Subpage under development, new version coming soon!
Subject: [P] większa gama skilów
No i co z tego, skoro większość z nich ma boki na poziomie dobry/solidny?
Większość osób tu tak płaczących nigdy nie miała styczności na prawdę z tym "problemem"..
amen :D
Większość osób tu tak płaczących nigdy nie miała styczności na prawdę z tym "problemem"..
amen :D
eldamianos(klan) do dzidzia
ale będzie dotyczyć ja juz mam w klubie 2 grajów którzy za 2 i poł sezona beda mieli 3 razy boski
pozatym głupoty to ty piszesz
a ten twój sarkazm jest tani jak chałka w markecie
powodzenia, że uda Ci się tak łatwo 3x boskich wytrenowac..w przeciągu tych 2,5 sezonu wróżę każdemu co najmniej 2 kontuzje :P
ale będzie dotyczyć ja juz mam w klubie 2 grajów którzy za 2 i poł sezona beda mieli 3 razy boski
pozatym głupoty to ty piszesz
a ten twój sarkazm jest tani jak chałka w markecie
powodzenia, że uda Ci się tak łatwo 3x boskich wytrenowac..w przeciągu tych 2,5 sezonu wróżę każdemu co najmniej 2 kontuzje :P
Nawet jeżeli nie wytrenuje 3xBoskich, to wytrenuje 3xNieziemskich. Jest jakaś różnica? Nie bardzo.
Ostatnio przeglądałem soie kadry poszczególnych Reprezentacji i to jest dramat. Ekipy z czwartej, piątej, czy nawet szóstej dziesiątki mają nieziemsko-boskich napadów, 2xBoskich obrońców. Czyli przekładając to na świat realny, wygląda to tak, jakby byle Gabon, byle Węgry i byle Wenezuela miały swoich - jeśli nie Messiego i Cristiano, to chociaż Villę i Rooneya. A w linii obrony samych Cannavaro, Ferdinanda i innych takich. Czy to jest normalne? Dla mnie nie.
Zresztą tu nie chodzi o sam boski skill, tylko o inne rzeczy. Przykładowo, 2xZnakomity obrońca powinien być w zasadzie prawdziwym wymiataczem w 5 lidze. A de facto jest tylko uzupełnieniem linii obrony i grajkiem jakich wielu na tym szczeblu sokkerowych rozgrywek. To nie jest dobra rzecz.
Problemem nie jest boskość, ale także nieziemskość i magiczność. Co z tego, że 3xNadboskich grajków jest w grze kilku, skoro 3XBoskich i 3XNieziemskich jest z kilkuset, zaś magicznych i olchów nikt już nie zliczy - jeszcze "lepiej" sytuacja wygląda z defami. Tu trzeba przywrócić wartość skillów wysokich, tak aby 3xZnakomity napad był gwiazdą 5 ligi a nie tylko przyzwoitym napastnikiem.
Pięć sezonów temu wchodziłem do 5 ligi. Defensywę miałem zestawioną z takich obrońców - świetny, celujący, bdb, dobry. Gdyby dzisiaj ktoś chciał atakować 5 ligę i utrzymać się w niej w pierwszym sezonie, zdobywając 20 punktów, z taką linia obrony, to by został zabity śmiechem. A za kolejne 5 sezonów, tak złożona linia defa wystarczy co najwyżej do obrony przed spadkiem do A klasy. Przecież to chore.
Nie wierzę w skuteczność zmian wprowadzonych bodaj w poprzednim sezonie (te w szkółce). One być moze rzeczywiście spowodują lekki spadek skillów boskich (choć i tak jestem sceptycznie nastawiony do tego), ale w żaden sposób nie zmniejszy sie liczba skillów nieziemskich i magicznych, wręcz przeciwnie, ona będzie wzrastać i osiągnie absurdalny rozmiar.
Jedyna moja rada - spowolnienie treningu.
Ostatnio przeglądałem soie kadry poszczególnych Reprezentacji i to jest dramat. Ekipy z czwartej, piątej, czy nawet szóstej dziesiątki mają nieziemsko-boskich napadów, 2xBoskich obrońców. Czyli przekładając to na świat realny, wygląda to tak, jakby byle Gabon, byle Węgry i byle Wenezuela miały swoich - jeśli nie Messiego i Cristiano, to chociaż Villę i Rooneya. A w linii obrony samych Cannavaro, Ferdinanda i innych takich. Czy to jest normalne? Dla mnie nie.
Zresztą tu nie chodzi o sam boski skill, tylko o inne rzeczy. Przykładowo, 2xZnakomity obrońca powinien być w zasadzie prawdziwym wymiataczem w 5 lidze. A de facto jest tylko uzupełnieniem linii obrony i grajkiem jakich wielu na tym szczeblu sokkerowych rozgrywek. To nie jest dobra rzecz.
