Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Notanik
poważnie myślisz, że z Krikosem czy z MP układamy tam taktyki pod Ciebie albo jakiś plan działania? :D
takie rzeczy to byly tylko jak Krakow mial wiekszosc w Ekstrze ;)
hehehe jak czytalem twoja wypowiec to tak mi sie to rzucilo w oczy i zaraz mi cos takiego na mysl przyszlo ;P
żadnego wałka w tej grze nie zrobiłem i w momencie, gdzie mam krok do złota zrobić jakiś numer, żeby mieć 'śmierdzące złoto' to była by najgłupsza rzecz jaką można zrobić;)
bez przesady:)
ed. zresztą - pamiętasz w poprzednim sezonie jak do mnie pisałeś, że chyba odpuścisz ligę i rzucisz wszystko na PP i chciałeś mecz ze mną walkowerem oddać bodajże. pamiętasz co Ci wtedy napisałem. jak mam wygrać po wałku to wolę przegrać to złoto;)
(edited)
bez przesady:)
ed. zresztą - pamiętasz w poprzednim sezonie jak do mnie pisałeś, że chyba odpuścisz ligę i rzucisz wszystko na PP i chciałeś mecz ze mną walkowerem oddać bodajże. pamiętasz co Ci wtedy napisałem. jak mam wygrać po wałku to wolę przegrać to złoto;)
(edited)
Bartucha do dzidzia
poważnie myślisz, że z Krikosem czy z MP układamy tam taktyki pod Ciebie albo jakiś plan działania? :D
No wiadomo że nie w PA tylko na mejlach:P
poważnie myślisz, że z Krikosem czy z MP układamy tam taktyki pod Ciebie albo jakiś plan działania? :D
No wiadomo że nie w PA tylko na mejlach:P
to byly piekne dni :-) kiedys przy jednym stoliku nad zoladkowa mietowa siedzialo pieciu mistrzow polski ;-) i mefik ;-)
nad zoladkowa mietowa
widać, że krakusy - w 5 nad 1 flaszką....
widać, że krakusy - w 5 nad 1 flaszką....
co najmniej nad dwiema bo do oblania bylo mistrzostwo i pp ;-P
nie mówię, że każdy swoją (chociaż kultura zobowiązuje żeby nikt z pustą łapą nie przylazł) - ale jakbym widział 5 dorosłych facetów przy jednej butelce, to aż się cisną słowa "Panie premierze, jak żyć ??" ;p
było mówione że przy stoliku - nikt nie mówił o knajpie :>
ostatni raz jak byłem w większym gronie z sokkerowiczami w knajpie to było dziwne uczucie - dorośli ludzie a gadają o jakiejś grze komputerowej ;p
w lokalu to wolę trzepać browce, bo browar jak się układa to człowiek czuje - a z mocniejszym trunkiem to nie znasz dnia ani godziny
ostatni raz jak byłem w większym gronie z sokkerowiczami w knajpie to było dziwne uczucie - dorośli ludzie a gadają o jakiejś grze komputerowej ;p
w lokalu to wolę trzepać browce, bo browar jak się układa to człowiek czuje - a z mocniejszym trunkiem to nie znasz dnia ani godziny
ja zawsze za nic mialem przykazanie "nie mieszaj" ;-P
ja je sobie bardzo cenie. tak do 3-4 piwka, potem o nim zapominam:)
ja też - do czasu aż opijanie wpływu stypendium na konto zakończyłem ok godziny 17tej...
ale to na pewno słońce wtedy mnie siekło :)
ale to na pewno słońce wtedy mnie siekło :)