Subject: »Marihuana ?

mniejsza z tym nie bede opowiadal na publicznym forum,poza tym spadam na dyskoteke 18kowa :D...Wiec Cyaaa.

co wy gadacie w ogole, jak psy do was podbija i macie poloweczke to mozecie odpowiadac za posiadanie,hodowanie,rozpowszechnianie,handel,uzywanie.

ja cie popieram, dobrze zrobil ów "konfident", sam postąpilbym identycznie.

Dlaczego postąpiłbyś identycznie ?? Rozumiem że o trawce możesz miec wlasne zdanie bo masz do tego prawo. Ale co cie ktoś interesuje ?? Jego sprawa co nosi w plecaku i co pali lub używa. Nie tolerujesz trawki to jej nie pal ale daj spokój innym. A za takie powiedzenie w real life od nie jednego dostałbyś buta w ryj co by było w tym momencie słuszne.
(edited)

Tu już nie chodzi o trawkę. Moim zdaniem trzeba mieć nagrzane pod sufitem, by kogoś sprzedać. Po co? Sprzedając pokazujesz jak sobie nie radzisz w życiu. W latach osiemdziesiątych było to tępione, a każdy konfident z tamtych czasów ma zniszczone szanowanie u wszystkich.

Moim zdaniem masz racje;] co to kogo obchodzi? Nie rozumiem jak można kablować... marichuana powinna byc zalegalizowana i byłby spokój. Kumpel na wycieczke klasową do Pragi przewiózł przez granice normalnie i gites:) A policja sprawdzała autobus przed wyjazdem, tzn jego stan techniczny i kierowce (na prośbe wychowawczyni). Jak przejechalismy granice to juz luzik bo tam ziółko legalne:) nawet jakiś rumun kumplom chciał sprzedać w centrum Pragi zielsko.



ahhh dla poprawy nastrojów:)

w real life od nie jednego dostałbyś buta w ryj

mniej wiecej dlatego. mniej debili i ćpunów, bezpieczniej dla spoleczenstwa.

Jeszcze nie wiesz co to życie ;)

jeśli bycie ćpunem uwazasz za zycie to fakt, nei wiem co to.

Według mnie, jeżeli ktoś komus nie wadzi to moze sobie nawet w plecaku świński ogon nieśc. Chyba, że wróci do chaty, zabucha się wparuje do mnie na chate, rozdupcy całe mieszkanie, aż wióry będą leciały :D

Zgadzam się nie chodzi wcale o trawke. Ogólnie to polacy mają opinie że polak polakowi nie pomoże a jeszcze go ud*pi jeżeli jest taka możliwośc . Owy stereotyp potwierdził (konfident) The manager 3 posty wyżej . " Mind Your Own Business "

ps: Współczuje twoim kumplom... jeżeli ich wogóle masz.
(edited)

"Człowieku", wyjdź stąd, bo zaczynasz przypisywać mi rzeczy, których nie powiedziałem.

czyli uwazasz za cpunow ludzi ktorzy pala naturalna rzecz , ktora jest zdrowsza od fajek, alko , od syntetycznych narkotykow? marihuana to naturalna rzecz, ktora powinna byc zalegalizowana chociaz w medycynie, bo jest skuteczniejsza od aspiryny i iwielu innych lekow przeciwbolowych, jednak przez propagande omatajaca luidzi nie krecacych sie w tych tematach, ganja wychodzi na zuuuooo i narkotyk , ktory niszczy twoja psychike, co jest calkowitym klamstwem.

być moze. jednak ja spotkalem sie poki co jedynie z takimi ktorzy niezwykle mocno eksponuja swoja 'hobby', probujac praktycznie mi wmowić jakie to cuda-niewidy oni nie palą.

Alkohol ma gorsze skutki niż maryśka;] jeśli ktos ci ma dom rozdupczyc i temu ma byc zakaz to alkoholu tez powinni zakazac. Wszystko jest dla ludzi, można buchać raz w miesiacu, tak samo jak mozna pić raz w miesiacu... a można jarać i pić codziennie... nie widze aby wszyscy w Polsce byli alkoholikami ;] zielsko zakazane a i tak są palacze nałogowi. Jedyne co da zalegalizowanie to brak kar za posiadanie, ale państwu wygodniej karać bo sie wzbogada na tym, szkoda ze nie pomysleli ze bardziej by sie wzbogaciło na legalizacji :]

Ja polecam zaprzestanie rozmowy z tym osobnikiem. Koleś zapewne siedzi całe dni w domu i ciężko nawiązać mu kontakty w realu.