Subject: Polityka - Polska i Świat 2

Odnosząc się do głupot o hipokryzji jakie pisze Raginis, to przede wszystkim, w wojnie Ukraina-Rosja, nawet na tym forum jest całkiem sporo użytkowników, którzy stoją po stronie Rosji. To jest dość duża różnica w porównaniu do konfliktu Izraelsko-Palestyńskiego, gdzie trudno znaleźć osobę, która popier to co robi Izrael. Ale najwyraźniej niektórym przeszkadza, że się źle mówi o Rosji i chcieliby porozmawiać o czymś innym.
(edited)

Zbrodniarze wojenni: Hitler, Stalin, Putin, Natanjahu.

Zgadzasz się z tym zdaniem? Jeżeli nie to dlaczego?

Malebo, nie uzasadniłeś tych swoich ocen a chyba tego wymagałeś ode mnie. Uzupełnij zatem w tym względzie swoją wypowiedź, bo bardzo chciałbym je poznać.

Cieszy mnie, że werbalnie wyraziłeś swój sprzeciw wobec polityki Izraela. Czy uważasz zatem, że Netanjahu jest zbrodniarzem jak Putin, Hitler, czy Stalin? Pozwalam sobie zadać to pytanie wzorem Edsona

Uważam Edsonie, że można wszystkich tych panów wrzucić do jednego worka zbrodniarzy wojennych, którzy choć nie pociągając bezpośrednio za spust spowodował śmierć i cierpienie niewinnych. Różna jest tylko skala ofiar ich politykk

Co mi przeszkadza to napisałem, a to co z tego zrozumiałeś to niestety jak się okazuje mało. Jesteś chętny do wkładania w moje usta słów, czy treści, których nie wypowiedziałem. Nie tylko w stosunku do mnie stosujesz ten numer zresztą.
W stosunku do Ciebie zarzut hipokryzji jest nadto uzasadniony. Używasz w rozmowie ze mną epitetów dotyczăcych tego co piszę, a jak ja potraktowałem Cię jak Ty mnie, to się obrażasz i wściekasz. Więcej dystansu do siebie

Nigdzie nie wymagałem od ciebie uzasadnienia tych ocen. Aczkolwiek, oceny te mogą rodzić kolejne pytania. Tak, według mnie Netanjahu jest zbrodniarzem.

A co do wiadomości z 19:58, nie wiem o czym piszesz, nie wiem.o co ci chodzi. Biorąc pod uwagę, że zarzucasz mi, że się obrażam i wściekam, wnioskuję - że to jakieś głupoty.

Możesz sobie wnioskować co chcesz, dobrze wiesz jak oceniam w tym zakresie Twoje umiejętności (intencjonalnego lub nie) wypaczania twierdzeń swoich rozmówców, by Ci pasowało pod z góry określone tezy.
Przyznaję jednak, że nie wymagałeś uzasadnienia tych ocen ode mnie, więc i od Ciebie ich nie będę wymagał.

Już się tak nie denerwuj. Rozumiem, że bycie obrońcą ruskich racji jest mało komfortowe i zasadniczo bardzo trudne. Nie ma się co złościć na ludzi o innych poglądach.

nie wiem o czym piszesz, nie wiem.o co ci chodzi. Biorąc pod uwagę, że zarzucasz mi, że się obrażam i wściekam, wnioskuję - że to jakieś głupoty.

Cytując klasyka:-) pasuje jak ulał