Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Marihuana ?
no ci co z tego ? nie masz kolegow co za zaręczeni i maja przyjaciółki ?
wybacz ze zyjesz jescze w sredniowieczu, ja zyje w XXI wieku,
oczywiscie kiedys sie ustabilizuje ale narazie tego nie potrzebuje,a zareczyny to tylko zarecyzny slub moze byc nawet za 6 lat..
dorosnij dziecko
wybacz ze zyjesz jescze w sredniowieczu, ja zyje w XXI wieku,
oczywiscie kiedys sie ustabilizuje ale narazie tego nie potrzebuje,a zareczyny to tylko zarecyzny slub moze byc nawet za 6 lat..
dorosnij dziecko
czyżby pan Śmierć znalazł wspólny język z panem bajtakiem?
a to tak trudno ze mna znalesc wspolny jezyk ?
HMm nie sONDZE
codziennie ze soba sk@ :)
HMm nie sONDZE
codziennie ze soba sk@ :)
oczywiście że uzależnia z czasem palicie więcej i więcej po kilku latach jesteście już tak uzależnieni że niemożecie bez tego funkcjonowac jak tylko się kończy gramik szukacie juz jak by tu i gdzie zalatwic następnego , palicie bez końca jedna lufa za drógą tak to mniejwięcej wygląda po kilku latach palenia trawy. a próbowaliście kiedyś syrop tusipekt z kolą ponoć działa jak amfa, albo bieluń ogrodowy lub polny ma duze właściwości chalocynogenne wystarczy zalać wżątkiem pare liści ale nie radze muj sąsiad kiedyś tak zrobił i miał niezłą jazde, wylądował aż na płókaniu żołądka niepolecam zaczynania przygody z narkotykami a ci któży już w tym siedzą życze powodzenia :))
juz Cię wypuścili z przedszkola?.. hm.. za moich czasów na budynek przedszkolny uczelnia się nie mówiło..
(edited)
(edited)
to co piszesz to kompletne bzury!
wystarczy mieć silną wole i kontrole nad tym mówie tutaj o mariuhanie pierwszy raz zajrałęm 5 lat temu pale cały czas tyle ze mialem jescze roczną przerwe a pale raz na tydzien moze 2 i niewiec jak połówka z kumplem wiec wiesz...
wystarczy mieć silną wole i kontrole nad tym mówie tutaj o mariuhanie pierwszy raz zajrałęm 5 lat temu pale cały czas tyle ze mialem jescze roczną przerwe a pale raz na tydzien moze 2 i niewiec jak połówka z kumplem wiec wiesz...
tez mam sporo do powiedzenia w tej kwesti bo sporo wiem,pierwszy raz zapalilem jakies 7 lat temu,byl taki moment ze juz bylem w to wkrecony na calego,jeden rowny rok dzien w dzien non stop,aby tylko cos spalic,bo nie moglem wytzrymac,dopiero w pewnym czasie stalo sie cos takiego ze musialem skonczyc ,ale niewazne.w kazdym razie idzie sie i to ostro uzaleznic,znam sporo takiej wiary,co od tamtego czasu az do teraz pali(dzien w dzien).jednak wszytsko jest dla ludzi.fajna sprawa tylko z umiarem.piwko do tego jest przyjemnie:)))))))
(edited)
(edited)
a co to w ogóle jest ta marichuchana?? ;p
(edited)
(edited)
omg :|
To jest lizak w kształcie serduszka od którego się uzależnia :D
To jest lizak w kształcie serduszka od którego się uzależnia :D