Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Test na IQ Sokkerowców :)

2005-05-21 11:26:13
paweł poniez jest napisane ze wybrano 30 najnizszych z kazdego szeregu czyli poprostu wybrli wszystkich zołniezy............a paweł był najwyzszy z nich wszystkich
2005-05-21 12:22:04
Oczywiście, że Piotr. Jeśli wybierano potem najniższego, to do tej grupy mógłby tafić Piotr, gdyby w danej kolumnie był akurat najniższy, to i tak musiałby wygrać konkurs na 'najwyższego niskiego'. A skoro to nie on wygrał, to pozostali 'niscy' musieli być niżsi od niego, nawet Paweł.
(edited)
2005-05-21 12:25:08
czyli poprostu wybrli wszystkich zołniezy

A właśnie że nie. W zagadce było:

(...) następnie wybrano 30 najniższych z każdego szeregu i wsród nich najwyższego. (analogicznie jak poprzednio) (...)

Analogicznie to znaczy po jednym:

(...) z 10 kolumn wybrano 10 najwyższych (po jednym z każdej kolumny) (...)
2005-05-21 13:43:40
wlasnie, ManieQ dobze mowi.. z kadzej kolumny wybrano 1 najwyzszego i z tych 10 wybranych (bylo 10kolumn) najnizszego.
2005-05-21 14:20:38
min(max) >= max(min). I tyle :)

Najpierw wybieramy najniższych z rzędu (kolumny - nie ma znaczenia). Z założenia są więc oni 'krótsi' lub tego samego wzrostu co wybrani najwyżsi z każdej kolumny (wiersza).
Jeśli w wierszu jest najniższy (min) to wpadnie do kolumny (max) tylko pod warunkiem, że jest w kolumnie najwyższy, w przeciwnym razie do kolumny trafi wyższy od niego żołnierz.
Ponieważ będzie tak dla każdego wiersza, najniższy żołnierz z najwyższych będzie przenajmniej tego samego wrostu co najwyższy z najniższych.
(edited)
2005-05-21 14:29:02
dosc zwile i skomplikowanie wytlumaczone.... nie odrazu zrozumialem o co chodzi ale jest dobrze.
(edited)
2005-05-21 15:13:40
taki już mój urok - nawet najprostsze rozwiązanie potrafię tak skomplikować, że nikt (czasem ze mną) nie wie o co mi chodziło :P
2005-05-21 15:15:06
wiem co mowisz :) tez czasem tak mam :)


to kto daje nastepna zagadke?????
2005-05-21 15:31:57
Mogę jakąś zarzucić :]
W tabeli złożonej z 15 liczb (-1) możemy dokonywać przekształcenie, polegające na jednoczesnej zmianie znaku dokładnie 2 liczb. Czy po wielokrotnym zastosowaniu tego przekształcenia można otrzymać tabelę złożoną z samych +1 ?

Edit: Mała zmiana treści zadania :-)
Zamiast kilka -> wielo :D
(edited)
2005-05-21 17:14:08
trudniejszych nie ma ?? :PPPPP
2005-05-21 17:34:41
Message deleted

2005-05-21 17:35:41
Nie. :)
2005-05-21 17:53:44
Jak chcesz coś ambitniejszego - to proszę bardzo: Udowodnij, że dla n>2 nie istnieją liczby naturalne x,y i z, które spełniałyby równość x^n + y^n = z^n :D
Nazywają to Wielkim Twierdzeniem Fermata
2005-05-21 17:54:37
na pewno ?
2005-05-21 17:56:15
Hehe. Trochę stron to by to zajęło.

na pewno ?
Załóżmy, że na pewno.
2005-05-21 18:02:31
hehe - dowód przez założenie tezy :]
to teraz pozostało banalne pytania - dlaczego ?