Problemem nie jest boskość, ale także nieziemskość i magiczność. Co z tego, że 3xNadboskich grajków jest w grze kilku, skoro 3XBoskich i 3XNieziemskich jest z kilkuset, zaś magicznych i olchów nikt już nie zliczy - jeszcze "lepiej" sytuacja wygląda z defami. Tu trzeba przywrócić wartość skillów wysokich, tak aby 3xZnakomity napad był gwiazdą 5 ligi a nie tylko przyzwoitym napastnikiem.
Pięć sezonów temu wchodziłem do 5 ligi. Defensywę miałem zestawioną z takich obrońców - świetny, celujący, bdb, dobry. Gdyby dzisiaj ktoś chciał atakować 5 ligę i utrzymać się w niej w pierwszym sezonie, zdobywając 20 punktów, z taką linia obrony, to by został zabity śmiechem. A za kolejne 5 sezonów, tak złożona linia defa wystarczy co najwyżej do obrony przed spadkiem do A klasy. Przecież to chore.
Nie wierzę w skuteczność zmian wprowadzonych bodaj w poprzednim sezonie (te w szkółce). One być moze rzeczywiście spowodują lekki spadek skillów boskich (choć i tak jestem sceptycznie nastawiony do tego), ale w żaden sposób nie zmniejszy sie liczba skillów nieziemskich i magicznych, wręcz przeciwnie, ona będzie wzrastać i osiągnie absurdalny rozmiar.
Jedyna moja rada - spowolnienie treningu.
ciekawsze by było wprowadzenie czegoś takiego, żeby jeden grajek miał różne talenty w różnej umiejętności..że np. jeden lepiej trenuje szybkosc, ale gorzej strzał, etc :>
przeciez jest tak juz od dawna sped sie ciezej trenuje ponoc strzal rowniez
Nawet jeżeli nie wytrenuje 3xBoskich, to wytrenuje 3xNieziemskich. Jest jakaś różnica? Nie bardzo.
Jest spora różnica między 3xboskim, a 3xnieziemskim.
Ostatnio przeglądałem soie kadry poszczególnych Reprezentacji i to jest dramat. Ekipy z czwartej, piątej, czy nawet szóstej dziesiątki mają nieziemsko-boskich napadów, 2xBoskich obrońców. Czyli przekładając to na świat realny, wygląda to tak, jakby byle Gabon, byle Węgry i byle Wenezuela miały swoich - jeśli nie Messiego i Cristiano, to chociaż Villę i Rooneya.
Messim i Ronaldo to można nazywać Miaso.
A w linii obrony samych Cannavaro, Ferdinanda i innych takich. Czy to jest normalne? Dla mnie nie.
2xboski defik z dobrymi bokami to nic takiego, takich jest pełno, poza tym takich też masz w słabych reprezentacjach.
Zresztą tu nie chodzi o sam boski skill, tylko o inne rzeczy. Przykładowo, 2xZnakomity obrońca powinien być w zasadzie prawdziwym wymiataczem w 5 lidze. A de facto jest tylko uzupełnieniem linii obrony i grajkiem jakich wielu na tym szczeblu sokkerowych rozgrywek. To nie jest dobra rzecz.
Tylko należy dodać, że tutaj akurat chodzi o POLSKĄ V ligę, bo np. w takiej Japonii taki defik bez problemu może grać w Ekstraklasie, także to robienie problemu na siłę, wg mnie nie ważna jest liga w jakiej grasz, tylko kasa (w normalnym świecie też tak jest..).
u trzeba przywrócić wartość skillów wysokich, tak aby 3xZnakomity napad był gwiazdą 5 ligi a nie tylko przyzwoitym napastnikiem.
Jeśli masz na myśli spowolnienie treningu, to dla mnie jest to zły pomysł:
- raz, nowi gracze nie nadrobią dystansu
- dwa, SK straci 80% swojego uroku, bo po co wchodzić skoro skoki będą może raz na dwa miesiące
- trzy, każdy tu mówi o boskaczach, nikt jednak nie powie, że boskaczy nie kupisz za 100k, to sztuka dorobić się kasy takiej, żeby sobie zbudować skład z wypasów
Pięć sezonów temu wchodziłem do 5 ligi. Defensywę miałem zestawioną z takich obrońców - świetny, celujący, bdb, dobry. Gdyby dzisiaj ktoś chciał atakować 5 ligę i utrzymać się w niej w pierwszym sezonie, zdobywając 20 punktów, z taką linia obrony, to by został zabity śmiechem. A za kolejne 5 sezonów, tak złożona linia defa wystarczy co najwyżej do obrony przed spadkiem do A klasy. Przecież to chore.
Nie to normalny rozwój, kiedyś chleb w sklepie kosztował 1,20zł, teraz kosztuje 2,50zł.
