Subject: Na jakich pozycjach gracie

No takie teksty sypia tylko prawdziwe sieroty.

Ja swoja klubowa historie zakonczylem w 8 klasie podstawowki, wiec jakis tam fajerwerkow nie bylo. Tak w ogole to mam nagranie na vhs jak gram ze znajomymi gdy mielismy 8 lat..., to teraz czasem widze, ze 10 latkowie gorzej graja. Ale stroje i botki sa. Aby tez bylo jasne, mistrzostwo powiatu i jakies podium mazowieckie, to max jaki ugrywalismy. Wiec bez rewelacji.

Jakieś rady jak szybko pozbyć się bólu pachwiny ?

ja smarowałem maścią Ben-Gay zawszę pomagała, tylko że mocny zapach ma i długo ją czuć. Podobno dobra też jest końska maść

Czyli maść , a smarowales przed treningiem i meczem czy cały czas w ciągu dnia żeby się jakoś leczyła? Jeszcze maść z jadem zmiji jest ponoć niezła

przeważnie przed wyjściem rano i przed treningiem/meczem. To o tej nie słyszałem :P

Chłopaki odemnie z klubu ja chwala :)

mi w sumie ten bengay pomagał i był łatwy dostęp do niej, to nie szukałem innych, ale też nie miałem i nie mam częstych problemów z pachwiną, ale teraz w sumie mniej już gram, to może dlatego

mialem bol pachwiny, to jest tragedia, trzeba po prostu odpoczac od grania :p na jedym turnieju smarowalem ta konska mascia ale tak sobie nasmarowalem ze w kroczu strasznie mnie piekło :D takze uważaj na ta maść :D

Nie jestem znawca tematu, ale potrafie sobie wyobrazic, ze jak sobie masc wtarles w rany pogrzybiczne, to i moglo piec. Wyprzedzajac pytania, j nigdy syfa nie zlapalem. W przeciwienstwie do ciebie, nie pochodze z cyganskiej rodziny.

śmieszny jestes i widac nigdy konskiej masci nie uzywales a skoro tak to po co sie tu wypowiadasz? :D ok, chcesz sie odegrac ze docinki z tematu o polityce to zrob to chociaz w miare inteligentnie :p

To jednak prawda co o Tobie mówią :(

Masz racje ... taka maść to tylko czasowe znieczulenie ,przy bolach pachwiny konieczny jest dłuższy odpoczynek od pilki :/

Kiedyś to już przechodziłem i strasznie uciążliwa kontuzja ale wtedy mocno bolało , teraz tylko kuje dziś na treningu aby trucht rozbieranie lekka rozgrzewka i znów trucht , i można powiedzieć że nie bolało fo puki nie zacząłem lekko podawać piłki to znów kuło ,nacieram ta maścią juz od poniedziałku ale nie wiem czy to pomaga czy nie zostało jeszcze 6 kolejek mam nadzieje ze jakoś wytrzymam

Ben gay , oklejanie tejpami i jazda trening bez problemu :) jeszcze dziś mecz wytrzymać i jednak plasterki dają radę :)