Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Książki

2010-10-05 20:29:20
2010-10-05 20:48:27
podrzuc e-book na maila jak mozesz :)
2010-10-05 20:53:02
Daj maila.
2010-10-05 22:06:50
Polecam wszystkie ksiazki Michaela CRICHTONA. Swietnie sie je czyta, prawie wszystkie byly ekranizowane.
2010-10-05 22:55:41
Słowo jest cieniem czynu : czyli starożytni Grecy i Rzymiani e o sobie / oprac. i kom. opatrzyła Lidia Winniczuk. - - Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1972


Swietne :) przynajmniej kawalki w prozie :P
2010-10-06 11:06:08
Jeśli chodzi o Crichtona, to żadnej nie czytałem, aczkolwiek przyznam, że ostatnio znalazłem jedną w empiku (chyba jakąś nowość, nie pamiętam tytułu) i narobiła mi trochę apetytu. Niestety upłynie trochę czasu, zanim znajdę ją w bibliotece.
2010-10-06 21:35:47
Poczytaj cos starszego:) Swietne sa! Duzo lepsze niz ekranizacje. Wystarczy wspomniec, ze na podstawie jego ksiazek nakrecono Jurassic Park, Kongo, Kula, 13 wojownik, System, Zaginiony Swiat... Polecam! Tak samo lubie ksiazki Koontza i Mastertona. Moi ulubieniu autorzy.
2010-10-06 21:35:55
Poczytaj cos starszego:) Swietne sa! Duzo lepsze niz ekranizacje. Wystarczy wspomniec, ze na podstawie jego ksiazek nakrecono Jurassic Park, Kongo, Kula, 13 wojownik, System, Zaginiony Swiat... Polecam! Tak samo lubie ksiazki Koontza i Mastertona. Moi ulubieniu autorzy.
2010-10-07 11:03:36
Dzisiaj zacząłem czytać. Jestem na 160 stronie, jakieś 60 do końca i nie wiem czy skończę, bo nie daję rady. Gdy wczoraj bodajże na merlinie znalazłem opinie, że niektórzy nie byli w stanie przeczytać tego do końca, że inni bali się przewracać kartki w obawie co będzie dalej, to się lekko uśmiechałem a dziś mnie to dopadło. Nie spotkałem się wcześniej z czymś co tak ryłoby banię tak jak to dzieło. Jak ktoś czytał to niech się wypowie, jak nie, to polecam - ale tylko dla ludzi o mocnych nerwach.


Nie ryje bani, nie rzuca na kolana, nie bałam się przewracać stron. Banię zryłaby ewentualnie Opioli (Opiola, wiem, że raczej tu nie wejdziesz, no a jakbys jednak cudem tu zajrzał, to pozdrawiam Cię)
Po przeczytaniu około 20 stron można było domyślić się dalszego ciągu tej historii. Zakończenie nudne i przewidywalne. Czytałam już podobne w wyrazie i przekazie książki, m.in. Malowanego Ptaka, czy Emma i ja. Ta tylko i wyłącznie epatuje przemocą, nie dając nic w zamian, oprócz gotowego scenariusza, gdyby przyszło mi do głowy zameczyć kogos na śmierć.
Nie mówię, że nie warto jej przeczytac, bo w sumie warto, ale po takim gorącym polecaniu przez Company- rozczarowałam się.
2010-10-07 15:36:47
Widocznie komuś brakło kobiecej wrażliwości i tyle:P
2010-10-07 17:51:39
biedny opiola :P
2010-10-09 12:02:26
widocznie ktoś jest wrażliwy za dwoje;P
2010-10-09 21:05:08
"Podniesienie" Zbigniewa Nienackiego.
Świetna książeczka opowiadajaca o... reformie agralnej tuż po wojnie :]
Trochę powątpiewam czy ktoś to z tutejszych sokkerowiczów czytał, oceniając po kilkunastu wcześniejszych postach, raczej dominują tutaj mniej lub bardziej kaszaniaste thrillery ;p
2010-10-09 21:26:40
Wystarczy, ze mialem prawo rolne na studiach. Wiecej juz nie chce:)
2010-10-09 21:28:41
to Ty z uniwerku rolniczego..... aka/ akademii
2010-10-09 21:39:59
niekoniecznie