Subject: [Euro u27] Polska vs Niemcy

Nie no, w dzisiejszych czasach to już chyba zatarła się nieco zraza do szwabów :>

chyba tylko na Śląsku

Za II Wojny Światowej ludzie ze Śląska niejeden raz przeżywali o wiele większe dramaty wyrządzone przez "gebelsów", niż ci z innych regionów Polski.

wiem wiem parę lat żyję na tym świecie ;)

mało kto się również przyzna do tego nic nie ma do rodowitych mieszkańców ówczesnej stolicy bo tak już jest utarte w tym kraju ;)

Ja tam nie mam nic do przykładowo Ślązaków (tych rodowitych), bo tych których znam, a znam wielu, to z reguły bardzo przyjaźni ludzie. Czego nie mogę powiedzieć na przykład o większości (z tych co poznałem) ludzi z Poznania albo pod Poznańskich miejscowości, bo poznałem tych ludzi dobrze podczas służby wojskowej niedaleko Gniezna i w większości były to fałszywe cwaniaki (wiem Bartuch że skądś tam jesteś, ale to nie o to mi chodzi :d ), aczkolwiek podkreślam że nie wszyscy. Przykładowo pracowałem też kilka lat w sumie w Warszawie, i jakkolwiek o ludziach ze stolicy często mówi się źle, to ja poznałem ich wielu i w większości byli to sympatyczni i gościnni ludzie. Najgorsi zaś byli (i pewnie są nadal) "wieśniaki" które się przyplątały z jakichś zadupi do Warszawy i robili/ą z siebie wielkich panów miastowych.

Jeśli zaś chodzi o Niemców, to ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć, bo szczerze przyznaję że jedynym Niemcem jakiego znam jest chyba MatzeG z sokkera hehe. Pewnie że można mieć do nich uraz historyczny, ale gdyby tak wyliczać to te historyczne skazy trzeba by skierować wobec większości obcych narodów


(edited)

Absolutnie, tak czy siak mieli znakomitą ekipę, jak nie najlepszą na tym turnieju

buahahha - i tak sie znasz na tej grze wlasnie, wez juz odpusc bo naprawde zal czytac. Estoncy mieli defow z takimi bokami, ze wygladali jak moi pomocnicy. O Rumunii i Polsce to nawet nie wspominam, bo nie ma czego porownywac.

ja bylem faworytem MŚ nie ze wzgledu na sile druzyny, tylko ze wzgledu na super wyniki w sparingach z silnymi ekipami, bo wygrywalem z kazdym praktycznie jak lecialo, czy to Polska, Holandia, Niemcy, czy Hiszpania...

przypomne ci tylko jak mi tlumaczyles po MŚ, ze dalem ciala bo...gralem 4 obroncami, a powinno sie grac 5ma - tylko tak sie nieszczesliwie zlozylo, ze wlasnie gralem 5 defami z Polska i Estonia, a kiedy wystawilem 4 defow to pocisnalem Holandie 5:0 :)

Myślałem że odnosisz się do mojej charakterystyki "przybłęd warszawskich" :d wyluzuj już Giovanni :>

nie czytam twoich dluzszych postow bo boje sie, ze umre ze smiechu:)

Śmiech to zdrowie, a i tak wiadomo że umrzesz przy sokkerze, także teraz czy jutro, czy za dwa lata :d

powiedzial koles ktory caly weekend przesiedzial na sokkerze, graty :D

Od czwartku wieczór, dolicz jako do weekendu.

ps. Powiedział koleś który całą swoją młodość przesiedział na sokkerze :d

wiem, ze chcialbys zeby inni mieli rownie nudne zycie co ty, ale niestety po raz kolejny cie musze rozczarowac - przykro mi Gustawku :(

cicho Panowie bo wątek Bartusze zamkną !

(napisał czlowiek który całą starość przesiedział na sokkerze ;p)

Oj, strasznie jesteś niemiły borkosiu :( a było tu tak miło przez moment, Ty chyba nie oglądałeś Ichtis Szopenowego, nie poczułeś ducha miłości wobec bliźniego (nie mam tu na myśli miłości homoseksualnej żebyś sobie nie pomyślał czasem :d ).

(napisał człowiek którego kot głoduje a ten siedzi na sokkerze :d )

właśnie! a idziemy na rekord! już dobiliśmy do rekordowego z meczu z Chorwatami. Do inauguracyjnego z Duńczykami jednak jeszcze daleko;P