Nie wierzę w skuteczność zmian wprowadzonych bodaj w poprzednim sezonie (te w szkółce). One być moze rzeczywiście spowodują lekki spadek skillów boskich (choć i tak jestem sceptycznie nastawiony do tego), ale w żaden sposób nie zmniejszy sie liczba skillów nieziemskich i magicznych, wręcz przeciwnie, ona będzie wzrastać i osiągnie absurdalny rozmiar.
Bzdura. Do tej pory topowe talenty trafiały do graczy z wymaksowanymi sztabami, teraz bez problemu "fajny" skillowo gracz może trafić do takich trenerów, ale nie jest znany talent, tym samym gracze mają szanse trafić na gorszych talentów, idąc dalej.. z tego co sam zauważyłem, goście po zmianach w szkółce mają nieco gorsze talenty niż grajki z "kiedyś".
Jedyna moja rada - spowolnienie treningu.
Jak dla mnie to głupota, która obecne zabiłaby SK, ale każdy ma swoje zdanie.
Na koniec pytanie - ilu boskaczy/nieziemów masz/miałeś w składzie?
Jest spora różnica między 3xboskim, a 3xnieziemskim.
Ostatnio przeglądałem soie kadry poszczególnych Reprezentacji i to jest dramat. Ekipy z czwartej, piątej, czy nawet szóstej dziesiątki mają nieziemsko-boskich napadów, 2xBoskich obrońców. Czyli przekładając to na świat realny, wygląda to tak, jakby byle Gabon, byle Węgry i byle Wenezuela miały swoich - jeśli nie Messiego i Cristiano, to chociaż Villę i Rooneya.
Messim i Ronaldo to można nazywać Miaso.
A w linii obrony samych Cannavaro, Ferdinanda i innych takich. Czy to jest normalne? Dla mnie nie.
2xboski defik z dobrymi bokami to nic takiego, takich jest pełno, poza tym takich też masz w słabych reprezentacjach.
Zresztą tu nie chodzi o sam boski skill, tylko o inne rzeczy. Przykładowo, 2xZnakomity obrońca powinien być w zasadzie prawdziwym wymiataczem w 5 lidze. A de facto jest tylko uzupełnieniem linii obrony i grajkiem jakich wielu na tym szczeblu sokkerowych rozgrywek. To nie jest dobra rzecz.
Tylko należy dodać, że tutaj akurat chodzi o POLSKĄ V ligę, bo np. w takiej Japonii taki defik bez problemu może grać w Ekstraklasie, także to robienie problemu na siłę, wg mnie nie ważna jest liga w jakiej grasz, tylko kasa (w normalnym świecie też tak jest..).
u trzeba przywrócić wartość skillów wysokich, tak aby 3xZnakomity napad był gwiazdą 5 ligi a nie tylko przyzwoitym napastnikiem.
Jeśli masz na myśli spowolnienie treningu, to dla mnie jest to zły pomysł:
- raz, nowi gracze nie nadrobią dystansu
- dwa, SK straci 80% swojego uroku, bo po co wchodzić skoro skoki będą może raz na dwa miesiące
- trzy, każdy tu mówi o boskaczach, nikt jednak nie powie, że boskaczy nie kupisz za 100k, to sztuka dorobić się kasy takiej, żeby sobie zbudować skład z wypasów
Pięć sezonów temu wchodziłem do 5 ligi. Defensywę miałem zestawioną z takich obrońców - świetny, celujący, bdb, dobry. Gdyby dzisiaj ktoś chciał atakować 5 ligę i utrzymać się w niej w pierwszym sezonie, zdobywając 20 punktów, z taką linia obrony, to by został zabity śmiechem. A za kolejne 5 sezonów, tak złożona linia defa wystarczy co najwyżej do obrony przed spadkiem do A klasy. Przecież to chore.
Nie to normalny rozwój, kiedyś chleb w sklepie kosztował 1,20zł, teraz kosztuje 2,50zł.
Nie wierzę w skuteczność zmian wprowadzonych bodaj w poprzednim sezonie (te w szkółce). One być moze rzeczywiście spowodują lekki spadek skillów boskich (choć i tak jestem sceptycznie nastawiony do tego), ale w żaden sposób nie zmniejszy sie liczba skillów nieziemskich i magicznych, wręcz przeciwnie, ona będzie wzrastać i osiągnie absurdalny rozmiar.
Bzdura. Do tej pory topowe talenty trafiały do graczy z wymaksowanymi sztabami, teraz bez problemu "fajny" skillowo gracz może trafić do takich trenerów, ale nie jest znany talent, tym samym gracze mają szanse trafić na gorszych talentów, idąc dalej.. z tego co sam zauważyłem, goście po zmianach w szkółce mają nieco gorsze talenty niż grajki z "kiedyś".
Jedyna moja rada - spowolnienie treningu.
