Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Emigracja? Dokąd ?
Kwatera to zalezy jak sobie zalatwisz.. Ale to od kilkudziesieciu funtow tygodniowo w zwyz (tak slyszalem). Chlopak mojej kolezanki pojechal tam na 3-4 miesiace do pracy w sklepie odziezowym. Jakos tam specjalnie nie oszczedzal, troche sobie kupil rzeczy, troche tez poimprezowal.. A do domu przywiozl 13tys zł
nie no ja slyszalem ze jak sie dobra prace znajdzie to mozna 700-1000 funtów zaoszczedzic przy max oszczedzaniu
piekny plan masz:)
tylko pamietaj ze nie zawsze jest tak jak tego chcemy;/
ja mam zamiar, po studiach pracowac 2 lata( zdobyc zasrane doswiadczenie=czyli meczyc sie w Polsce) a pozniej wyjechac, tylko pytanei czy znajde prace w zawodzie? ale pewnei kazdy absolwent nurtuje sie tym pytaniem... :}
tylko pamietaj ze nie zawsze jest tak jak tego chcemy;/
ja mam zamiar, po studiach pracowac 2 lata( zdobyc zasrane doswiadczenie=czyli meczyc sie w Polsce) a pozniej wyjechac, tylko pytanei czy znajde prace w zawodzie? ale pewnei kazdy absolwent nurtuje sie tym pytaniem... :}
to bys musial niezla fuche tam trafic i napewno nie w londynie, najlepiej Irlandia i jakies male miasteczko to najbardziej sie oplaca bo znajomi tak wyjechali i po roku kupili sobie samochod i mieszkanie w Polsce wiec niezle na tym wyszli
ale wtedy to nie jest normalne zycie:)
bez przesady trzeba sie szanowac:)
w uk zarobki sa na tyle dobre ze mozna prowadzic normlane zycie i do tego przywiezc niezla sumke wiec chyba nie ma co wegetowac tak na suchara... ;p
(edited)
bez przesady trzeba sie szanowac:)
w uk zarobki sa na tyle dobre ze mozna prowadzic normlane zycie i do tego przywiezc niezla sumke wiec chyba nie ma co wegetowac tak na suchara... ;p
(edited)
ja planuje emigracje do Francji dokladniej do Marsylii
hmm:D ciekawa rozmowa;P
a ja rozmyślam nad Norwegią
a ja rozmyślam nad Norwegią
W irlandii jest szansa i to duza!!!! Poszukuja tutaj wielu fachowcow z roznych dzidzin i jesli masz doswiadczenie czy wyksztalcenie to dlaczego nie, sa przypadki , ze nawet zafunduja Tobie bilet. Tylko to musi byc FLUENT!!!!
Mnie nie interesuje inna praca niz ta w zawodzie.. Chyba, ze ktos mi zaproponuje robote w PR lub dyplomacji ;) Ew gdzies w szeroko pojetej ekonomii i bankowosci, bo w te klocki nie jestem najgorszy mimo braku wyksztalcenia ;].
A plan oczywiscie optymistyczny, ale wcale nie jest niemozliwy. Ostatnio bylem na rozmowie kwalifikacyjnej w sporej firmie logistycznej, poszlo mi calkiem niezle tylko tam mam strasznie daleko wiec pewnie i tak tej pracy nie przyjme. Niestety.. Ale kierowniczka powiedziala mi, ze ci ktorzy pracuja na stanowisku asystentow w dziale spedycji przygotowywani sa do pelnienia funkcji spedytora w niedalekiej przyszlosci, jesli oczywiscie zechca. A spedytor w takiej firmie to conajmniej kilka tysiecy na reke na poczatek
A plan oczywiscie optymistyczny, ale wcale nie jest niemozliwy. Ostatnio bylem na rozmowie kwalifikacyjnej w sporej firmie logistycznej, poszlo mi calkiem niezle tylko tam mam strasznie daleko wiec pewnie i tak tej pracy nie przyjme. Niestety.. Ale kierowniczka powiedziala mi, ze ci ktorzy pracuja na stanowisku asystentow w dziale spedycji przygotowywani sa do pelnienia funkcji spedytora w niedalekiej przyszlosci, jesli oczywiscie zechca. A spedytor w takiej firmie to conajmniej kilka tysiecy na reke na poczatek
w tym momencie Norwegia jest chyba najlepszym miejscem do wyjazdu zarobkowego( nie emigracji)
ja jade do pracy do norwegii na 3 miechy( w wakacje), Jednak jesli chodzi o emigracje, nei chcialbym tam mieszkac
glownei chyab przez noc polarna :P
wstajesz rano ciemno, idziesz do pracy ciemno, wracasz z pracy ciemno :)
ja jade do pracy do norwegii na 3 miechy( w wakacje), Jednak jesli chodzi o emigracje, nei chcialbym tam mieszkac
glownei chyab przez noc polarna :P
wstajesz rano ciemno, idziesz do pracy ciemno, wracasz z pracy ciemno :)
Jak dla mnie idealnie, nic tylko imprezowac ;)
Mi marzy sie Szwecja troche, moze Kanada. Ale jesli chodzi o skandynawie, to w zyciu nie chcialbym sie nauczyc ich jezyka.
Mi marzy sie Szwecja troche, moze Kanada. Ale jesli chodzi o skandynawie, to w zyciu nie chcialbym sie nauczyc ich jezyka.
eh nauczyc sie szwedzkiego to sztuka to mieszanina kilku jezykow :/ i nie znajac jezyka nie znajdziesz tam pracy, kazdy musi zdac szkole zeby podjac prace chyba ze otwierasz wlasny biznes.
A co myslicie o Australii? Moj kolega tam walsnie wyjechal. Bedzie pracowal troche i studiowal. Najpierw ma kurs, potem test jezykowy.. Jesli go zda, dostanie sie na uniwersytet.
no wiesz, kazdy sie po to uczy 5 lat zeby pracowac w zawodzie i kazdy ma jakies swoje plany
prawda jest taka ( choc nie zawsze, zalezy to tez od szczescia, znajomosci)) ze ten kto kombinuje, szuka wciaz lepszych rozwiazan , doksztalca sie w przemyslany sposob( nie tylko po zbedny certyfikat) i ma leb na karku, osiagnie cos w swoim zawodzie
wiec trzeba kombinowac:)
wiele bylo takich przypadkow gdy studenci rozkrecali firmy jeszcze na studiacj, zodbywali doswiadczenie dzieki nauce i po kilku latach osiagneli przywoita plynnosc finansowa:)
waidomo nie kazdy bedzie zakladal firme - heh:) ale nie mozna po studiach siezdiec " cicho i liczyc ze ktos sie zlituje i zatrudni nas w porzadnej firmie;)
prawda jest taka ( choc nie zawsze, zalezy to tez od szczescia, znajomosci)) ze ten kto kombinuje, szuka wciaz lepszych rozwiazan , doksztalca sie w przemyslany sposob( nie tylko po zbedny certyfikat) i ma leb na karku, osiagnie cos w swoim zawodzie
wiec trzeba kombinowac:)
wiele bylo takich przypadkow gdy studenci rozkrecali firmy jeszcze na studiacj, zodbywali doswiadczenie dzieki nauce i po kilku latach osiagneli przywoita plynnosc finansowa:)
waidomo nie kazdy bedzie zakladal firme - heh:) ale nie mozna po studiach siezdiec " cicho i liczyc ze ktos sie zlituje i zatrudni nas w porzadnej firmie;)
Skip - ten temat też zamknij bo polityczny jest :/