Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Marihuana ?
Bo tak jest. To jest funkcja reprezentatywna, prezydent jest mniej wazny od premiera[samo pochodzenia slowa premier na to wskazuje - jest to francuski makaronizm, który oznacza 'pierwszy', pierwszy w państwie]. Prezydent jest na dobrą sprawę w obecnej polityce zbędny, jedyne co może robić, to blokować ustawy i decyzje rządu.
owszem masz sporo racji w tym co mowisz ale gdy sie czlowiek glebiej zastanowi to jednak nie do konca politycy zmieniaja swiat, mam na mysli tutuaj to ze jeszcze nie dawno prezydent byl uwazany za wielki autorytet i cieszyl sie w kraju najwiekszym zaufaniem, dzisiaj juz tak nie jest. Moim zdaniem odpowiedzialne za to sa media ktore "urabiaja" społeczenistwo jak tylko chca. Przykład: Prezydent Kaczynski byl szanowany w wielu krajach na calym swiecie a w wlasnym kraju... osmieszany, wrecz znienawidzony, w moim przekonaniu tylko i wylacznie media sa za to odpowiedzialne, no i prosci ludzie ktorzy cala swoja wiedze i przekonania polityczne opieraja na telewizorze.
1. politycy zmieniaja swiat. politycy, wielkie firmy finansowe, banki.
2. prezydent sie nigdy nie cieszyl jakims wielkim autorytetem po odzyskaniu niepodleglosci, ani Walesa ani Kaczynski ani Kwasniewski. Walesa najwiekszym sie cieszyl poczatkowo, ale nie ze wzgledu na piastowana funkcje, tylko ze wzgledu na swoje poczynania przed wyborami.
3. media urabiaja spoleczenstwo, to prawda, ale nie w tej kwestii. pomijajac samo znaczenie prezydenta na niwie politycznej, to do tej pory 2/3 sie kompromitowalo czesto, a trzeci byl dosc prostym czlowiekiem ktory sie nie nadawal do odbywania prezydentury.
4. Kaczynski nie byl szanowany zagranica, wlasnie tutaj sie dales urobic mediom. W stanach parokrotnie sobie z niego jaja robiono w programach rozrywkowych, w Niemczech byl nazywany kartoflem itd. Na dobra sprawe pozytywnie o nim zagranica nie pisano, a pisano zreszta rzadko. Zreszta najlepiej swiadczy o tym, jak go szanowano i lubiano jest to, ile glow panstw przybylo na pogrzeb. Bo to, ze w tv mowili, ze byl wielkim czlowiekiem i ze zawsze go szanowali - a co mieli mowic w takiej sytuacji?
2. prezydent sie nigdy nie cieszyl jakims wielkim autorytetem po odzyskaniu niepodleglosci, ani Walesa ani Kaczynski ani Kwasniewski. Walesa najwiekszym sie cieszyl poczatkowo, ale nie ze wzgledu na piastowana funkcje, tylko ze wzgledu na swoje poczynania przed wyborami.
3. media urabiaja spoleczenstwo, to prawda, ale nie w tej kwestii. pomijajac samo znaczenie prezydenta na niwie politycznej, to do tej pory 2/3 sie kompromitowalo czesto, a trzeci byl dosc prostym czlowiekiem ktory sie nie nadawal do odbywania prezydentury.
4. Kaczynski nie byl szanowany zagranica, wlasnie tutaj sie dales urobic mediom. W stanach parokrotnie sobie z niego jaja robiono w programach rozrywkowych, w Niemczech byl nazywany kartoflem itd. Na dobra sprawe pozytywnie o nim zagranica nie pisano, a pisano zreszta rzadko. Zreszta najlepiej swiadczy o tym, jak go szanowano i lubiano jest to, ile glow panstw przybylo na pogrzeb. Bo to, ze w tv mowili, ze byl wielkim czlowiekiem i ze zawsze go szanowali - a co mieli mowic w takiej sytuacji?