Jak dla mnie to głupota, która obecne zabiłaby SK, ale każdy ma swoje zdanie.
Na koniec pytanie - ilu boskaczy/nieziemów masz/miałeś w składzie?
Nie to normalny rozwój, kiedyś chleb w sklepie kosztował 1,20zł, teraz kosztuje 2,50zł.
Jest różnica. W cenach górnego pułapu nie ma. W skillach jest.
Jest różnica. W cenach górnego pułapu nie ma. W skillach jest.
Tyle, że ten przykład miał pokazać, iż wszystko idzie do przodu. Poza tym zawsze można dorzucić dodatkowe skille, ale na razie jest za wcześnie na to ;)
Jest spora różnica między 3xboskim, a 3xnieziemskim.
Jest bardzo niewielka. W ustawieniu meczowym można taką różnice bez problemu zlikwidować odpowiednim ustawieniem taktycznym itp.
Messim i Ronaldo to można nazywać Miaso.
Tak, o tym pisałem. Choć nie wiem, czy Messi jest 5xBoski, ale niech tam, bo nie o to chodzi. Chodzi o to, czy w tej grze ma być kilkuset Rooneyów, Ibrahimoviców i Torresów?
2xboski defik z dobrymi bokami to nic takiego, takich jest pełno,
No właśnie o to chodzi, że jest pełno. Jaki jest sens w tym by 2/3 reprezentacji miało linię obrony złożoną z czterech Ferdinandów?
Tylko należy dodać, że tutaj akurat chodzi o POLSKĄ V ligę,
A ta piąta liga składa się z dwóch tysięcy drużyn. I te dwa tysiące (no, dobra, 1500, bo reszta gra bo gra, albo kończy grę itp) drużyn musi kombinować linię obrony od skillu znakomitego wzwyż). Może głupie są takie porównania, ale jakby przyrównać to do świata realnego, to ta nasza sokkerowa 5 liga prędzej wygląda jak Carling Premiership niż faktyczna 5 liga angielska.
wg mnie nie ważna jest liga w jakiej grasz, tylko kasa (w normalnym świecie też tak jest..).
Owszem, tylko niepoważne jest to by z myślą o sukcesach kupować do piątej ligi np 2xOlch obrońcę, bo 2xŚwietny jest przeciętniakiem.
- raz, nowi gracze nie nadrobią dystansu
To cena jaką spokojnie można zapłacić za powrót do normalności. Spowalniając trening o np 1.1, czy o 1.2 (nie chce mi się teraz robić konkretnych wyliczeń, bo to nie ma sensu) co sezon (przez powiedzmy pięć sezonów) nie zrobimy niczego złego. Przez kilka lat byłby podział na tych wytrenowanych mocniej (na "starych", czyli aktualnych zasadach) i na tych słabiej. Z czasem starszy odeszliby w niepamięć i wszystko byłoby ok.
dwa, SK straci 80% swojego uroku, bo po co wchodzić skoro skoki będą może raz na dwa miesiące
Zależy, czy ktoś gra dla treningu, czy dla wyników. Raz - w końcu ludzie zaczęliby się bardziej zajmować samą piłką, zamiast obsesyjnie dążyć do produkowania mutantów, dwa - wreszcie pojedynczy skok na średnim skillu zacząłby znów dawać dużo radości i byłby konkretną wartością a nie tak jak teraz, gdy jest tylko fazą przejściową do dużo wyższych skilli.
trzy, każdy tu mówi o boskaczach, nikt jednak nie powie, że boskaczy nie kupisz za 100k, to sztuka dorobić się kasy takiej, żeby sobie zbudować skład z wypasów
Boskie napady, czy skrzydłowi, owszem, bo tam trzeba większej ilości skillów. 2xBoscy obrońcy nie kosztują jakichś wielkich kokosów.
Nie to normalny rozwój, kiedyś chleb w sklepie kosztował 1,20zł, teraz kosztuje 2,50zł.
Niepoważny przykład. Chleb może i kosztować nawet 10 zł, ale gdy my będziemy zarabiać 5 tysięcy, to ta cena będzie normalna. W sytuacji, gdy nadejdą czasy, że po piątoligowych boiskach będą grać całe rzesze 3xNieziemskich napadów, będzie dramatem.
Bzdura. Do tej pory topowe talenty trafiały do graczy z wymaksowanymi sztabami, teraz bez problemu "fajny" skillowo gracz może trafić do takich trenerów, ale nie jest znany talent, tym samym gracze mają szanse trafić na gorszych talentów, idąc dalej.. z tego co sam zauważyłem, goście po zmianach w szkółce mają nieco gorsze talenty niż grajki z "kiedyś".
Żadna bzdura. Być może zostanie zahamowany proces tworzenia nadboskich mutantów, ale liczba nieziemskich magików nie zmniejszy się w żaden sposób.
