Subpage under development, new version coming soon!
Topic closed!!!
Subject: 2012r-Koniec świata?
to z ta piatka to jakas za przeproszeniem idiotka zrobila bo podstawila liczby rzymskie a to jakimis innymi liczbami sie liczy bodajze :P
"Wiedza ochrania, niewiedza zagraża".
Oto kilka prostych dowodów na skuteczność tej rady:
Daty rzekomo wróżące koniec świata zdarzały się nie raz.
Data zapisywana jest w sposób umowny. My liczymy ją (niezbyt dokładnie zresztą) od narodzin Chrystusa, ale nasz sposób nie jest jedyny na świecie. Inne kultury mają swoich własnych proroków lub wielkich cesarzy od których narodzin wyliczają swoje kalendarze. Po drodze zaliczyliśmy zmianę kalendarza z juliańskiego na gregoriański i też wszystko się pozmieniało. Skoro świat nie skończył się w roku 100, 200, ... 1000 itp. to widać nie ma powodów, by miał skończyć się w 2000.
Wielki krzyż kosmiczny, ani żadne inne układy na niebie nie mogą zwiastować końca świata z tej prostej przyczyny, że zdarzały się w naszym układzie planetarnym niezliczoną ilość razy. Skoro dotąd świat się nie rozleciał, to i tym razem też się nie rozleci.
Święta panienka zapowiadająca w czasie licznych i cudownych objawień maryjnych, że nie zdoła powstrzymać karzącego ramienia swojego syna, który zemści się straszliwie nad podłą ludzkością jest po prostu głupią kłamczuchą, bo Jezus był przecież posłańcem miłości i miłosierdzia, a nie narzędziem nienawiści i zemsty.
Podobnie ma się sprawa z końcem świata zapisanym w Kalendarzu Majów. Gadanie takie wynika z niewiedzy, a niewiedza jest rzeczą, której powinniśmy się wstydzić i pozbywać się jej, ponieważ prowadzi ona do tragicznych następstw.
"Wiedza ochrania, niewiedza zagraża"...
Majowie liczyli czas w wielkich cyklach, z których każdy liczył sobie 26.000 lat. Cykle te nazywali "światami". Jeden z nich dobiega końca właśnie teraz, ok. 2012 roku. To właśnie ten "świat" się kończy. Aztekowie te same cykle nazywali "słońcami", ale fakt, że obecne "słońce" się kończy, nie znaczy, że zgaśnie to, które tak pięknie świeci na niebie :)
Oto kilka prostych dowodów na skuteczność tej rady:
Daty rzekomo wróżące koniec świata zdarzały się nie raz.
Data zapisywana jest w sposób umowny. My liczymy ją (niezbyt dokładnie zresztą) od narodzin Chrystusa, ale nasz sposób nie jest jedyny na świecie. Inne kultury mają swoich własnych proroków lub wielkich cesarzy od których narodzin wyliczają swoje kalendarze. Po drodze zaliczyliśmy zmianę kalendarza z juliańskiego na gregoriański i też wszystko się pozmieniało. Skoro świat nie skończył się w roku 100, 200, ... 1000 itp. to widać nie ma powodów, by miał skończyć się w 2000.
Wielki krzyż kosmiczny, ani żadne inne układy na niebie nie mogą zwiastować końca świata z tej prostej przyczyny, że zdarzały się w naszym układzie planetarnym niezliczoną ilość razy. Skoro dotąd świat się nie rozleciał, to i tym razem też się nie rozleci.
Święta panienka zapowiadająca w czasie licznych i cudownych objawień maryjnych, że nie zdoła powstrzymać karzącego ramienia swojego syna, który zemści się straszliwie nad podłą ludzkością jest po prostu głupią kłamczuchą, bo Jezus był przecież posłańcem miłości i miłosierdzia, a nie narzędziem nienawiści i zemsty.
Podobnie ma się sprawa z końcem świata zapisanym w Kalendarzu Majów. Gadanie takie wynika z niewiedzy, a niewiedza jest rzeczą, której powinniśmy się wstydzić i pozbywać się jej, ponieważ prowadzi ona do tragicznych następstw.
"Wiedza ochrania, niewiedza zagraża"...
Majowie liczyli czas w wielkich cyklach, z których każdy liczył sobie 26.000 lat. Cykle te nazywali "światami". Jeden z nich dobiega końca właśnie teraz, ok. 2012 roku. To właśnie ten "świat" się kończy. Aztekowie te same cykle nazywali "słońcami", ale fakt, że obecne "słońce" się kończy, nie znaczy, że zgaśnie to, które tak pięknie świeci na niebie :)
kurde aż przez Ciebie zaczełem szukac na necie informacji o tym:)
co do tych liczb rzymskich to sie nie zgodze ...
A teraz zaczyna się właściwa historia kodu 5-tki.
