Subject: Polityka - Polska i Świat 2

Jak w tym kraju ma być normalnie jak każda próba dialogu jest szykanowana.

Kontekst był taki że ekipa od Trzacha siedziała w jego pubie bo tam była transmisja live. Po programie dostał zaproszenie, czemu miałby z niego nie skorzystać żeby dowiedzieć sie czegoś więcej, pozać głebszy kontekst niektorych decyzji PO? Nie wiem jak można tego nie rozumieć i wyciągać z tego jakieś negatywne wnioski...

nie wierzę że sam wierzysz w to co piszesz

Część wyborców Mentzena, mu tego piwa nie wybaczy, ale z drugiej strony wydaje mi się, że dzięki temu jest w stanie pozyskać nowy, bardziej umiarkowany elektorat. Na pewno byłby ciekawą alternatywą dla PiSu na przyszłość, taką dającą nadzieję na koniec wiecznej wojny PiS-PO. Przynajmniej jedna z tych partii musi poprostu ze sceny zejść.

Nie martw się, jak się skończy wojenka PiS-PO to zacznie się kolejna, tylko z innymi graczami.

Społeczeństwa się spolaryzowały strasznie, w większości świata, to już się działo od dawna pod wpływem TV, a odpaliło już w pełni przez social media.

Naiwni ludzie, którzy by się dali pochlastać dla swoich politycznych bohaterów i każde kłamstwo połkną jak pelikan. Straszna plemienność oparta o my vs oni, dobrzy vs źli, mądrzy vs głupi. A to są często tak samo głupi ludzie, tylko zakochani w innej głupocie.

A co sugerujesz? Że to jakaś gra polityczna? Rozwiń proszę

Problem polega na tym, że jeśli mówisz o kimś najgorsze rzeczy, że sprzedaje Polskę, że jest złodziejem, mordercą nienarodzonych dzieci - to nie powinieneś z kimś takim iść na piwo. Tak przynajmniej rozumiem stanowisko wyborców Mentzena (co najmniej części). Mieli faktyczną nadzieję na wywracanie stolika, a nagle się okazało, że przy odpowiednim układzie politycznym, jest gotowy na rozmowy z tymi, których powinien wsadzać do więzienia, albo odsuwać ich od władzy. Gdy Budka szedł się dogadywać z PiSiakami w temacie podwyżek pensji posłów, to także twierdziłem, że tak długo jak jest przewodniczącym PO, to PO mojego głosu mieć nie będzie.

Osobiście uważam, że Mentzen powinien się odsuwać od tych Konfederackich ultrasów, tym bardziej, że większość i tak poszła do Brauna.

Może to jest właśnie przejaw dojrzałości? Nie każdy polityk jest złodziejem i egoistą, część z nich są altruistami i idą w ten syf z powołania, z nadzieją zmiany na lepsze. Nie można patrzeć na wszystkie partie przez pryzmat pojedynczych zepsutych jednostek.

A może jestem naiwny i to była gra polityczna. I Mentzena i PO przeciwko PiSowi, albo samego PO żeby podbić % Trzaska u wyborców konfy i przy okazji sprowokować rozłam między NN a RN, nie wiem. Czas pokaże
(edited)

Z każdym kolejnym artykulem pseudodziennikarzy z Onetu i GW oraz z każdym kolejnym zarzutem z ust Tuska w kierunku Nawrockiego nabieram coraz więcej przekonania że chłop jest po prostu czysty. Przeciez ta propaganda zaczyna się już powoli robić niepoważne. Im to bardziej zaszkodzi niż pomoże

Jest czysty jak łza...

..., i dlatego nikogo nie pozywa w trybie wyborczym... nie tylko się nie wypiera, ale czasem nawet z zadowoleniem potwierdza syf jaki na jego temat wychodzi.

Przecież to nie dotyczy stricte agitacji wyborczej, Onety i tuski powołują się na nikomu nieznanych świadków lub patocelebrytow, więc taki pozew w trybie wyborczym nic by mu nie dał. Sąd bez problemu mógłby po prostu oddalić wniosek uznając że te artykuły nie są elementem agitacji wyborczej.
Poza tym Nawrocki pracuje w IPN od 2009 roku. Rozumiem że rząd Tuska w trakcie swoich pierwszych rządów nie sprawdzał ludzi którzy mają pracować w IPN? I te wszystkie jego wielkie przestępstwa i powiązania wyszły magicznie dopiero teraz, na tydzień przed drugą turą? Brzmi logicznie

Nawet gdyby sąd oddalił z taką argumentacją, to Nawrocki co najmniej by udowodnił, że faktycznie będzie się domagał na drodze sądowej oczyszczenia swojego imienia. On tego natomiast nie robi. Co więcej, dziennikarze zadają mu pytania, a on nawet jednym zdaniem się do tego nie odnosi, co prowadzi do kolejnych pytań. Nawrocki nigdy nie odciął się od swoich kontaktów z osobami, które lepiej omijać na swojej drodze. Uwzględniając, że poprzednie zarzuty - okazywały się dość celne, to twoja obrona Nawrockiego, trochę przypomina sytuację, gdzie Rocky bronił gościa z PiS (tego od psa).

