Subject: Studia - kolosy, sesje itp..

Hehe no to super, jestem jedynym facetem w 13-osobowej grupie na lektoracie z francuskiego...j'aime ca :D

Codzienne siedzenie na SK i to w bibliotece, tego powinni zabronić ;p

zycie :P akurat bede mogl w spokoju analizowac co obstawiac ;)

ale kurcze, przegladam co to mi sie trafilo na tym francuskim, to ze 2-3 rakiety sa! :>

No to leć z nimi w kosmos...:P

:P

szczęściarz..
u mnie na całym roku jest jedna dziewczyna;p

Juz to chcialem napisac ze takie plany to sa chyba przewaznie w wydzialach zamiejscowych(widzialem pare takich planow), bo taki plan u nas na politechnice to jest nieosiagalny, aczkolwiek sam nie moge narzekac mam jedno wieksze okienko co dwa tygodnie a tak wiekszych okienek nie mam:)

co oznacza wydział zamiejscowy? :P

po prostu taki program, dodatkowo mało zajęć z przedmiotów głównych + większość bocznych miałem już na 1 roku (co nie zmienia faktu, że tam też plan był lekki, aczkolwiek obszerniejszy niż to o kilka rzeczy)

Wy znacie już plan a ja jeszcze nawet nie wiem kiedy zaczynam :((

a kiedy zaczynać rok akademicki od tego poniedziałku czy też od 5 tego? Lub normalnie 1? Bo to różnie jest na różnych uczelniach.
(edited)

bo taki plan u nas na politechnice to jest nieosiagalny

taaa

pon: 10-17 (w czasie kolokwium zapewne do 20)
wt: 8-18
sr: 8-18
czw: 10-16
pt: 10-16

czwartek jest fajny bo tylko dwa zajecia :)

a Ty z ta biblioteka, to pewnie tak jak w tym kawale o goralu :P

- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją ksišżką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.

Eee...czemu od poniedzialku? ;p na UW zawsze jest od drugiego[no chyba ze to weekend :P]. 1 niby rozoczecie, zajecia od 2. czyli w tym roku piatek 3 zajecia...i na impreze! :D flaszka litrowa lezy to ja trzeba napoczac w koncu...i osuszyc :)

a rozne uczelnie roznie zaczynaja, w Poznaniu chyba juz jakos zajecia zaczynaja...

:D

roznie to bywa, czasem czlowiek po dniu nauki jest niezle zmeczony...a tu jeszcze hm...korepetycje w domu czekaja :D

Chociaz na 2 roku to juz troche wyluzowalem, ale na 1 to sie zdarzalo skonczyc picie o 5 a o 7 wstac na zajecia i pojsc ;-)

ktos wie jak to jest z tymi książkami? skad mamy wiedziec ktore wypozyczyc?

a ja mam od 28ego yhh