Żeby obliczyć okres lat pomiędzy ostatnim kataklizmem z roku 9792 p.n.e. , gdy konstelacja ORIONA ułożyła się w szczególny sposób, a identycznym ułożeniem ORIONA jakie wystąpi i było przewidywane przez Egipcjan i Majów w roku 2012 n.e., należy odjąć:
rok 9792 p.n.e.
- rok 2012 n.e.
--------------------
= cykl wynosi 11 804 lata = 14 = 5
Hm.... nie ma tutaj słynnej 9-tki zwykle wyznaczającej kod pełnego cyklu od jego początku do jego końca / od powstania, do upadku - by znowu powstać i się narodzić?
Jest za to 5-tka, wyznaczająca DOKŁADNIE środek takiego cyklu!
Rok 2012 również ma kod 5
I powstaje tu jakby NOWA ZASADA
Inna od tej, wg. której odwzorowane było, że każdy cykl od kataklizmu do kataklizmu ma mieć kod 9 i daty/ czyli suma lat, w których one się wydarzyły też miałaby mieć kod 9.
Popatrzmy kolejno na kody dat wyznaczających kolejne przebiegunowania Ziemi obliczone komputerowo przez naukowców:
35 712 p.n.e. - wyliczone, ale hipotetyczne powstanie Atlantydy = 9
29 808 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem)
21 312 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem, Ziemia obraca się o 72° w zodiaku w ciągu pół godziny! zagłada 72%)
9792 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus zrobiła pętlę nad Orionem, zagłada prawie 100%)
2012 n.e. - kolejna data końca cyklu, obliczona przez Egipcjan i Majów jako koniec ery
tym razem = 5
A teraz zaczyna się właściwa historia kodu 5-tki.
Żeby obliczyć okres lat pomiędzy ostatnim kataklizmem z roku 9792 p.n.e. , gdy konstelacja ORIONA ułożyła się w szczególny sposób, a identycznym ułożeniem ORIONA jakie wystąpi i było przewidywane przez Egipcjan i Majów w roku 2012 n.e., należy odjąć:
rok 9792 p.n.e.
- rok 2012 n.e.
--------------------
= cykl wynosi 11 804 lata = 14 = 5
Hm.... nie ma tutaj słynnej 9-tki zwykle wyznaczającej kod pełnego cyklu od jego początku do jego końca / od powstania, do upadku - by znowu powstać i się narodzić?
Jest za to 5-tka, wyznaczająca DOKŁADNIE środek takiego cyklu!
Rok 2012 również ma kod 5
I powstaje tu jakby NOWA ZASADA
Inna od tej, wg. której odwzorowane było, że każdy cykl od kataklizmu do kataklizmu ma mieć kod 9 i daty/ czyli suma lat, w których one się wydarzyły też miałaby mieć kod 9.
Popatrzmy kolejno na kody dat wyznaczających kolejne przebiegunowania Ziemi obliczone komputerowo przez naukowców:
35 712 p.n.e. - wyliczone, ale hipotetyczne powstanie Atlantydy = 9
29 808 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem)
21 312 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem, Ziemia obraca się o 72° w zodiaku w ciągu pół godziny! zagłada 72%)
9792 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus zrobiła pętlę nad Orionem, zagłada prawie 100%)
2012 n.e. - kolejna data końca cyklu, obliczona przez Egipcjan i Majów jako koniec ery
tym razem = 5
wierze nie wierze, ale oderwał mnie od nauki ... i chwala mu za to ;)
czekaj czekaj
Popatrzmy kolejno na kody dat wyznaczających kolejne przebiegunowania Ziemi obliczone komputerowo przez naukowców:
35 712 p.n.e. - wyliczone, ale hipotetyczne powstanie Atlantydy = 9
29 808 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem)
21 312 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem, Ziemia obraca się o 72° w zodiaku w ciągu pół godziny! zagłada 72%)
9792 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus zrobiła pętlę nad Orionem, zagłada prawie 100%)
2012 n.e. - kolejna data końca cyklu, obliczona przez Egipcjan i Majów jako koniec ery
tym razem = 5
ale przeciez my jestesmy 4tym swiatem a w tym wyliczeniu jest ze piatym (widze tu cztery kataklizmy i przebiegunowania juz :) ).... a kalendarz majow wskazuje ze piaty to jest ostatni i nastapi po naszym.... :)
ja osobiscie nie mam zielonego pojecia jak to sie liczy.... ale czytalem o tych obliczeniach z 5tka i ja osobiscie uwazam je za czysta bzdure szczegolnie ze w komentarzach do tego artykulu ktos wlasnie bardzo racjonalnie wytlumaczyl dlaczego tak nie jest :)
Popatrzmy kolejno na kody dat wyznaczających kolejne przebiegunowania Ziemi obliczone komputerowo przez naukowców:
35 712 p.n.e. - wyliczone, ale hipotetyczne powstanie Atlantydy = 9
29 808 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem)
21 312 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus nie robiła pętli nad Orionem, Ziemia obraca się o 72° w zodiaku w ciągu pół godziny! zagłada 72%)
9792 p.n.e. - kataklizm, odwrócenie biegunów = 9
(Venus zrobiła pętlę nad Orionem, zagłada prawie 100%)
2012 n.e. - kolejna data końca cyklu, obliczona przez Egipcjan i Majów jako koniec ery
tym razem = 5
ale przeciez my jestesmy 4tym swiatem a w tym wyliczeniu jest ze piatym (widze tu cztery kataklizmy i przebiegunowania juz :) ).... a kalendarz majow wskazuje ze piaty to jest ostatni i nastapi po naszym.... :)
ja osobiscie nie mam zielonego pojecia jak to sie liczy.... ale czytalem o tych obliczeniach z 5tka i ja osobiscie uwazam je za czysta bzdure szczegolnie ze w komentarzach do tego artykulu ktos wlasnie bardzo racjonalnie wytlumaczyl dlaczego tak nie jest :)
heh, zaciekawiles mnie z tymi komentarzami... niektorzy ludzie rzeczywiscie ciekawe epitety tu rzucaja...