USA nie nazywm "zagranica" akurat ich nie mialem na mysli(komplenie ich nie szanuje), i nie mow ze nie byl szanowany bo wszyscy nasi sasiedzi, a takze kraje zupelnie by sie zdawac moglo obce dla Polski wyrazaly solidarnosc z naszym narodem.... Brazylia , Gruzja...
1. politycy zmieniaja swiat. politycy, wielkie firmy finansowe, banki.
hehe dobrze kombinujesz, ciekaw jestem na jakiej podstawie tak uwazasz z tymi "firmami" ( chyba o bankierow i korporacje Ci chodzilo) ?
1. politycy zmieniaja swiat. politycy, wielkie firmy finansowe, banki.
hehe dobrze kombinujesz, ciekaw jestem na jakiej podstawie tak uwazasz z tymi "firmami" ( chyba o bankierow i korporacje Ci chodzilo) ?
1. a co to jest USA, jak nie zagranica? Nie, nie byl szanowany - robiono sobie z niego jaja otwarcie, glowy panstwa olaly jego pogrzeb. Tlumaczenie, ze pyl im uniemozliwil przybycie to bzdura, bo mogli uzyc niskowysokosciowych samolotow wojskowych i niezagrozeni przybyc, ba - z wiekszosci panstw mogli przyjechac uzywajac zwyklej kolei. Wyrazanie solidarnosci w kwestii kleski to co innego niz szacunek i uznanie osoby, jak nie widzisz roznicy to wspolczuje. Brazylia oglosila zalobe tylko 'przy okazji' bo mieli wowczas wlasna tragedie, setki ludzi zginely w katastrofie ekologicznej. Co do Gruzji, to Sakaszwili byl faktycznie wielkim przyjacielem Kaczynskiego, glownie z tego powodu, ze Lech jako jedyny z 'mocnych' prezydentow wsparl Gruzje naprawde w czasie ataku Rosji, co zreszta mi sie bardzo podobalo. Ale to jest jeden wyjatek.
2. firma - korporacja - jaka roznice widzisz? bankierzy - banki - jaka roznice widzisz? Chodzi mi m.in o firmy takie jak G. Sachs, wszelkiej masci spekulantow na wielka skale itd. Rownie pseudoekologow mozna zaliczyc do 'rzadzacych swiatem'.
2. firma - korporacja - jaka roznice widzisz? bankierzy - banki - jaka roznice widzisz? Chodzi mi m.in o firmy takie jak G. Sachs, wszelkiej masci spekulantow na wielka skale itd. Rownie pseudoekologow mozna zaliczyc do 'rzadzacych swiatem'.
wiesz co, jak rozmawiam z Toba to tak jakbym sluchal jakiegos komucha, wszystko krytykuje i uwaza sie za wszystko wiedzacego - typowy polaczek a nawet bym powiedzial , syndrom dziecka internetu( nie obrazajac, to tylko moje wrazenie) wiesz... firma a korporacja to jednak nie to samo. Wyrażasz sie dosc w agresywny sposob myslac ze tym cos osiagniesz, inny rozmówca by Cie olał i poszedl spac, albo przestal odpisywac, obdarzono mnie cierpliwością na szczęście i słucham pokornie tez Twoich tutaj wpadek, nie cwaniakujac i nie potepiajac Twoich wypowiedzi.
1. komucha gwalciciela morderce i zlodzieja dzieciecych marzen!
2. nie pisze agresywnie, specjalnie pisze bezuczuciowo, w punktach, opierajac sie na faktach
3. co tam typowy polaczek, jestem niemcem aryjskiej krwi :)
4. coz, moze inny rozmowca przynajmniej bylby w stanie odpisywac mi na moje argumenty i tezy - specjalnie daje punkty, zeby do kazdego po kolei sie odnosil, niestety trafilem na rozmowce, ktory nie posiada podstawowej wiedzy w tematach ktore porusza
5. jakich konkretnie moich wpadek, bo poki co zadnej nie nastwietliles?
