Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: All, czyli Wszystko o czym nie ma wątku !

2009-06-17 21:59:10
i po co nam tyle cudzoziemcow w reprze ?
2009-06-17 22:00:26
Może po to, żeby ta gra w końcu jakoś wyglądała.
2009-06-17 22:05:27
ale to jest reprezentacja, a nie klub
co to znaczy, ze w reprezentacji Polski beda grali praktycznie zagraniczni gracze?
nawet przy reprezentacji Francji, gdzie 3/4 gfraczy pochodzi z Afryki wygladalibysmy co najmniej dziwnie

reprezentacja kraju to reprezentacja kraju i ma sie skladac z Polakow, inaczej po prostu traci to sens samo w sobie ;]

btw: wolisz patrzec jak gra np. 3 polakow i 8 murzynow z orzelkiem na piersi na bardzo wysokim poziomie, czy na naszych rodakow mimo wszystko jednak czujacych sentyment do kraju i jakas tam odpowiedzialnosc(akurat ostatnie mecze nie sa najlepszym przykladem :P), grajacych na slabszym poziomie, ale mimo wszystko dajacych nam takie piekne chwile w zyciu jak mecz z portugalia czy czechami ?
2009-06-17 22:18:32
Wow..... To aż dwa mecze.... A reszta ? A takie murzyny, by przynajmniej coś grali
2009-06-17 22:18:52
ktoś sie orientuje mniej więcej w przepisach ?
a mianowicie chodzi mi o to czy w sytuacji gdy mam poniżej 18 alt to klub (amatorski-brak kontraktu) może mi nie wydać karty zawodnika ?
2009-06-17 22:20:15
Ale nikt nie mowi o robieniu z nas rogerlandii tylko o dawaniu szansy gry tym ktorzy maja polskie korzenie.
2009-06-17 22:57:09
Nie wiem jak można nie zrozumieć tego że ktoś ma polskie korzenie...
2009-06-18 09:48:10
obraniak ma polskie korzenie, a nigdy w Polsce nie był... :/
2009-06-18 09:53:53
Co nie zmienia faktu, że ma Polskie korzenie i może grać w Polsce jeśli zainstnieje taka możliwość. Fakt, że z Rogerem, to troszkę przesadzili podobnie jak z Olim,ale taki Obraniak czy Boenisch(kto wie:P) to Polacy jakby nie patrzeć;) A Ebi co? 5 latek miał jak wyemigrował do Frankfurtu i właściwie całe życie siedział poza Polską, a gdyby nie ojciec, to pewnie by dla nas nie grał;) Trzeba pamiętać, że korzenie to podstawa;)
2009-06-18 10:05:25
żeby chociaż po Polsku umieli mówić ;p
2009-06-18 12:46:08
'Moje szercze jeszt Polszkie ale gram dla Niemiec, ja'
2009-06-19 22:14:43
Powrót po banie w mocnym stylu
Czytać tylko osoby które umieją czytać i maja mocne nerwy
Zwykły mecz w Zwykłej A klasie

