Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Nasze sny.
Sówka [del] to
All
Nie wiem czy był już taki temat, ale w razie czego go zakładam :D
Piszmy tu nasze sny i się śmiejmy z nich :D
Piszmy tu nasze sny i się śmiejmy z nich :D
ja dzis mialem erotyczno-estradowy i w ze jechalem w pociagu
a ja nie mam snow od kilku juz lat - tzn pewie cos tam sie sni, ale nic nie pamietam :[
Akurat Z TEJ nocy zapamiętałem tylko jakmi ząb wypadł :/
Mi się dziś śniło, że wszystkich chłopców z mojej klasy za złe zachowanie Giertych wysłał Do ameryki na jakiś obóz dla niegrzecznych. I tam się okazało, że jakaś szajka tam była i nas pilnowała co sprzedawała narkotyki itd. I kazdy dzielił się na grupki ja oczywiście z moimi qmplami. I mieliśmy iśc przez jakiś las do jakiegoś miejsca obiceanego. Zgubiliśmy się w buszu i wspinaliśmy się pod jakomś górkę i patrze i mówie chłopaki wąż a mój kolega mówi odsuńcie się wziął kija i zaczął w niego wbijać. Już myślał, że go zabił i on by go dziabnął w noge był to Pyton. Ale miał farta. I szliśmy dalej i nagle okazało się, że mamy przerwe 5minutową jak w szkole :D hehe i powiedziałem, że ide do domu bo cos zapomniałem i to niemożliwe, ale wóciłem z Ameryki do Polski i posiedziałem i zadzwoniłem do mojej wychowawczyni i się pytałem o numer kolegi tel a ona a po co ci a ja że jestem w innej szkole juz i wórcilismy sie z Ameryki do domu na przerwe i nie wiem ile trwa ta przerwa a wiedziałem, że 5min dała mi i mój ojciec przyszedł i mówi Marcin gdzie sie wybierasz ja mówie do szkoły i weracam za 6lat. on piowiedziałm aha i gdzies poszedł. I wórciłem sie tam z qmplem i odbywał się koło jakiegoś placu turniej w piłkę, te wszystkie dzieci z Ameryki niegrzeczny i z Polski ja z moimi qmplami zrobilismy drużyne i wygraliśmy. I zostałem boahterem bo moi qmple zamiast grać biegali poza boiskiem i krzyczeli Ave, ave dziwne hehe. I dzieci u sąsiada mnie zbudziły :D:D:D
hehe takie pierdoły kiedyś mi sie śniło, że dostałem nowy komp, ale była sama obudowa nic w środku :d I grałem na nim i wziąłem go raz do szkoły i na lekcji baba pyta od Majfy kto ma kalkulator i ja wyciagłem z kieszeni kompa i zaczela sie drzec i nagle szkoła się zaczeła walic i ja se pomyslałem schowam się w kompie bo jest pusty i wszedłem tam i tylko ja przeżyłem ale nie mogłem wyjśc zniego i zostałem 1kompem człowiekiem. I jakieś naukowcy jeździli do mnie itd.. i dostałem nobla i taki zwinięty w tym kompi siedziałem i miałem nobla w ręce :D:D:D