Nie żadna obrona Nawrockiego a poddanie w wątpliwość oskarżeń bez pokrycia wysuwanych przez media pokroju Onet i GW. Tym bardziej że przesadzają. Onet wczoraj czy tam przedwczoraj był zalany artykułami o Nawrockim, Tusk u Rymanowskiego ewidentnie szyje na kolanie w odpowiedzi na trudne pytania dziennikarza. To że Nawrocki spotkał na swojej drodze podejrzanych typów, że pracował gdzieś tam na taksie czy na bramce nie oznacza że jest gangsterem. Jeżeli ktoś mu zarzuca że ma faktyczne związki z półświatkiem to chcę widzieć na to twarde dowody a nie domysły i insynuacje bez pokrycia, w dodatku pisane przez pseudodziennikarzy z onetu. Jeszcze niedawno mnie te historie o Nawrockim oburzały ale teraz jest tego tyle i jest to kolportowane w taki sposób że wygląda na zwyczajne obrzucanie gównem w nadziei że się coś przed samymi wyborami przyklei. To wszystko jest coraz mniej wiarygodne.

Tak, to że ktoś w jakimś pojedynczym zdarzeniu brał udział, nie oznacza, że od razu jest gangsterem. Natomiast jeśli, piszesz książkę o trójmiejskim półświatku i powołujesz się na takie kontakty. Jeśli bierzesz udział w ustawkach (i to nie w latach 80, ale stosunkowo niedawno 2009-2014). Jesteś bramkarzem w kilku dyskotekach i wspominasz o tym, że to są punkty zborne przestępców. Masz zdjęcia na kawce z przestępcami. W nieciekawych okolicznościach pozyskujesz mieszkanie, a jeśli nawet ominiemy rozum (w kontekście jak do tego dochodzi) i przyjmiemy, że faktycznie chciał komuś pomóc - a ta osoba - dziwnym trafem, ma ogromne problemy z przestrzeganiem prawa. Teraz pojawia się wzmianka o prostytutkach w Grand Hotelu... to już nie jest pojedyncze zdarzenie... ja to mam przyjmować, jak zbiór niefortunnych zdarzeń i nagonkę?
(edited)

Z każdym kolejnym artykulem pseudodziennikarzy z Onetu i GW oraz z każdym kolejnym zarzutem z ust Tuska w kierunku Nawrockiego nabieram coraz więcej przekonania że chłop jest po prostu czysty.

Jeśli ktoś wykorzystał innego człowieka, aby przechwycić mieszkanie komunalne dla siebie to czysty nie jest i nigdy nie będzie.

Każdy kto pracuje w IPN jest sprawdzany w momencie przyjęcia do IPN-u, ale nie robi tego rząd czy to Tuska czy to Kaczyńskiego tylko odpowiednie do tego służby.

Z tym mieszkaniem to też jest coś obrzydliwego z obu stron. Jak retoryka "biednego starszego pana, któremu Nawrocki zabrał mieszkanie" już si nie sprzedaje to zaczyna wjeżdżać retoryka pod tytułem "Nawrocki pomógł przestępcy seksualnemu". To jest niepoważne.
Co do służb to oczywiście że służby, ale te służby nie działają same sobie tylko podlegają władzom państwa polskiego, tym bardziej jak prześwietlają ludzi, którzy pracują w instytucjach państwowych. To że chłop od 16 lat pracuje w IPN a teraz tydzień przed wyborami jest nagle larum co do jego przeszłości oznacza albo to że polskie służby kompletnie nie działają od co najmniej 16 lat, albo oznacza to, że ta cała obecna nagonka to zwykła gra polityczna. Jest tego już tak dużo i wylewa się w taki sposób że skłaniam się powoli ku tej drugiej opcji. Tym bardziej po wywiadzie Tuska z Rymanowskim. Swoją drogą polecam obejrzeć