Subject: [SPAR] Belgia - Polska

4-5 sam na sam to tyle co nic, ja w jednym meczu mialem 5 poprzeczek i 2 slupki ;-)

click

Ty dalej swoje. Wiem kiedy się już mówiło bo potrafię używać wyszukiwarki, ale mówimy o obecnej sytuacji. Dlaczego nagle teraz wyniki aż tak się pomieszały? Dlaczego nie stało się to już ze 2 czy 4 lata temu? I co najważniejsze.W nadchodzącym sezonie mamy Mistrzostwa Świata seniorów, podejrzewam ze Twoje Wlochy grają w granicach 80%, skoro jesteś taki przekonany i pewny tego handicapu to "jedź" na ten mundial składem grającym w granicach 70-75%, w końcu o taktyce masz pojęcie, do tego jeszcze handicap i faworyt murowany

wyniki pomieszaly sie juz wczesniej, poprzegladaj poprzednie mecze na MŚ i jeszcze wczesniejsze

pamietam ze raz jak TH trenowal Polske, to na MS przegralismy z Belgia - chyba bylo jakies 13:4 w strzalach, a wynik 1:4

Nie wiem, być może zmniejszona została różnica w skilach graczy i teraz różnica powiedzmy między nadboskim a nieziemem jest znikoma (?). Równie dobrze mogę zapytać abyś mi wytłumaczył logicznie dlaczego jednych ten niby handicap obejmuje zaś innych nie

pamietam ze raz jak TH trenowal Polske, to na MS przegralismy z Belgia - chyba bylo jakies 13:4 w strzalach, a wynik 1:4

to był Shadow a nie TH

na 100% TH

a jednak masz racje, Shadow - nie wiem czemu bylem pewien, ze TH...

Do tego jeszcze nie doszedłem :D

Pewnie wam chodzi o ten, ale to mało ważne. Cuda zawsze się zdarzały, a teraz jest ich jeszcze więcej, tylko wcale nie jest powiedziane że to jakiś handicap.

wczesniej takich cudow nie bylo, pojawily sie po tym jak greg pomajstrowal przy suwaku skutecznosci tlumaczac, ze chca wyeliminowac wyniki po 40:0

kiedys w PP wystawiajac sklad z grajkami grajacymi na 52 wygrywalo sie 15-20:0 w pierwszych rundach PP...jak zwirko wystawial podstawe to sam jego Jablonka nawalal 20 bramek

po prostu wtedy jak grales z gorszym gosciem, ktory mial do dupy obrone i bramkarza, to napastnicy nawalali adekwatnie do roznicy - boski napastnik solidnemu gk pykal 8 goli na 10 strzalow, a nie tak jak teraz...

akurat gustav ma racje - poki nie wykarzewsz ze istnieje jakis handicap, poty bedzie to brednia. a to, ze czasem wygrywa gorszy to normalna sprawa - mialby lepsdzy zawsze wygrac, mielibysmy mamanger handlowo-treningowy a nie sportowy. a w sporcie np polska moze wygrac z niemcami, raz na 100 gier, ale moze. i w SK tak samo.
takie sa uroki prawqdopodobienstwa, ze w ogolnej bazie gier czesciej wygrywa lepszy, z lepszymi notami, ale nie znaczy to ze jakis konkretny mecz musi do tej ogolnej zasady pasowac. ot, prawo wielkich liczb.

uwazam, ze skoro G&D sa za leniwi, zeby zdjac bandy ze mamy EURO, ani nie wprowadzają handicapu dla gospodarzy, to tym bardziej nie zrobili jakiwegos, w ktorym gorsze teamy mialyby zaczac czesciej wygrywac

po prostu wtedy jak grales z gorszym gosciem, ktory mial do dupy obrone i bramkarza, to napastnicy nawalali adekwatnie do roznicy - boski napastnik solidnemu gk pykal 8 goli na 10 strzalow, a nie tak jak teraz...

Choćby Nawrockiemu jakoś to nie przeszkadzało w niedawnym meczu u21 z Singapurem strzelić 6 goli na 10 strzałów... Jeśli zaś ktoś chce aby jego kosmiczny napastnik wykorzystywał 80/90% akcji, to pozostaje mu jedynie FIFA na jakimś słabym poziomie.

jak ci mam wykazac to ze jest handicap niby? to tak jakbym mial wykazac, ze grajek z olcha podaniami podaje gorzej niz boski, to jest nie do udowodnienia

jak Tobie roznice w skutecznosci sprzed 6 lat i teraz, oraz potwierzdenie o zmianie suwakow skutecznosci od grega nie wystarcza, to sie nie dasz przekonac i tyle

no, ale skoro s[padla skutecznosc, to wszystkim a nie tylko twoim niedotrenowanym boskim strzelcom, wiec ocokomon?

nie wlasnie nie chodzi o to ze spadla rowno, tylko spadla w druzynach ktore maja spora przewage w notach [nie 2-3, tylko wieksza]

myslisz ze skad sie wziely te wyniki gdzie bylo w strzalach 20:0, a wynik byl 1:2?

To może inaczej Loczek - jak to się stało, że bezformowiec Testa wkulnął Ci 2/4 w meczu ze Stefanem i to jeszcze grając z poleceniem MID?:) Ani to sensu ani logiki nie ma. Ja wiem, że moje posty są odbierane teraz jako jakaś tam obrona tego co stało się z Litwą czy Danią Jednak to zupełnie nie o to chodzi w tym przypadku. Mnie to ani grzeje ani ziębi, ale ten silniczek jest naprawdę do dupy jeśli idzie o realność przełożenia skilli grajka na samą jego grę. I nie mówię tu teraz o skrajnych przypadkach tylko o SK jako całości. Mówię to nawet mimo awansu z III do II, choć i tak 3x mnie przekręciło.