Na koniec pytanie - ilu boskaczy/nieziemów masz/miałeś w składzie?
Niewielu. A jakie to ma znaczenie?
Jest bardzo niewielka. W ustawieniu meczowym można taką różnice bez problemu zlikwidować odpowiednim ustawieniem taktycznym itp.
Messim i Ronaldo to można nazywać Miaso.
Tak, o tym pisałem. Choć nie wiem, czy Messi jest 5xBoski, ale niech tam, bo nie o to chodzi. Chodzi o to, czy w tej grze ma być kilkuset Rooneyów, Ibrahimoviców i Torresów?
2xboski defik z dobrymi bokami to nic takiego, takich jest pełno,
No właśnie o to chodzi, że jest pełno. Jaki jest sens w tym by 2/3 reprezentacji miało linię obrony złożoną z czterech Ferdinandów?
Tylko należy dodać, że tutaj akurat chodzi o POLSKĄ V ligę,
A ta piąta liga składa się z dwóch tysięcy drużyn. I te dwa tysiące (no, dobra, 1500, bo reszta gra bo gra, albo kończy grę itp) drużyn musi kombinować linię obrony od skillu znakomitego wzwyż). Może głupie są takie porównania, ale jakby przyrównać to do świata realnego, to ta nasza sokkerowa 5 liga prędzej wygląda jak Carling Premiership niż faktyczna 5 liga angielska.
wg mnie nie ważna jest liga w jakiej grasz, tylko kasa (w normalnym świecie też tak jest..).
Owszem, tylko niepoważne jest to by z myślą o sukcesach kupować do piątej ligi np 2xOlch obrońcę, bo 2xŚwietny jest przeciętniakiem.
- raz, nowi gracze nie nadrobią dystansu
To cena jaką spokojnie można zapłacić za powrót do normalności. Spowalniając trening o np 1.1, czy o 1.2 (nie chce mi się teraz robić konkretnych wyliczeń, bo to nie ma sensu) co sezon (przez powiedzmy pięć sezonów) nie zrobimy niczego złego. Przez kilka lat byłby podział na tych wytrenowanych mocniej (na "starych", czyli aktualnych zasadach) i na tych słabiej. Z czasem starszy odeszliby w niepamięć i wszystko byłoby ok.
dwa, SK straci 80% swojego uroku, bo po co wchodzić skoro skoki będą może raz na dwa miesiące
Zależy, czy ktoś gra dla treningu, czy dla wyników. Raz - w końcu ludzie zaczęliby się bardziej zajmować samą piłką, zamiast obsesyjnie dążyć do produkowania mutantów, dwa - wreszcie pojedynczy skok na średnim skillu zacząłby znów dawać dużo radości i byłby konkretną wartością a nie tak jak teraz, gdy jest tylko fazą przejściową do dużo wyższych skilli.
trzy, każdy tu mówi o boskaczach, nikt jednak nie powie, że boskaczy nie kupisz za 100k, to sztuka dorobić się kasy takiej, żeby sobie zbudować skład z wypasów
Boskie napady, czy skrzydłowi, owszem, bo tam trzeba większej ilości skillów. 2xBoscy obrońcy nie kosztują jakichś wielkich kokosów.
Nie to normalny rozwój, kiedyś chleb w sklepie kosztował 1,20zł, teraz kosztuje 2,50zł.
Niepoważny przykład. Chleb może i kosztować nawet 10 zł, ale gdy my będziemy zarabiać 5 tysięcy, to ta cena będzie normalna. W sytuacji, gdy nadejdą czasy, że po piątoligowych boiskach będą grać całe rzesze 3xNieziemskich napadów, będzie dramatem.
Bzdura. Do tej pory topowe talenty trafiały do graczy z wymaksowanymi sztabami, teraz bez problemu "fajny" skillowo gracz może trafić do takich trenerów, ale nie jest znany talent, tym samym gracze mają szanse trafić na gorszych talentów, idąc dalej.. z tego co sam zauważyłem, goście po zmianach w szkółce mają nieco gorsze talenty niż grajki z "kiedyś".
Żadna bzdura. Być może zostanie zahamowany proces tworzenia nadboskich mutantów, ale liczba nieziemskich magików nie zmniejszy się w żaden sposób.
Na koniec pytanie - ilu boskaczy/nieziemów masz/miałeś w składzie?
Niewielu. A jakie to ma znaczenie?
Jest bardzo niewielka. W ustawieniu meczowym można taką różnice bez problemu zlikwidować odpowiednim ustawieniem taktycznym itp.
Różnica między nieziem (16.01), a boskaczem (17.43) jest ogromna. To tak samo jakbyś powiedział, że nie ma różnicy między celką, a solidnym.
