Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Emigracja? Dokąd ?
Patrz kiedy były zadawane xD
Odświeżyłem temat, bo ktoś założył ''Wyjazd za granice'':D
Odświeżyłem temat, bo ktoś założył ''Wyjazd za granice'':D
a co umiesz?
jak nic, to lelpiej sie czegos naucz, bo czeka cie kariera smiecia II klasy za granicą,. i to bez rodziny i przyjaciół:(:(:(:(
jak nic, to lelpiej sie czegos naucz, bo czeka cie kariera smiecia II klasy za granicą,. i to bez rodziny i przyjaciół:(:(:(:(
Kiedy? ledwie pare miessiecy temu. Moglbys wyjasnic co rozumiesz przez "poziom dyplomatyczny" i jak to sie ma do te,atu watku? :P Jeszcze "polityke emigracyjna" bym zrozumial, ale poziom dyplomatyczny?
Albo "Prezes Firmy" (no wlasnie, czemu z wielkeij litery?). "ile zarabia prezes firmy?" haha, tysionc pincset sto dziwincset :D Albo tez jakie trzeba miec "predyspozycje fianoswe zeby sie utrzymac na topie" :D te predyspozzycje finansowe to kolejny nowy, dziwny zwazek frazeologiczny(w tym konkekscie) :) POmijajac kwestie jezykowe to jest te kolejne pytanire z matriksa :) Odpoweum sto zlotych albo sto milionow albo i obie odpwoeidzi beda porawne ;p
Myske, ze byles pod wplywem zakladajac ten watek :) Niby ladnie wsyztko napisane, ale jak sie wczytac to sensu jest zero. :) Taki rodzaj upijania sie ma nawet jakas nazwe, powiedzmy "na inteligenta"-tj. czlowiek zaczyna niby uzywac inteligentnych slow, ale tak naprawde to ma zacme i :) POzdrawiam.
Albo "Prezes Firmy" (no wlasnie, czemu z wielkeij litery?). "ile zarabia prezes firmy?" haha, tysionc pincset sto dziwincset :D Albo tez jakie trzeba miec "predyspozycje fianoswe zeby sie utrzymac na topie" :D te predyspozzycje finansowe to kolejny nowy, dziwny zwazek frazeologiczny(w tym konkekscie) :) POmijajac kwestie jezykowe to jest te kolejne pytanire z matriksa :) Odpoweum sto zlotych albo sto milionow albo i obie odpwoeidzi beda porawne ;p
Myske, ze byles pod wplywem zakladajac ten watek :) Niby ladnie wsyztko napisane, ale jak sie wczytac to sensu jest zero. :) Taki rodzaj upijania sie ma nawet jakas nazwe, powiedzmy "na inteligenta"-tj. czlowiek zaczyna niby uzywac inteligentnych slow, ale tak naprawde to ma zacme i :) POzdrawiam.
Bylem w Holandii. Poza polakami ktorzy jeden drogiemu by wbil norz w plecy za 1euro to wszystko jest ok.
Jesli bys wyjechal z dobrej firmy to masz mila prace, fajny domek, ludzi na poziomie w okolo. Jesli jestes po studiach *zekoma dyplomacja*, to sie super urzadzisz.
Preferowany ang oczywiscie. Zarobki 1000-1200euro -zycie. Na stanowisku, znacznie wiecej.
Holandia ma swoje plusy i minusy! Ale mozna powiedziec ze jest przyjemnie.
Jesli bys wyjechal z dobrej firmy to masz mila prace, fajny domek, ludzi na poziomie w okolo. Jesli jestes po studiach *zekoma dyplomacja*, to sie super urzadzisz.
Preferowany ang oczywiscie. Zarobki 1000-1200euro -zycie. Na stanowisku, znacznie wiecej.
Holandia ma swoje plusy i minusy! Ale mozna powiedziec ze jest przyjemnie.
W sobote lece do Warrington w Anglii. Rzucilem studia, robote w Polsce znalezc ciezko... wiec mozna powiedziec, ze innego wyjscia nie mialem :P
Prawda jest taka, że na studia oplaca się iść tylko ludziom, którzy są "ściśli"...
Ja tam jestem łże-humanistą, i mi się nie opłaca, bo i tak mogę więcej zarobić jako operator dźwigu niż nauczyciel historii w LO :P.
Czytać książki historyczne i interesować się tematem będę zawsze, tylko na studia nie pójdę...
Ja tam jestem łże-humanistą, i mi się nie opłaca, bo i tak mogę więcej zarobić jako operator dźwigu niż nauczyciel historii w LO :P.
