Subject: »najlepsza wódka

ja ostatnio odkryłem dobry sposob :) Pilem naprzemian piwo wodka piwo wodka. Na koniec jak juz dosyc było zjadlem kebsa. Na drugi dzien elegnacko lekka suszka ale do ogarniecia. gdybym wypil przed snem troche wody to mzee w ogole by nie suszylo

najlepiej cos tlustego wszamac przed piciem, a po piciu przed snem wypic ile tylko wlezie czystej wody. Na nastepny dzien sie czujesz o niebo lepiej:)

ja to wiem :) jakis rosołek albo barszczyk ;] Tylko ostatnio jak jem cos na sen to tez zaje.. sie czuje na drugi dzien. Kiedys jak przegialem to rzygałem a teraz nic mnie nie bierze ;] Chyba organizm sie przyzwyczail.

żołądkowa gorzka deluxe!!!i koniec teamtu:P

nikt nie mowi o nawalaniu sie [niekoniecznie przynajmniej ;p] ale jak sie idzie do drogiego klubu, a jest sie studentem to jednak troche srednio na budzet wplywaja driny po 18zl i łycha za 30zł :P tak samo piwa za 12zł...

Cuda, ale zgadzam się z Tobą. Jak widzę w klubie piwo za 10-12zł, które piwem jest tylko z nazwy to faktycznie lepiej sobie coś wypić w domu i iść do klubu już w jakimś tam nastroju. Studenta nie stać na alko w klubie :p


także jednak lepiej troche przyjac w domu / w pijalni wodki i piwa [choc tego nie polecam, tragiczna wodke maja zazwyczaj, mega kac jest] i potem isc sie bawic ;)

U nas w "Pijalni wódki i piwa" nie jest zły alkohol.. ale znowu cenowo średnio wychodzi. Piwo za 4zł, które czuć że jest piwem, ale tylko 0.3. Wódka też po 4zł, ale 30 kieliszki..

ja zazwyczaj idac na miasta, juz od dluzszego czasu, wypijam jakies piwko - dwa ze wspollokatorami [zazwyczaj przy meczyku w pt/sb ;)], potem reszte znajomych spotykamy w pijalni jakiejs, tam ze 2 piwka, jakas wodka i do klubu / do kolejnej pijalni [czasem fajnie sie tak poszwedac i ludzi poznawac nowych ;)]

ale i tak nic nie przebija domowek z duza iloscia 'nowych' ludzi ;)

nic nie przebija wbijanie sie na spontana na domowki do nieznanych ludzi:P

Ja piwka przed klubami jakoś nie lubię, przed ew. wyjściem rekreacyjno-alkoholowym jak najbardziej. Ta, w ogóle wszelkie integracje studenckie są świetne. No i u nas w Poznaniu akurat czwartek jest takim dniem typowo dla studentów, więc na mieście wtedy jest naprawdę spoko. ;)

..o ile ta domówka nie jest u Ciebie!

e tam, bycie gospodarzem na domowce to tez dobra opcja, chociaz teraz troche slabo to zaczyna wygladac...ostatnio ponad 50 osob bylo, teraz sie zapowiada ponad 60 przynajmniej :/ no ale mieszkanie duze, takze jakos sie pomiescimy ;p

To zależy, ja mam średnio spoko sąsiadów i różne akcje wychodzą.. ale często są też fajne bonusy z racji bycia gospodarzem. ;p

Macie jakieś sprawdzone przepisy na swoje specyfiki ? jakaś cytrynówka itp ?
(edited)

Na Youtubie tego pełno ;-) kanał 5 sposobów na... kiedyś zaproponował coś takiego ;)

co do robionych, to tylko porterowka :) piwo porter, spirytus, miod i cukier, mistrzostwo

Albo wiśnióweczka domowej roboty ;)