Tak, o tym pisałem. Choć nie wiem, czy Messi jest 5xBoski, ale niech tam, bo nie o to chodzi. Chodzi o to, czy w tej grze ma być kilkuset Rooneyów, Ibrahimoviców i Torresów?
No, ale w normalnej piłce tez tak masz, przecież jakby policzyć te "wszystkie gwiazdy" to ze siedemdziesiątka pęknie ;)
No właśnie o to chodzi, że jest pełno. Jaki jest sens w tym by 2/3 reprezentacji miało linię obrony złożoną z czterech Ferdinandów?
Już ci mówiłem, Ferdinandem to można nazywać np. defika 2xboskiego z bokami na poziomie znak. A chodziło o to, że takich 2xboskich to w realu można przyrównać do obroń z 32 reprezentacji albo i więcej ;)
A ta piąta liga składa się z dwóch tysięcy drużyn. I te dwa tysiące (no, dobra, 1500, bo reszta gra bo gra, albo kończy grę itp) drużyn musi kombinować linię obrony od skillu znakomitego wzwyż). Może głupie są takie porównania,
No i co w tym dziwnego? znakomity to tylko 12/18.. Inaczej 2/3 maksa.
ale jakby przyrównać to do świata realnego, to ta nasza sokkerowa 5 liga prędzej wygląda jak Carling Premiership niż faktyczna 5 liga angielska.
Zgadza się, tylko spójrz na to inaczej, odliczając z 15 najlepszych krajów, Polska IV - V liga w podstawowych składach jest w stanie na równi rywalizować z I lub II ligowcami zespołów z rangiku 15-100.
To cena jaką spokojnie można zapłacić za powrót do normalności. Spowalniając trening o np 1.1, czy o 1.2 (nie chce mi się teraz robić konkretnych wyliczeń, bo to nie ma sensu) co sezon (przez powiedzmy pięć sezonów) nie zrobimy niczego złego. Przez kilka lat byłby podział na tych wytrenowanych mocniej (na "starych", czyli aktualnych zasadach) i na tych słabiej. Z czasem starszy odeszliby w niepamięć i wszystko byłoby ok.
Przez te "kilka lat" Sokker by padł, to jest za duża gra, żeby wprowadzać tak radykalne zmiany. Nowi po prostu nie chceli by czekać aż tyle czasu na pierwsze "sukcesiki".
Zależy, czy ktoś gra dla treningu, czy dla wyników.
Trening = wyniki = kasa. Chyba nie zaprzeczysz?
Raz - w końcu ludzie zaczęliby się bardziej zajmować samą piłką, zamiast obsesyjnie dążyć do produkowania mutantów
Sama hodowla mutantów nic nie daje (patrz Asta).
dwa - wreszcie pojedynczy skok na średnim skillu zacząłby znów dawać dużo radości i byłby konkretną wartością a nie tak jak teraz, gdy jest tylko fazą przejściową do dużo wyższych skilli.
Mnie tam cieszy każdy skok.
Boskie napady, czy skrzydłowi, owszem, bo tam trzeba większej ilości skillów. 2xBoscy obrońcy nie kosztują jakichś wielkich kokosów.
Tak, tylko zespół składa się z 11 graczy, a nie 4 czy 5 defów. Poza tym nawet 2xboski def w wieku 28-29yo kosztuje w graniach 10kk. To chyba nie jest aż takie małe sianko, nie uważasz?
Niepoważny przykład. Chleb może i kosztować nawet 10 zł, ale gdy my będziemy zarabiać 5 tysięcy, to ta cena będzie normalna. W sytuacji, gdy nadejdą czasy, że po piątoligowych boiskach będą grać całe rzesze 3xNieziemskich napadów, będzie dramatem.
Rośnie wypłata, tym samym chleb drożeje. = Przybywa (rośnie liczba) użytkowników, tym samym jest więcej trenerów i zawodników na dobrym poziomie.
Żadna bzdura. Być może zostanie zahamowany proces tworzenia nadboskich mutantów, ale liczba nieziemskich magików nie zmniejszy się w żaden sposób.
Skoro ograniczy produkcje boskich i nadboskich, którzy przypuśćmy od teraz będą magami/nieziemami, to tym samym ograniczy się też produkcje magów/nieziemow, wszystko "spadnie" liniowo.
Niewielu. A jakie to ma znaczenie?
No właśnie, to chyba podsumowuje sens tego tematu w tej chwili.
(edited)
Różnica między nieziem (16.01), a boskaczem (17.43) jest ogromna. To tak samo jakbyś powiedział, że nie ma różnicy między celką, a solidnym.
Tak, o tym pisałem. Choć nie wiem, czy Messi jest 5xBoski, ale niech tam, bo nie o to chodzi. Chodzi o to, czy w tej grze ma być kilkuset Rooneyów, Ibrahimoviców i Torresów?
