Subject: Wybory 2019 sondaż

No własnie nie... dlatego przytoczyłem przykład wyżej. Jako przedsiębiorca jestem gnieciony w pizdu... Moze jestes na etacie to tego nie odczuwasz. Ale to chwila moment... jak sie ogarniesz bo bedziesz musiał zrobic remont lazienki albo dachu. Większość cen w budowlance poszło 50% w górę. I nie tylko w budowlance. Warzywka (jak wyżej). Ale dużo innych.

Rolnictwo. Każdy mówi o 500+ ale w moim regionie stoją puste "folie" - zaniedbane (papryka, pomidory, CAŁE SADY). Bo kur$% wiedzą że jak co roku otrzymają "klęskowe". Bo była susza, podtopienia, a podobno z ambony ksiądz napierd@$!% że spadł grad!!! I już ciurkiem lecą miliardy od pisu. Cena paliwa spada. No ja sie ciesze bo mam roboty po 200-400km od domu. Ale ile ja zaoszczedze na tej kampanii? 150zł? To jest dniówka kolesia "przynieś, podaj, pozmiataj". a Od nowego roku mi tylko ZUS o 200zł podniosą - i tylko mi nie wspomnę o pracownikach :D.

Aaa.. i od razu napomkę że ja zaoszczędze na paliwie 150zł rocznie a od noego roku pis mi dojebie +200 do samego mojego ZUS miesiecznie :D :D :D... to se polatamy :D

I... rolnik który prowadzi własną działalność gospodarcza płaci 450zł/kwartał ubezpieczeń. Ja płacę dokładnie 1342zł/m-ac. I teraz jakbym nawet miał jakies morgi w zanadrzu to musiałbym się wyrejestrować na 2 lata (bo po takim czasie musiałbym sie zgłosić do KRUSu żeby mnie przyjęli do ubezpieczenia).

Więc jak dochodzimy do statystyk... rolników i patoli w tym kraju to powiedz mi komu się opłaca dać kasę 500+? i kto to bedzie musiał dzwigać?

Najśmieszniejsze jest jak prawicowcy czy wolnościowcy piszą, że PiS DAŁ

DAŁ

lol

serio potrzebujesz przykładów??

gdzie ty się chowałeś ostatnie lata??

przecież w PiSie liczy się tylko lojalność i nic więcej. to jedyne kryterium.

jak jesteś taki mądry i oczytany to załóż własną partię, która jeszcze przed powstaniem będzie miała te kilka % poparcia i wszyscy będą o niej słyszeć, a pozniej wróć i powiedz jak było xd
nawet byś nie zebrał wymaganej liczby podpisów

dokładnie to samo napisałem.
zakładanie nowej partii jest niesamowicie trudnym zadaniem i tylko wyjątkowym osobom może się udać.
ostatnio udało się Kaczyńskiemu i Tuskowi

za samą próbę szanuję.
mógł przecież dalej rządzić w Słupsku, miał tam pewne zwycięstwo

ale Biedroniowi tez się udało.

na spokojnie w tych wyborach zbiorą 10-13%

na razie jest na łasce SLD w kwestii podpisów więc za wcześnie na odtąbienie sukcesu

Lewica ma najpoważniejszą ekipę od lat. Co prawda wydawało się że mariaż z SLD to strzał w kolano, ale z drugiej strony oni nie potrafią zrezygnować z obecności w polityce i skutecznie utrudnili RAZEM poważne zaistnienie.

Mądrze podzielili jedynki - Wiosna i Biedroń są liderami, Zandberg rozpoznawalny medialnie dostał jedynkę w Warszawie - nie pożarli się na starcie, nie powinni pożreć się jeżeli uda im się wejść do Sejmu - dla SLD to już będzie jedyna szansa, dla Biedronia te 3-4% postkomunistycznego elektoratu, którego by nie przyciągnął.

Gorzej, że PiS ma 44% w sondażu dla TVN - pogrom.

PiS wygra te wybory nawet jakby się okazało, że Kaczyński robi przekręty na grube miliony. Pytanie czy wygrają z większością parlamentarną czy konstytucyjna. PO straci punkty % na rzecz koalicji Lewicy, z kolei koalicja PSL-K'15 niewiele zabierze PiSowi i pewnie nie wejdą do Sejmu...

a wg mnie PiS do jesieni zostanie skutecznie podgryziony z każdej ze stron i wątpię że uzyska większość samodzielną.
każda część opozycji to zupełnie inny rywal dla PiSu i już nie będzie mógł łatwo polaryzować opinii społecznej bo jak pójdzie za mocno do centrum togo PSL podgryzie, jak za bardzo na prawo to PO. do tego młody progresywny elektorat ma w końcu po co iść na wybory.
wg mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz to koalicja PiS + PSL

nie sądzę żeby elektorat Lewicy podgryzał cokolwiek PiSu.

wg mnie PiS osiągnie tyle samo % co w poprzednich wyborach ale w przeliczeniu na mandaty będzie mniej

a Senat to w ogóle otwarta kwestia bo dużo lokomotyw pojechało do Brukseli a opozycja chyba chce się dogadać i się nie kanibalizowac (JOW)

do tego młody progresywny elektorat ma w końcu po co iść na wybory.

Po co ma iść?
Nie ma na polskiej scenie żadnej rzetelnej liberalnej partii bez powiązań z pzpr/wsi/ud/uw. Ludzie nie są idiotami, mają Internet i informacje na talerzu, drugi raz "lemingoza" się coś w rodzaju Nowoczesnej nie nabierze.

Wybory pisowi wygra socjalelektorat + beton, możliwe że 50% pęknie.
Dla PO jakieś 25%
Sojusz Lewicy- może 9%
Konfa- 4%
PSL-Kukiz- 4%
reszta to nieważne i plankton

Będziemy mieli od jesieni rządy narodowej komuny, będzie ciekawie :)