ja tam tez z numerologia nie mam nic wspolnego, ale pewno i sa odlamy ze licza na arabskich ...
ja tam tez z numerologia nie mam nic wspolnego, ale pewno i sa odlamy ze licza na arabskich ...
całe twoje obliczenia sa mało warte poniweaz opieraja sie o cyfry arabskie, które maja tyle wspolnego z majami co świnia z homontem
ten komentarz mnie rozjeb.... xD
ten komentarz mnie rozjeb.... xD
ludzie koniec swiata... no to jak koniec swiata to powiem Wam wszystkie swoje grzechy...
w 1 klasie ukradłem gume orbit ze sklepu i nie zapłaciłem za nią, w 2 klasie pocałowałem dziewczyne z zaskoczenia, w 3 klasie obrzucalem kamieniami jakis samochod, w 4 klasie gdy gralem w pilke urwalem noge koledze, a w 5 pobilem typa za to ze sie na mnie popatrzyl, natomiast w 6 chcialem sie pobawic siekiera i jakims trafem wleciala ona w plecy ś.p Babci... nie chce opowiadac o gimnazjum i liceum...
w 1 klasie ukradłem gume orbit ze sklepu i nie zapłaciłem za nią, w 2 klasie pocałowałem dziewczyne z zaskoczenia, w 3 klasie obrzucalem kamieniami jakis samochod, w 4 klasie gdy gralem w pilke urwalem noge koledze, a w 5 pobilem typa za to ze sie na mnie popatrzyl, natomiast w 6 chcialem sie pobawic siekiera i jakims trafem wleciala ona w plecy ś.p Babci... nie chce opowiadac o gimnazjum i liceum...
(Venus nie robiła pętli nad Orionem, Ziemia obraca się o 72° w zodiaku w ciągu pół godziny! zagłada 72%)
co znaczy 72% tutaj? ;>
a swoja droga to mozna doszukiwac sie niezliczonej ilosci powiazan matematycznych i to niczego nie dowodzi, zupelnie niczego :)
po prostu zawsze znajdziesz liczby, dla ktorych jakas zadziwiajaca wlasciwosc jest spelniona ;)
a przykladow na to jest w brud, jak wroce moge czyms zarzucic, ale szczerze watpie czy ktorekolwiek z tych powiazan zatrzesie swiatem :-]
niemniej jednak studiowanie tego typu rzeczy jest calkiem ciekawe, a artykul, ktory niedawno tu przekopowial browar nawet juz kiedys czytalem ;)
(edited)
co znaczy 72% tutaj? ;>
a swoja droga to mozna doszukiwac sie niezliczonej ilosci powiazan matematycznych i to niczego nie dowodzi, zupelnie niczego :)
po prostu zawsze znajdziesz liczby, dla ktorych jakas zadziwiajaca wlasciwosc jest spelniona ;)
a przykladow na to jest w brud, jak wroce moge czyms zarzucic, ale szczerze watpie czy ktorekolwiek z tych powiazan zatrzesie swiatem :-]
niemniej jednak studiowanie tego typu rzeczy jest calkiem ciekawe, a artykul, ktory niedawno tu przekopowial browar nawet juz kiedys czytalem ;)
(edited)
to jak wrócisz...to napisz coś tam na studiach sie dowiedzial...i daj jakaś dokładniejszą ate..co bym wiedzial wczesniej..;)
no ten komentarz też mi w oko wpadł :)
nie zarzekam sie co do tego co wkleilem , po prostu jednak zawsze na jakas teorie powstanie kilkanascie potwierdzajacych jej błedność ...
nie zarzekam sie co do tego co wkleilem , po prostu jednak zawsze na jakas teorie powstanie kilkanascie potwierdzajacych jej błedność ...
przypatruje sie waszej dyskusji i calkiem ciekawe zeczy tu piszecie ;p
fajnie że mam w to wierzyć śmieszne i tyle :))))))))))))))))