Subpage under development, new version coming soon!
Topic closed!!!
Subject: 2012r-Koniec świata?
znam 11.11[GTM]czyli 12.11 21 grudnia 2012 przynajmniej da szanse innym
Dziś już wiadomo, że w piramidzie nie znajduje się grobowiec Cheopsa. Według przepowiedni Majów i starożytnych Egipcjan, Wielka Piramida jest źródłem potężnego systemu energetycznego, połączonego z energią pozaziemską, który może ochronić naszą planetę podczas zmian, które nieuchronnie ma przynieść rok 2012. Aby uchronić ten system, należy znaleźć prawdziwy grobowiec Cheopsa i przenieść jego mumię do sarkofagu w Wielkiej Piramidzie oraz odnaleźć wejście do opisywanego przez Herodota Wielkiego Labiryntu i dostać się do tzw. "wielkiego koła", gdzie potomkowie Atlantydów złożyli kamienne tablice, na których została spisana historia ziemskich cywilizacji.
mniejwiecej w tym czasie bede w ekstraklasie:P
cos czuje z ejestem wybrancem majów i to ja bede miał misje uratowac swiat ;> tzn bede musiał znaleźć grobowiec cheopsa i przesnies do sakrofagu w wielkiej piramdzie ;d;d;d juz nie moge sie doczekac :> pewnie bede to robił u boku jakiejs pieknosci :>
ja tam myśle że nasz świat sie skonczy wtedy kiedy slonce wybuchnie;]
co by nie bylo do 2012 jeszcze zdazymy sie wyszumiec :)
MP to
browar23 [del]
czy Ty przypadkim nie najadles sie pejotla :) dobrze a moze mi powiedziec jaka przepowiednia Majow sie sprawdzila ?
no ok ok :P .. teraz cos od czego sie to wszystko zaczelo.. wlasnie od audycji z panem Gerylem.....
Patrick Geryl i Gino Ratinckx od wielu lat badają zagadki przeszłości. Od pewnego czasu poświęcili się analizie proroctw Majów i Egipcjan. Złamali oni starożytne szyfry gwiezdne sprzed 10 000 lat, jak choćby tajemniczy znak z Dendery. Ma tam być zawarte ostrzeżenie o zjawisku związanym ze Słońcem, które było znane starożytnym ludom, a którego nie są świadomi współcześni naukowcy. Polegać ma ono na tym, że co 12 tysięcy lat nasza gwiazda przeżywa stan hiperaktywności, co w katastrofalny sposób wpływa na naszą planetę. Słońce zaczyna bowiem emitować tak potężne promieniowanie elektromagnetyczne, że jądro Ziemi zaczyna pełnić funkcję cewki elektromagnetycznej, w efekcie czego dochodzi do zmiany ziemskich biegunów. Zapiski pozostawione przez Majów czy Egipcjan pozwoliły precyzyjnie określić datę ostatniej hiperaktywności Słońca, a miało to miejsce w roku 9792 p.n.e. Niepokojące jest to, że data ta idealnie pokrywa się z ustaleniami geologów, którzy podejrzewają, że właśnie wtedy na Ziemi doszło do gigantycznego potopu. Majowie wiedzieli, że tego typu zjawisko jest czymś normalnym dla gwiazd wielkości naszego Słońća i w dziejach Ziemi powtarza się cyklicznie- właśnie co 11,5 tysiąca lat.
Odczytanie przesłania Majów pozwoliło ustalić, że pierwszym efektem wzmożonej aktywności Słońca będzie zmiana Wenus, która na naszym niebie zamieni się w płonącą pochodnię. W swojej książce "Proroctwo Oriona na rok 2012" autorzy podają dokładną datę czegoś, co ma zmienić na zawsze naszą planetę i zapoczątkować nową erę w dziejach ludzkości. 21 grudnia 2012 roku ma dojść do niespotykanego ustawienia planet, które zawsze związne jest z morderczą fazą aktywności Słońca. Wtedy dojdzie do przebiegunowania Ziemi, a wszystko ma rozegrać się w czasie kilkunastu godzin.
Patrick Geryl i Gino Ratinckx od wielu lat badają zagadki przeszłości. Od pewnego czasu poświęcili się analizie proroctw Majów i Egipcjan. Złamali oni starożytne szyfry gwiezdne sprzed 10 000 lat, jak choćby tajemniczy znak z Dendery. Ma tam być zawarte ostrzeżenie o zjawisku związanym ze Słońcem, które było znane starożytnym ludom, a którego nie są świadomi współcześni naukowcy. Polegać ma ono na tym, że co 12 tysięcy lat nasza gwiazda przeżywa stan hiperaktywności, co w katastrofalny sposób wpływa na naszą planetę. Słońce zaczyna bowiem emitować tak potężne promieniowanie elektromagnetyczne, że jądro Ziemi zaczyna pełnić funkcję cewki elektromagnetycznej, w efekcie czego dochodzi do zmiany ziemskich biegunów. Zapiski pozostawione przez Majów czy Egipcjan pozwoliły precyzyjnie określić datę ostatniej hiperaktywności Słońca, a miało to miejsce w roku 9792 p.n.e. Niepokojące jest to, że data ta idealnie pokrywa się z ustaleniami geologów, którzy podejrzewają, że właśnie wtedy na Ziemi doszło do gigantycznego potopu. Majowie wiedzieli, że tego typu zjawisko jest czymś normalnym dla gwiazd wielkości naszego Słońća i w dziejach Ziemi powtarza się cyklicznie- właśnie co 11,5 tysiąca lat.
Odczytanie przesłania Majów pozwoliło ustalić, że pierwszym efektem wzmożonej aktywności Słońca będzie zmiana Wenus, która na naszym niebie zamieni się w płonącą pochodnię. W swojej książce "Proroctwo Oriona na rok 2012" autorzy podają dokładną datę czegoś, co ma zmienić na zawsze naszą planetę i zapoczątkować nową erę w dziejach ludzkości. 21 grudnia 2012 roku ma dojść do niespotykanego ustawienia planet, które zawsze związne jest z morderczą fazą aktywności Słońca. Wtedy dojdzie do przebiegunowania Ziemi, a wszystko ma rozegrać się w czasie kilkunastu godzin.
ja tam myśle że nasz świat sie skonczy wtedy kiedy slonce wybuchnie;]
wygasnie jak juz :p
ale to potrwa kilka miliardow lat
wygasnie jak juz :p
ale to potrwa kilka miliardow lat
browar23 [del] to
MP
kalendarz majow.. nie przepowiednie.. przeczytaj caly watek bo nie chce mi sie tlumaczyc jeszcze raz... a w zasadzie przeczytaj ostatni moj post nie zwracajac uwagi na inne..
aaaaaaaaaaaaa ; wenus to ma wplyw ; nooooo jassneeee!!!!!!!!!!!!