No, ale w normalnej piłce tez tak masz, przecież jakby policzyć te "wszystkie gwiazdy" to ze siedemdziesiątka pęknie ;)
No właśnie o to chodzi, że jest pełno. Jaki jest sens w tym by 2/3 reprezentacji miało linię obrony złożoną z czterech Ferdinandów?
Już ci mówiłem, Ferdinandem to można nazywać np. defika 2xboskiego z bokami na poziomie znak. A chodziło o to, że takich 2xboskich to w realu można przyrównać do obroń z 32 reprezentacji albo i więcej ;)
A ta piąta liga składa się z dwóch tysięcy drużyn. I te dwa tysiące (no, dobra, 1500, bo reszta gra bo gra, albo kończy grę itp) drużyn musi kombinować linię obrony od skillu znakomitego wzwyż). Może głupie są takie porównania,
No i co w tym dziwnego? znakomity to tylko 12/18.. Inaczej 2/3 maksa.
ale jakby przyrównać to do świata realnego, to ta nasza sokkerowa 5 liga prędzej wygląda jak Carling Premiership niż faktyczna 5 liga angielska.
Zgadza się, tylko spójrz na to inaczej, odliczając z 15 najlepszych krajów, Polska IV - V liga w podstawowych składach jest w stanie na równi rywalizować z I lub II ligowcami zespołów z rangiku 15-100.
To cena jaką spokojnie można zapłacić za powrót do normalności. Spowalniając trening o np 1.1, czy o 1.2 (nie chce mi się teraz robić konkretnych wyliczeń, bo to nie ma sensu) co sezon (przez powiedzmy pięć sezonów) nie zrobimy niczego złego. Przez kilka lat byłby podział na tych wytrenowanych mocniej (na "starych", czyli aktualnych zasadach) i na tych słabiej. Z czasem starszy odeszliby w niepamięć i wszystko byłoby ok.
Przez te "kilka lat" Sokker by padł, to jest za duża gra, żeby wprowadzać tak radykalne zmiany. Nowi po prostu nie chceli by czekać aż tyle czasu na pierwsze "sukcesiki".
Zależy, czy ktoś gra dla treningu, czy dla wyników.
Trening = wyniki = kasa. Chyba nie zaprzeczysz?
Raz - w końcu ludzie zaczęliby się bardziej zajmować samą piłką, zamiast obsesyjnie dążyć do produkowania mutantów
Sama hodowla mutantów nic nie daje (patrz Asta).
dwa - wreszcie pojedynczy skok na średnim skillu zacząłby znów dawać dużo radości i byłby konkretną wartością a nie tak jak teraz, gdy jest tylko fazą przejściową do dużo wyższych skilli.
Mnie tam cieszy każdy skok.
Boskie napady, czy skrzydłowi, owszem, bo tam trzeba większej ilości skillów. 2xBoscy obrońcy nie kosztują jakichś wielkich kokosów.
Tak, tylko zespół składa się z 11 graczy, a nie 4 czy 5 defów. Poza tym nawet 2xboski def w wieku 28-29yo kosztuje w graniach 10kk. To chyba nie jest aż takie małe sianko, nie uważasz?
Niepoważny przykład. Chleb może i kosztować nawet 10 zł, ale gdy my będziemy zarabiać 5 tysięcy, to ta cena będzie normalna. W sytuacji, gdy nadejdą czasy, że po piątoligowych boiskach będą grać całe rzesze 3xNieziemskich napadów, będzie dramatem.
Rośnie wypłata, tym samym chleb drożeje. = Przybywa (rośnie liczba) użytkowników, tym samym jest więcej trenerów i zawodników na dobrym poziomie.
Żadna bzdura. Być może zostanie zahamowany proces tworzenia nadboskich mutantów, ale liczba nieziemskich magików nie zmniejszy się w żaden sposób.
Skoro ograniczy produkcje boskich i nadboskich, którzy przypuśćmy od teraz będą magami/nieziemami, to tym samym ograniczy się też produkcje magów/nieziemow, wszystko "spadnie" liniowo.
Niewielu. A jakie to ma znaczenie?
No właśnie, to chyba podsumowuje sens tego tematu w tej chwili.
(edited)
Dobra, żeby nie drążyć tematu, to odpowiem ,tylko na trzy ostatnie i najważniejsze kwestie.
Rośnie wypłata, tym samym chleb drożeje. = Przybywa (rośnie liczba) użytkowników, tym samym jest więcej trenerów i zawodników na dobrym poziomie.
No i o tym piszę. Każdy nowy powazny sokkerowicz, to każdy manager, który będzie wypuszczał na rynek kolejnych magiko-nieziemów. To nie są czasy sprzed paru lat, gdy trzeba było samemu przecierać szlaki i obczając co i jak. Dzisiaj taki błyskotliwszy menago wejdzie na forum, poczyta, obcyka i bierze się ostro do pracy. I w ciągu sezonu, dwóch wypuszcza na rynek efekty swojego treningu. Tak więc nie ma szansy by...
