Subject: Sokkerowa Piwiarnia :)

na pohybel se burpne :)

jak za dawnych lat hej ...Czy Ci nie żal... wracaj

straszne szczyny, nie polecam, wylałem do haźla

Dla mnie najlepszy jest żywiec i to nie ważne czy w porównaniu z piwami komercyjnymi,czy tymi ''lepszymi'',ewentualnie Żywe kiedyś było ok,ale dawno nie piłem.

ale to temat o piwach a nie o piwopodobnych napojach musujaco alkoholowych :P

czasem sobie popiwkuję i choć żadnym znawcą nie jestem to myślę że setka gatunkó już pękła ;)

ostatnio co trafiłem wyróżniajęgo się to Raciborskie Rżnięte

smak nie do podrobienia.

ja podobnie, kupię sobie jakieś ciekawe piwka, podelektuję sie ale smaku np dokładnie nie opisze, czuje różnice itp, lubię to, ale się po prostu nie znam :P

no to obok żytorillo bedzie to pierwsze piwko jakie teraz bede kupował.

miałem dzisiaj cos kupić ale punkt z szerokim wyborem jest dosyć daleko i nie chciało mi sie ruszać dupy ;d

Wez ty lepiej bimbrem się zajmij:) Ostatnio piłem dobrą śliwowicę,nie była jakośspecjalnie mocarna ale smak super.Produkt taty kolegi.

poprzednim jakie zrobiło na mnie takie wrażenie było American Ipa z browaru Kormorana

ale cena około 10 pln za butelkę trochę zniechęcała :]

tak serio piwo ma dla mnie mieć wyrazisty smak nie może być za słabe jak soczek hajneken czy karlsberg tylko ma być odpowiednio gazowane i ma być czuć chmielem jak w żywcu.

na twarde trunki szkoda zdrowia choć przyznaję że nalewki to nieraz dzieło sztuki a nie rzemiosła :]

bimber? zajmuję się zajmuję, w swoim życiu wypiłem więcej bimbru niż zwykłej wódki, to na pewno ;) i wolę bimber, przyzwyczaiłem sie juz


American Ipa w ogóle mi smakuje, z jakiego browaru bym nie kupił ;d

Rocky ale jakie chmiele w żywcu? :P chyba że piszesz o tym z zieloną etykietą, tam coś tam czuć. a co do gazowania, zbyt duże nasycenie tez jest do bani bo zaraz się beka i brzuch pełny...
(edited)

No fresz chwalił nalewki produkcji swojej rodzinki.Ja rzadko piję,ale trafić na coś odpowiedniego to sztuka.Sam kiedyś próbowałem robić,ale widać nie mam talentu do tego.Kiedyś tato opowiadał,ze jak zrobił na moją komunię to nikt wódki nie ruszył tylko jego bimber.Jeszcze opowiadał jak ''zestaw'' do produkcji wiózł syrenką a,a rurki wystwały po za samochód,za to kiedyś można było siedzieć takie czasy były:)

a teraz w sumie jak to z tym jest? chyba na własny użytek można :D a co do robienia nalewek.. co Ci tam nie wychodzi? robisz czysty bimber, zalewasz jakieś owoce, kombinujesz i cos tam wychodzi ;d na necie mozna poczytać jakieś rady

teraz mam taki zapas, jedna butelka już ruszona :P szkoda ze nie możecie powąchać tej czerwonej nalewki.. idealna malinowa, moja ulubiona na specjalne okazje, dobra na bolące gardło np

Zaklejona kamerka :-P

czuje sie niezręcznie kiedy jakieś kamery, nawet wyłączone, na mnie sa zwrócone bo boje sie ze ktoś mi sie włamie na kamerke czy coś i np nagra jak dłubię w nosie :P trzeba byc ostroznym w obecnych czasach :D