W przedostatniej kolejce tego sezonu drużynie Baszty przyszło się zmierzyć w wyjazdowym spotkaniu z drużyną Sokoła Jachimowice. Baszta na kolejkę przed końcem rozgrywek mogła sobie zapewnić awans do klasy okręgowej. ...
Warunek był taki, że z Jachimowic należało przywieźć 3 pkt. Stawka meczu zmobilizowała naszych kibiców, którzy w liczbie prawie 40 osób wybrali się na stadion Sokoła i przez cały mecz aktywnie wspierali swój zespół. Już po przyjeździe na miejsce czekała nas niemiła niespodzianka. Boisko zostało fatalnie przygotowane do gry. Gospodarze nie skosili trawy, która na większości płyty sięgała zawodnikom za kostki. Ponieważ już przed meczem dochodziły do nas sygnały o tym, że w drużynie gospodarzy nie zawsze grają uprawnieni zawodnicy nasz kapitan, Tomasz Pentek przed spotkaniem poinformował arbitra głównego o konieczności sprawdzenia tożsamości zawodników. Podczas sprawdzania kapitan Baszty zakwestionował tożsamość 3 zawodników gospodarzy. Ci zaś próbowali udowodnić, że jeden z naszych graczy, mianowicie Wojtek Pentek to jednak nie Wojtek. Teoria mocno naciągana, choćby z tego względu, że Wojtek prócz dowodu osobistego posiadał jeszcze dwa inne dokumenty potwierdzające jego tożsamość. Samo spotkanie rozpoczęło się pomyślnie dla Baszty. Już w 10 min. piękną bramkę zdobywa Konrad Śniaz. Po okresie niezłej gry przyszło rozprężenie. Baszta pozwalała przeciwnikom na grę przed własnym polem karnym. Zemściło się to w 30 min. Po błędzie naszej obrony zawodnik Sokoła strzałem w długi róg pokonał Rośka. 10 minut później Baszta poniosła kolejną stratę. W środkowej części boiska faulowany był Tomek Pentek. Arbiter tego spotkania Pan Borek ze Starachowic, mimo że był blisko całego zajścia ze znanych tylko sobie powodów nie przerwał gry, w odwecie Wojtek Pentek w bezpardonowy sposób sfaulował nadbiegającego z piłką gracza Sokoła. Decyzja arbitra, rzut wolny dla gospodarzy i czerwona kartka dla Wojtka. Decyzja dość kontrowersyjna. Nie chcę w tym miejscu bronić naszego zawodnika, bo zachował się nieodpowiedzialne i w ważnym momencie osłabił zespół. Jednak to sędzia główny sam sprowokował taką sytuację nie gwiżdżąc wcześniej podobnego faulu na naszym zawodniku oraz kilkunastu wcześniejszych podobnych przewinień gospodarzy (m.in. na Mariuszu Kurasiu, Jarku Kurasiu czy kilkakrotnie na Konradzie Śniazie i Mariuszu Słomce). Od początku spotkania sędzia wyraźnie sprzyjał gospodarzom zawodów, a jego decyzje, co chwilę wzbudzały fale krytyki wśród kibiców Baszty. Dla mnie osobiście jest to o tyle dziwne, że sędzia Borek w ciągu ostatnich dwóch sezonów kilkakrotnie prowadził zawody z udziałem Baszty i za każdym razem robił to przynajmniej dobrze. Dlatego ciężko jest uwierzyć w słabszy dzień, bo błędów było stanowczo za dużo i w przeważającej ilości na niekorzyść drużyny z Rytwian. Wracając do meczu, do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Po przerwie spotkała nas kolejna przykra niespodzianka. Szarżującego na bramkę gospodarz Śniaza, fauluje zawodnik Sokoła. Atak z tyłu na nogi przeciwnika nie mieści się chyba w kodeksie wykroczeń piłkarskich sędziego Borka, bo ten znów pozostaje niewzruszony i nakazuje dalszą grę. Młody gracz Baszty jednak w głośny i niezgodny z przepisami sposób domagał się zmiany decyzji. Sędzia zareagował. Czerwona kartka dla Śniaza. Baszta gra w 9, a do końca spotkania jeszcze 40 min. W tym momencie remis premiował gości do ligi okręgowej, gdyż w Nowym Korczynie niespodziewanie przegrywał Piast Stopnica. Pomimo gry w poważnym osłabieniu mecz był wyrównany. Baszta nie skupiła się tylko na obronie własnej bramki, ale kilka razy poważnie zagroziła bramce Sokoła. W 80 min. wynik uległ zmianie. Niezdecydowanie naszej defensywy wykorzystali gospodarze i zdołali strzelić zwycięską bramkę. Kilka minut później wydawało się, że los jednak dla Baszty w końcu okaże się łaskawy. Przebojem w pole karne wbiegł Sitek. Tam w nieprzepisowy sposób powstrzymywał go jeden z obrońców Sokoła. Rzut karny? Niestety nie w tym meczu.
Po spotkaniu kierownik Baszty, na znak protestu odmówił podpisania załącznika do protokołu. Pan sędzia Borek nie chciał również wpisać do sprawozdania wyników sprawdzania tożsamości. Uczynił to dopiero na wyraźne żądanie kapitana Baszty. Wtedy doszło też do jeszcze jednej gorszącej sceny. Arbiter odmówił wpisania danych jednego z zawodników co do którego były wątpliwości. Nasz kapitan, nie dawał jednak za wygraną i dalej domagał się wpisania nazwiska zawodnika. To dla arbitra było chyba za dużo, bo wyraźnie puściły mu nerwy. W niewybredny sposób dał do zrozumienia, że do sprawozdania nie wpisze nikogo więcej. Krzykiem i przekleństwami wymusił opuszczenie pokoju sędziowskiego przez naszego kapitana. Na koniec wyrzucił przez drzwi, zatrzymany przed meczem dowód osobisty Wojtka Pentka. Wobec powyższego kapitan naszego zespołu również odmówił obowiązkowego podpisu w sprawozdaniu.
Zarząd klubu Baszta postanowił, że, naganne postępowanie arbitra w trakcie, a szczególnie po meczu nie może pozostać bezkarne i wystosował pismo do Wydziału Dyscypliny w Sandomierzu, w którym opisuje całe zajście i domaga się wyjaśnienia sprawy.
Kolejną gorszącą sprawą, którą udało się ujawnić dzięki naszym kibicom jest to, że w drugiej połowie na plac gry w drużynie Sokoła weszło dwóch nieuprawnionych zawodników. Jak później udało się ustalić dzięki zdjęciom ze spotkania byli to Damian Lipiec (aktualnie Koprzywianka Koprzywnica) oraz Marek Dywan (aktualnie Klimontowianka Klimontów). Zawodnicy ci po pierwsze nie byli obecni podczas sprawdzania tożsamości a jednak weszli na boisko, a po drugie nie są potwierdzeni do gry w drużynie Sokoła, lecz w innych ościennych klubach. W poniedziałek Klub Sportowy „Baszta” prześle na Wydział Dyscypliny pismo z dokumentacją fotograficzną z czwartkowego meczu, domagające się weryfikacji wyniku meczu, jako walkower na korzyść Baszty. Zarząd klubu nie wyobraża sobie, aby decyzja WD mogłaby być inna.
Sokół Jachimowice - Baszta2-1 (1-1)
2009-06-19 22:46:48
skróć to :P
2009-06-19 22:48:11
jak chcesz to zrozumieć to to przeczytaj, a zresztą co tam jest do zrozumienia . Zwykła A klasa . Korupcja tam się szerzy i nikt na to nawet uwagi nie zwróci bo przecież to tylko A-klasa
2009-06-19 22:56:51
po co chwalisz sie tym ze miales bana?powod do dumy toto raczej nie jest
2009-06-19 22:57:51
A to Dywan trzeba go wytrzepać za to ! :p