Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Studia - kolosy, sesje itp..
A ja czekam na wynik ostatniego egzaminu i będę po sesji. HA o ile oczywiście zdam.
Mam tak samo :) Sesja zaczeła się w poniedziałek a ja we wtorek juz mam ją z głowy, kocham to :D:D oczywiscie jesli zdałem egzamin dzisiejszy ;)
No i zawaliłem 1 semestr - Algebre liniową konkretnie, no to 8 miesięcy oczekiwania, w miedzyczasie trzeba coś dorywczego znaleźć..
Nie możesz jakimś awansem robić? :P
Rozumiem, że to jakiś przedmiot warunkowy czy jak to się tam nazywa :P
Rozumiem, że to jakiś przedmiot warunkowy czy jak to się tam nazywa :P
na 1 semestrze na mojej uczelni czegoś takiego nie ma
Dodatkowo mój ćwiczeniowiec jako jedyny z wszystkich nie uznaje czegoś takiego jak zbój, kolokwium poprawkowe czy jak to sie tam nazywa, co za tym idzie pół grupy na samych ćwiczeniach uwali, a reszta pewnie odleci na egzaminie :P
Dodatkowo mój ćwiczeniowiec jako jedyny z wszystkich nie uznaje czegoś takiego jak zbój, kolokwium poprawkowe czy jak to sie tam nazywa, co za tym idzie pół grupy na samych ćwiczeniach uwali, a reszta pewnie odleci na egzaminie :P
algebra akurat trudna nie jest :)
nie masz warunków? dziwne.
nie masz warunków? dziwne.
150 na start studentów jest, na 2 semestr zostaje statystycznie ok 60
algebra akurat trudna nie jest :)
Też tak uważam, nie zdałem tylko i wyłącznie z własnej winy bo z początku roku sie nie uczyłem i zawalałem sprawdziany z materiału najłatwiejszego (wielomiany, równania, początki macierzy) tłumacząc sobie że wyjde z tego jak w szkole średniej, narobiłem sobie zaległości punktowych, przyszły troche trudniejsze dla mnie do zrozumienia przekształcenia liniowe mimo tego że sie 'wreszcie' uczyłem, no i klops
Cóż, mam nauczke i doświadczenie na przyszłość..
Też tak uważam, nie zdałem tylko i wyłącznie z własnej winy bo z początku roku sie nie uczyłem i zawalałem sprawdziany z materiału najłatwiejszego (wielomiany, równania, początki macierzy) tłumacząc sobie że wyjde z tego jak w szkole średniej, narobiłem sobie zaległości punktowych, przyszły troche trudniejsze dla mnie do zrozumienia przekształcenia liniowe mimo tego że sie 'wreszcie' uczyłem, no i klops
Cóż, mam nauczke i doświadczenie na przyszłość..
U nas zaczęli od zespolonych, więc od razu było coś nowego. Źle nie było zwłaszcza, że miałem spoko wykładowce i ćwiczeniowca. Teraz w czwarteczek kolos z analizy matematycznej, słodko.
Refleksja: studiuje informatykę i geoinformacje na tym samym uniwerku, oba inżynierki, wydziały 500m od siebie, jeden kampus.. poziom organizacji, samodyscypliny i nauczania, niebo i ziemia na korzyść infy.
Refleksja: studiuje informatykę i geoinformacje na tym samym uniwerku, oba inżynierki, wydziały 500m od siebie, jeden kampus.. poziom organizacji, samodyscypliny i nauczania, niebo i ziemia na korzyść infy.
poziom organizacji, samodyscypliny i nauczania, niebo i ziemia na korzyść infy.
litości milordzie - naprawdę potrzebowałeś sprawdzić to na własnej skórze żeby dojść do takiej puenty? Przecież geoinformacja jest totalnie z dupy w polskiej rzeczywistości. Nie jest Ci szkoda czasu? Bierzesz sobie na plecy fakultet całkowicie z dupy, o który przyszły pracodawca nawet nie zapyta bo będzie go głównie interesowała praktyka w informatyce.
(edited)
litości milordzie - naprawdę potrzebowałeś sprawdzić to na własnej skórze żeby dojść do takiej puenty? Przecież geoinformacja jest totalnie z dupy w polskiej rzeczywistości. Nie jest Ci szkoda czasu? Bierzesz sobie na plecy fakultet całkowicie z dupy, o który przyszły pracodawca nawet nie zapyta bo będzie go głównie interesowała praktyka w informatyce.
(edited)
Kolega może w przyszłości robić systemy GIS i wtedy geoinformacja mu się przyda :)