Czytać książki historyczne i interesować się tematem będę zawsze, tylko na studia nie pójdę...
oo a ja w niedziele lece do Birmingham narazie na 3 miechy
ale mysle ze juz obstane tam na dłuzej musze tylko za jakis czas kobiete tam sprowadzic
ale mysle ze juz obstane tam na dłuzej musze tylko za jakis czas kobiete tam sprowadzic
Prawda jest taka, że na studia oplaca się iść tylko ludziom, którzy są "ściśli"...
dosc odwazne stwierdzenie. owszem sporo racji masz ale nie zapominaj o studiach typu prawo czy chociazby marketing. poza tym to, ze z zarobkami wyglada teraz jak wyglada to nie znaczy, ze za 10-20 lat sie nie zmieni a wtedy na studiowanie bedzie juz za pozno
dosc odwazne stwierdzenie. owszem sporo racji masz ale nie zapominaj o studiach typu prawo czy chociazby marketing. poza tym to, ze z zarobkami wyglada teraz jak wyglada to nie znaczy, ze za 10-20 lat sie nie zmieni a wtedy na studiowanie bedzie juz za pozno
gadacie głupoty ,a rzucajac studia pogarszacie tylko swoja sytuacje . Dzis jest olbrzymie zainteresowania pracodawców na właśnie wykwalifikowanego pracownika , nie wiem na jakich studiach wy jestescie ale u mnie przeprowadzona badania wśród absolwentów z których wynika ,że absolwent po mojej uczelni nie szuka pracy dłużej niż 2 miesiące i to tylko dlatego ,że przeważnie tak długo trwaja rekrutacje na stanowiska kierownicze bo tam przeważnie kończa odrazu po studiach ( p.s praktyki podczas studiów sa obowiązkowe wiec nikt nie jest juz tak zielony )
ktoś tu mowił ,że lepiej studiować zaocznie i mieć doświadczenie , z tego co ja wiem do niedawna tak było ale tak jak pisałem wyżej dziś potrzebni sa pracownicy z duzymi kwalifikacjami lub żadnymi ( praca fizyczna ) najgorzej właśnie maja Ci po środku bo oni nie pobija kogoś po studiach dziennych ,a do roboty fizycznej nie pojda
ktoś tu mowił ,że lepiej studiować zaocznie i mieć doświadczenie , z tego co ja wiem do niedawna tak było ale tak jak pisałem wyżej dziś potrzebni sa pracownicy z duzymi kwalifikacjami lub żadnymi ( praca fizyczna ) najgorzej właśnie maja Ci po środku bo oni nie pobija kogoś po studiach dziennych ,a do roboty fizycznej nie pojda
Myślałem, o czymś w stylu:
- historia,
- filologia polska,
- wiedza o kulturze itp.
Wiadomo, ze prawo zawsze będzie popularne, bo dobrzy prawnicy zawsze będą potrzebni, a żeby się tam dostać, a później przebić to ho ho...
- historia,
- filologia polska,
- wiedza o kulturze itp.
Wiadomo, ze prawo zawsze będzie popularne, bo dobrzy prawnicy zawsze będą potrzebni, a żeby się tam dostać, a później przebić to ho ho...
Rozumiem, że mówisz o ludziach po politechnikach?
o zaocznych prędzej
polibuda to dobra sprawa teraz
zaocznych oczywiście z kierunków humanistycznych
(edited)
polibuda to dobra sprawa teraz
zaocznych oczywiście z kierunków humanistycznych
(edited)
No to się rozumie.
Ja tam wolę być operatorem dźwigu i zarabiać sobie 4k na jakiś budowach (których z Polsce w ciągu następnych 10 lat będzie b. dużo), zaoszczędzić sobie i założyć biznes lub go dofinansować (mam teraz parę złotych zaoszczędzone, muszę sobie tylko NIP załatwić..., myślę, że zacznę do czerwca...) i później rzucić robotę i żyć z biznesu... niż być nauczycielem historii do 60 za jakieś 2,3k...
Ja tam wolę być operatorem dźwigu i zarabiać sobie 4k na jakiś budowach (których z Polsce w ciągu następnych 10 lat będzie b. dużo), zaoszczędzić sobie i założyć biznes lub go dofinansować (mam teraz parę złotych zaoszczędzone, muszę sobie tylko NIP załatwić..., myślę, że zacznę do czerwca...) i później rzucić robotę i żyć z biznesu... niż być nauczycielem historii do 60 za jakieś 2,3k...
2.Jakie są zarobki zagranicą? Nie chodzi mi o kopanie dołów czy o zmywanie naczyń, a o normalną prace np. Prawnik,Prezes Firmy itp.
zmywanie naczyn czy kopanei dolow to normalna praca...
zmywanie naczyn czy kopanei dolow to normalna praca...