupiutkich przedszkolanek

moja (wykształcenie wyższe, dosyc liberalne poglądy, zarabia niezły hajs jak na Polskę) też mi mówi, że gdybym zarabial jeszcze ten 1k-1,5k więcej niż zazwyczaj to ona tez by wolala zajmować się domem :D

kolejne staty z dupy- sądzę, że 80% bab w okolicach 30stki wolałoby siedzieć w domu niż łazić do korpoprac/sklepów/usług. 20% robi jakieś zawrotne kariery albo jest sfkisowana na tle feministycznym etc (czytaj- brak ojca w domu XD)

jak baba ma zarobić 2k netto
albo dostać 1000-1500 netto

Nom tylko póki co dzisiaj ta baba moze mieć to i to czyli 3500:>

dzieciak niekoniecznie musi isc do przedszkole (odpada koszt), odpada duzo hajsu na transport do/z pracy

tutaj zgoda, pytanie co baba woli, a póki co bezrobocie z miecha na miech leci więc te baby nie chcą być kórkami domowymi i nie ma sensu ich obrażać tylko chwalić że wolą pracować.

koleś Wam podał dane statystyczne kto głosuje na pisiorów (bo to są dane dla sztabów wyborczych a nie prostych ludzi).

Gdzie są te dane statystyczne?

I jeszcze dam Wam przykład z mojego małego miasteczka: jest koles który pracuje na czarno i dostaje 3000zł do ręki. ma (kurw$%de") 9 dzieci poniżej 18 roku zycia. = 7500. z dodatkowych zasiłków (rodzine i jakies tam pierdoły) ma 1500zł. Co 3 lata dostaje nowy TV i lodówke z MOPSu. dodatkowo otrzymuje odzież z CARITAS + racje żywnościowe (nowe rtv/agd sprzedaje od razu na olx jak dostanie bo stare rzadko się psują albo pada część za 50zł). Dostał nowe mieszkanie socjalne i kase na remont od gminy i sam sobie je robi bo przeciez robi w budowlance i jeszcze mu za to zapłacą bo się dogadał z szefem. I nagle się okazuje że taki żul... bo to żuł osiągnął miesięczny dochód jak ja prowadząc firmę 3 osobową w pełni zarejestrowaną... ALE KOLEŚ JEST PRZEDSIĘBIORCZY :D

Weź człoieku skończ gimbaze i sie dopiero odzywaj

dzieciak niekoniecznie musi isc do przedszkole (odpada koszt)

I to jest błąd. Dziecko powinno rozwijać się w grupie, w domu z mamą to może siedzieć w wieku 'żłobkowym' tj. do 3 roku życia. Rozwój w grupie jest niezastąpiony i odgrywa ważna rolę w rozwoju dziecka.

Słucham?