Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Marihuana ?
czy ja wiem mówimy tu o gibionie nie raz na miesiać, tylko częściej
zjadłem "nie" widze, że nie jestes zbyt bystry aby się domyśleć
(edited)
zjadłem "nie" widze, że nie jestes zbyt bystry aby się domyśleć
(edited)
daj znać jak zedytujesz swojego posta na bardziej czytelnego.
domyśliłem się odrazu. jak widać osoba paląca trawę nie gubi wyrazów (ja), a osobnik palący papierosy ma problemy z poprawnym składaniem zdań.
Wiadomo ze jak codziennie sie pali to potem beda jakies skutki tego z alko jest tak samo ja pale kilka razy w miesiacu i nic mi nie jest:>
znam ludzi co pala więcej niż 10 lat z częstotliwością kilka razy w tygodniu i jakoś nie widzę tych skutków ubocznych u nich :)
znam ludzi co pala więcej niż 10 lat z częstotliwością kilka razy w tygodniu i jakoś nie widzę tych skutków ubocznych u nich :)
ja teraz to może nie tak hardkorowo ale był okres że przez 2-3 tygodnie paliłem codziennie dwie pełne lufy, może to nie jest dużo ale nic mi także po tym nie było, i nie jest.
(edited)
(edited)
a ja tam myślę, że to zależy też w pewnym stopniu od organizmu i stanu psychicznego, sam jaram bardzo rzadko, ale mam kumpli którzy całą wypłatę wypieprzają na marychę i jarają mniej więcej 2 kule na dzień od jakiś 4-5 lat i kij większość jakoś się nie zmieniła, ale jednego typa trochę przymuliło od tego jarania . Nie ogarnia co się dzieje wokół niego, dużo rzeczy zapomina, ma problemy z koncentracją i spowolnione myślenie . A więc jakieś tam skutki uboczne mogą być tylko zależy od człowieka .
Kto chce niech jara ale niech nie robi jakiś szopek w stylu marsz wolnych konopii czy jak Wy to tam nazywacie
człowieku,nie na każdego to działa a na część dopiero po jakimś czasie...A prawda jest taka,że powinni ,maryśkę zalegalizować nie dlatego,że nie szkodzi ,bo jak wszystko szkodzi w nadmiarze ale też jak wszystko jest dla ludzi z tym iz w granicach zdrowego rozsądku..Bo czyż człowiek ,który pali przestanie kiedy nie podoba to się innym z jego otoczenia? Oczywiście ,ze nie a zalegalizowaniem ,po prostu sprawia ,ze sama w sobie kiedyś sie większości znudzi.Pozdrowienia dla tych normalnych jak i dla tych mniej (napinaczy internetowych) ,ktorzy uwazaja MJ za najwieksze zło tego swiata ...
popieram,akurat te szopki uwazam za przegiecie :)...
(edited)
(edited)
jeden skret 8 fajek?:P dobre ehehe nie ma sie co klucic panowie kto palil wie ze to nie jest szkodliwe:) a teraz chillout chillout:]
łahahahahahaha, dobre! alko i fajki to samo zdrowie, a mary to zlo , niszczy pluca, mozg, watrobe, palce!
btw. mmmm dzisiaj pierwsza degustacja dziecka i ladnie kopie ;>
btw. mmmm dzisiaj pierwsza degustacja dziecka i ladnie kopie ;>
Kto chce niech jara ale niech nie robi jakiś szopek w stylu marsz wolnych konopii czy jak Wy to tam nazywacie
powiedz to jeszcze gejom i lesbijkom ;p i obrońcom krzyża ;D byłoby wtedy prawie idealnie w tym kraju ;p
powiedz to jeszcze gejom i lesbijkom ;p i obrońcom krzyża ;D byłoby wtedy prawie idealnie w tym kraju ;p
Tak się składa, że nie pale fajek tylko trawe jednoczesnie zdaje sobie sprawe z jej szkodliwości ;p. Trzeba być troche obiektywnym idąc twoim tokiem myślenie, pale trawe, wieć jest ona najzdrowszą rzeczą na świecie?
chuja wiecie a piszecie taka prawda ;] jezeli ktos nigdy nie jarał♠ to niech nie pier.. jak filozof i tyle :)
nie wiadomo każdy inaczej twierdzi, zdrowsze nie zdrowsze, ale jak ktoś pier.. strone wcześniej, że trawa ulecza to śmiać się chce ;p