Subpage under development, new version coming soon!
Subject: WKS Śląsk Wrocław
bo by sobie poradził, Legia by 20 w dwumeczu dostała z Sevillą
trudno, wstydu trochę dziś narobili, ale różnica między ligą polską a hiszpańską jest znacznie większa niż 1:9, także do zapomnienia
trudno, wstydu trochę dziś narobili, ale różnica między ligą polską a hiszpańską jest znacznie większa niż 1:9, także do zapomnienia
Wiadome było odrazu, że różnica jest wielka. Jesus Navas jest wiecej wart niż u nas jeden zawodnik i to o czymś świadczy.. ale ja jestem myśli, że gdyby trafił nam sie gorszy przeciwnik (sevilla byla jednym z lepszych) to byśmy spokojnie przeszli do grupy.. ale zawsze mi w oczy kole chuj w dupe i brak wszystkiego, więc stało się jak stało... MISTRZOSTWA POLSKI NADSZEDŁ CZAS ZNÓW ŚLĄSKU NASZ!!!!
Jesus Navas jest wiecej wart niż u nas jeden zawodnik
jest wart tyle co pol ligi ;p
jest wart tyle co pol ligi ;p
Sevilla i Tottenham były nie do przejścia bo bardzo poważnie podeszły do tych eliminacji, szkoda że taką drużyne Śląsk wylosował :/
początek meczu Śląsk zagrał zajebiście, cisnęli Hiszpanów, że nie wiedzieli co się dzieje:D ale niewykorzystana dobra sytuacja Plaku, lobik Mili i Śląsk strasznie szybko siadł... Mimo wszystko bardzo korzystnie się Śląsk zaprezentował a wczoraj po prostu nie było kim grać... Patejuk i Spahić to nie poziom LE, Gavish to chyba nawet nie poziom I ligi... Jedynie Hołota w miarę zagrał z tych zmienników.
Może to i dobrze, że nie ma fazy grupowej bo Śląsk mając 12-13 piłkarzy na poziomie i grając 2 mecze w tygodniu miałby problemy w walce o podium w lidze. A tak skupi się na lidze i za rok po paru wzmocnieniach może znowu zaatakować puchary
Może to i dobrze, że nie ma fazy grupowej bo Śląsk mając 12-13 piłkarzy na poziomie i grając 2 mecze w tygodniu miałby problemy w walce o podium w lidze. A tak skupi się na lidze i za rok po paru wzmocnieniach może znowu zaatakować puchary
przestańcie gadać, że spoko Śląsk zagrał, zaprezentował się korzystnie...od kiedy oglądam piłkę to chyba nie widziałem jeszcze takiej różnicy między dwoma zespołami w meczu o stawkę, to był pogrom, podwórkowe błędy Śląska, nie dało się na to patrzeć
szkoda, bo po meczach z Brugge zrobili nadzieję
szkoda, bo po meczach z Brugge zrobili nadzieję
oglądnij 2 mecze z Brugge, pierwszy mecz z Sevillą (zwłaszcza do 60 minuty, kiedy kartkę złapał Dudu bo później już siadło)... Wczoraj początek też mieli super. Niestety nie wytrzymali kondycyjnie a zmiennicy są po prostu słabi i skończyło się jak się skończyło. Mi tak w żadnym wypadku nie jest wstyd Śląska
ładnie grali z Brugge, ale co tu rozkminiać do kiedy grali dobrze z Sevilla, takie bęcki, że wszystkie te ładne momenty idą w niepamięć, przepaść
ja WKS zapamietam na prawde bardzo dobrze, bo jak ktoś napisał, mecze z Brugge oraz z Sevilla gdzie Śląsk przy stanie 1-0 miał sete i ta red kart...
a ja zapamietam jak stracili glowne flagi a potem sie skarzyli ze msz nie interweniowal i tlumaczyli tym, ze wszyscy leza w szpitalu podczas gdy wszyscy uciekli :D
a ja zapamiętam jak dla kogoś ważniejszy od piłki był pusty śmiech człowieka teoretyka...
zgadza się ale co ciekawe wcale mu tam nie spieszno...
najbardziej bym się cieszył jakby Waldek trafić do Werderu - tam mógłby zrobić różnicę
najbardziej bym się cieszył jakby Waldek trafić do Werderu - tam mógłby zrobić różnicę
to go tam na pewno miło przywitają po tym co z nimi robił w III rundzie:D