Skoro ograniczy produkcje boskich i nadboskich, którzy przypuśćmy od teraz będą magami/nieziemami, to tym samym ograniczy się też produkcje magów/nieziemow, wszystko "spadnie" liniowo.
... bo owszem, zamieszanie ze szkółką może ograniczyć produkcję boskaczy, ale nie ograniczy produkcji magiko-nieziemów, gdyż nawet mimo niepewnego talentu, wytrenowanie do takiego poziomu, przyzwoicie skaczącego grajka nie będzie większym problemem.
No właśnie, to chyba podsumowuje sens tego tematu w tej chwili.
Niby dlaczego?
Problem, o którym piszę nie musi dotyczyć mnie personalnie, bo dotyczy ogólnie Sokkera - to raz. Jestem w 4 lidze, ale kadrę mam na tę chwilę piątoligową. To nie jest normalne bym szukał na TLu zawodników ze skillami najwyższymi, zamiast po prostu dość wysokimi, by zaledwie utrzymać się w 4 lidze.
Wchodząc do tej grupy czwartej ligi w ubiegłym sezonie, spotkałem managera, który właśnie kończył zabawę i wystawił całą kadrę na TL. Znalazłem w niej między innymi pięciu nieziemsko-boskich obrońców a mimo tego, grając tym składem, koleżka zdążył przegrać na inaugurację 0-3, mimo, że rywal w trakcie sezonu szału nie robił. To jest jakiś absurd.
Rośnie wypłata, tym samym chleb drożeje. = Przybywa (rośnie liczba) użytkowników, tym samym jest więcej trenerów i zawodników na dobrym poziomie.
No i o tym piszę. Każdy nowy powazny sokkerowicz, to każdy manager, który będzie wypuszczał na rynek kolejnych magiko-nieziemów. To nie są czasy sprzed paru lat, gdy trzeba było samemu przecierać szlaki i obczając co i jak. Dzisiaj taki błyskotliwszy menago wejdzie na forum, poczyta, obcyka i bierze się ostro do pracy. I w ciągu sezonu, dwóch wypuszcza na rynek efekty swojego treningu. Tak więc nie ma szansy by...
Skoro ograniczy produkcje boskich i nadboskich, którzy przypuśćmy od teraz będą magami/nieziemami, to tym samym ograniczy się też produkcje magów/nieziemow, wszystko "spadnie" liniowo.
... bo owszem, zamieszanie ze szkółką może ograniczyć produkcję boskaczy, ale nie ograniczy produkcji magiko-nieziemów, gdyż nawet mimo niepewnego talentu, wytrenowanie do takiego poziomu, przyzwoicie skaczącego grajka nie będzie większym problemem.
No właśnie, to chyba podsumowuje sens tego tematu w tej chwili.
Niby dlaczego?
Problem, o którym piszę nie musi dotyczyć mnie personalnie, bo dotyczy ogólnie Sokkera - to raz. Jestem w 4 lidze, ale kadrę mam na tę chwilę piątoligową. To nie jest normalne bym szukał na TLu zawodników ze skillami najwyższymi, zamiast po prostu dość wysokimi, by zaledwie utrzymać się w 4 lidze.
Wchodząc do tej grupy czwartej ligi w ubiegłym sezonie, spotkałem managera, który właśnie kończył zabawę i wystawił całą kadrę na TL. Znalazłem w niej między innymi pięciu nieziemsko-boskich obrońców a mimo tego, grając tym składem, koleżka zdążył przegrać na inaugurację 0-3, mimo, że rywal w trakcie sezonu szału nie robił. To jest jakiś absurd.
tylko speed wolniej się trenuje, reszta tak samo
greg tak twierdzi.
Do technique, passing, defender, playmaker and scorer train equally fast?
yes
no i poza tym mi chodzi o to, żeby to była kwestia indywidualna :> że jednemu łatwiej przychodzi trening strzału, a innym np. techniki czy szybkości :>
(edited)
greg tak twierdzi.
Do technique, passing, defender, playmaker and scorer train equally fast?
yes
no i poza tym mi chodzi o to, żeby to była kwestia indywidualna :> że jednemu łatwiej przychodzi trening strzału, a innym np. techniki czy szybkości :>
(edited)
przy okazji tematu 5X boski miaso wywiązała sie dyskusja -proponuje wypowiadać sie za i przeciw
i przelobbować ten pomysł (tzn jak ktos ma wtyki przy korycie :D)
i przelobbować ten pomysł (tzn jak ktos ma wtyki przy korycie :D)
greg ma to gdzies wiec nie ma co strzepic jezyka po proznicy
jesli lubisz robic rzeczy ktore nie maja sensu to czemu nie?