2. nie pisze agresywnie, specjalnie pisze bezuczuciowo, w punktach, opierajac sie na faktach
3. co tam typowy polaczek, jestem niemcem aryjskiej krwi :)
4. coz, moze inny rozmowca przynajmniej bylby w stanie odpisywac mi na moje argumenty i tezy - specjalnie daje punkty, zeby do kazdego po kolei sie odnosil, niestety trafilem na rozmowce, ktory nie posiada podstawowej wiedzy w tematach ktore porusza
5. jakich konkretnie moich wpadek, bo poki co zadnej nie nastwietliles?
w sumie to nie wyobrażam sobie, żeby wykształcony człowiek po doświadczaniach z prohibicja mógł ślepo wierzyć w delegalizację gandzi jako środkowi zapobiegawczemu narkomanii
Ogólnie JKM ma racje co do tego że nie można traktowac ludzi jak owieczek. Każdy ma swoje życie i ma prawo decydowac o tym jak go sobie ułozy i jaka będzie jego egzystencja. O wszystkim co dobre a złe co brac a czego nie decyduje człowiek. Nikt nie może narzucac komuś swojej woli. Każdy ma swoje zycie i może ma prawo robic co tylko chce ...np. chce sie zacpac, .. jego sprawa.. wszystie nakazy zakazy powinny byc zniesione..
Btw. Wcale nie jestem anarchistą do końca ale w pewnych kwestiach nie można decydowac za kogoś.
Nikt za mnie nie umrze !!!
Btw. Wcale nie jestem anarchistą do końca ale w pewnych kwestiach nie można decydowac za kogoś.
Nikt za mnie nie umrze !!!
a jak ktoś sie nie ubezpieczy i zachoruje, to co? pozwolisz mu umrzec na ulicy, bo był głupi?
czy może jednak zapłacisz za niego, bo jesteś cywilizowanym człowiekiem, i nie możesz patzreć na cierpienia innych?
a co z tymi, co z głupoty nie płacili ZUS? pozwolisz im umrzec z głodu na starość?
a co z inwalidami, urodzonymi albo takimi co stali sie nimi w wypadku? powiesz - mam to w dupie, zarób se na operacje i wózek, czy jednak im go zasponsorujesz?
jeśli wybrałeś opcję drugą, to powiedz skąd weźmiesz na to aksę?
a jeśli pierwszą, to zazdroszczę "humanitarności"
(edited)
czy może jednak zapłacisz za niego, bo jesteś cywilizowanym człowiekiem, i nie możesz patzreć na cierpienia innych?
a co z tymi, co z głupoty nie płacili ZUS? pozwolisz im umrzec z głodu na starość?
a co z inwalidami, urodzonymi albo takimi co stali sie nimi w wypadku? powiesz - mam to w dupie, zarób se na operacje i wózek, czy jednak im go zasponsorujesz?
jeśli wybrałeś opcję drugą, to powiedz skąd weźmiesz na to aksę?
a jeśli pierwszą, to zazdroszczę "humanitarności"
(edited)
Loczek, ale jeśli Ty chcesz być cywilizowany i humanitarny, to płać, w pytonga fundacji działa przecież. A jeśli on nie chce to pozwól mu nie być.
nie, bo potem będzie mi zdychał na ulicy koło bloku i będzie śmierdziało...
a co gorsza może zdychać razem z np nieuleczalnie chjorymi, których terapia kosztuje setki tysięcy.... (ich trzeba chyba z oszcędności dobijać, nie?)
no i hospicja też w pizdu pozamykać, przeciez ci co tam siedzą są bezużyteczni, nie utrzymują sie sami i se nie naodkładali kasy na życie....
a co gorsza może zdychać razem z np nieuleczalnie chjorymi, których terapia kosztuje setki tysięcy.... (ich trzeba chyba z oszcędności dobijać, nie?)
no i hospicja też w pizdu pozamykać, przeciez ci co tam siedzą są bezużyteczni, nie utrzymują sie sami i se nie naodkładali kasy na życie....