Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Widzew łódz

2010-11-20 17:36:54
Vers to Vers
2:1, kur**!
2010-11-20 17:40:46
pięknie gra Lechia
2010-11-20 17:57:14
chyba zostaniemy na tym miejscu spadkowym do zimy

PUCHARY !! haha dobra beka ;/
2010-11-20 17:59:14
3-1

zenada
2010-11-20 18:00:45
graliśmy pieknie do przerwy, Lechia nie grała nic - 0:0
Lechia grała pieknie, my gralismy tak sobie - 3:1

dziekuje, dobranoc...
2010-11-20 20:01:42
Jaga z cracovia 3-0 juz

a my ledno co z nimi remis.....
(edited)
2010-11-20 20:16:26
no miodzio nasi graja widze
2010-11-23 07:28:08
Darvydas Sernas piłkarzem roku na Litwie!

"To był dla mnie bardzo dobry rok, zarówno jeśli chodzi o występy klubowe, jak i w drużynie narodowej" - powiedział Sernas oficjalnemu serwisowi UEFA - "Jestem dumny z tego wyróżnienia, ale zupełnie się go nie spodziewałem" - dodał.

W głosowaniu kibiców oraz litewskich ekspertów, napastnik Widzewa uzyskał 821 głosów i wyprzedził Deividasa Semberasa z CSKA Moskwa (671 głosów), a także Mariusa Stankeviciusa występującego w Valencii (602 głosy).

----------------------
Dwóch Portugalczyków na testach w Widzewie


W poniedziałek widzewiacy rozpoczęli przygotowania do ostatniego meczu rundy jesiennej, z Górnikiem Zabrze. Był to jednocześnie początek testów dla dwóch portugalskich zawodników, którzy przez najbliższe dni będą trenowali z drużyną prowadzą przez Czesława Michniewicza. Czy rodacy Bruno Pinheiro okażą się piłkarzami tej klasy, co on?

Pierwszy z testowanych Portugalczyków to Jose Egas Dos Santos Branco. 23-letni napastnik był zawodnikiem takich klubów, jak: Vitoria Setubal, FC Porto, Tourizense, Penafiel, Gondomar, Gil Vicente, Olhanense. Jego rówieśnik - Gilberto Manuel Pereirada Silva - jest obrońcą. Jest wychowankiem Boavisty Porto. Grał również w SC Penalva i Ermis Aradippou.
2010-11-24 20:28:23


2010-11-28 10:27:22
4-0 do przodu z zabolami

Niezwykle efektowny debiut przed łódzką publicznością zaliczył trener Czesław Michniewicz. Jego podopieczni zmiażdżyli Górnika Zabrze 4:0. Przerwali tym samym trwającą od miesiąca serię bez wygranej. Co najistotniejsze, trzy punkty pozwoliły im uciec ze strefy spadkowej. Warto odnotować również przebudzenie widzewskich snajperów. Marcin Robak i Darvydas Sernas zdobyli łącznie trzy gole.

Szkoleniowiec Widzewa, w swoim debiucie w Łodzi, umożliwił też debiut w Ekstraklasie Sebastianowi Madrze. Ten piłkarz jest związany z łódzkim klubem najdłużej ze wszystkich, którzy są obecnie w drużynie, ale jakoś do tej pory nie udało mu się jeszcze zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Umożliwił mu to dopiero Michniewicz i na pewno nie żałuje swojej decyzji, bo Madera rozegrał dobre zawody.

Widzewiacy od pierwszych minut starali się atakować. Udawało im się nawet stwarzać sytuacje bramkowe, niestety albo szwankowała skuteczność, albo bronił bramkarz zabrzan. Tak, jak w 4. minucie, gdy po centrze Dudu głową strzelał Piotr Grzelczak, lecz Adam Stachowiak zdołał obronić. Dziesięć minut później atak przeprowadził duet Robak i Sernas. Ten pierwszy dostał piłkę na środku boiska, podciągnął z nią kilkanaście metrów, po czym podał do Litwina, który jednak posłał futbolówkę obok bramki.

W 20. minucie łodzianie przeprowadzili ładną akcję prawą stroną, zakończoną podaniem do Robaka. Napastnik Widzewa uderzył jednak obok bramki. Trzy minuty później Robak wystąpił w roli asystenta. Dograł piłkę z lewej strony na środek, gdzie nabiegał na nią Łukasz Broź. Niestety, jego mocne uderzenie było niecelne i futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Po raz pierwszy goście zagrozili widzewskiej bramce w 33. minucie. Wówczas błąd popełnił Bartosz Kaniecki, który trafił piłką w Maderę. W efekcie przejął ją Mariusz Magiera, który odegrał do Tomasza Zahorskiego. Na szczęście były reprezentant Polski z 5 metrów nie potrafił skierować futbolówki do siatki. Cztery minuty później Widzew objął prowadzenie! Po akcji Sernasa, z piłką wpadł w pole karne Piotr Kuklis, tam sfaulował go Stachowiak. Sędzia bez chwili namysłu podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił pewnym uderzeniem Sernas.

Po wznowieniu gry łodzianie niestety oddali inicjatywę przyjezdnym, którzy zaczęli coraz częściej i coraz groźniej atakować. Trener Michniewicz natychmiast na to zareagował, dokonując roszady w składzie. Kuklisa zastąpił młody Damian Radowicz. W 56. minucie bardzo mało brakowało, a goście by wyrównali. Po wrzutce z lewej strony, Dudu tak niefrasobliwie interweniował, że o mało nie zaliczył asysty przy bramce dla zabrzan. Brazylijczyk po prostu wyłożył piłkę Danielowi Sikorskiemu. Na szczęście Widzew wybawił z opresji Madera, który zablokował strzał!

Gospodarze ożywili się dopiero po dwudziestu minutach i zaczęli konstruować coraz groźniejsze akcje. Wreszcie w 72. minucie udało im się strzelić drugą bramkę! Zaczęło się od ładnego zagrania Łukasza Brozia z własnej połowy. Mógł je przeciąć Mariusz Jop, ale nie trafił w piłkę. W końcu futbolówka trafia do Marcina Robaka, który wpadł w pole karne, minął bramkarza i posłał piłkę w stronę bramki. Jeszcze na linii bramkowej próbował ją wybić Adam Danch, ale na szczęście nie udało bu się. Było 2:0.

Przy takim wyniku widzewiacy mogli być już niemal pewni zwycięstwa. W końcówce rozluźnili się trochę i... zdobyli kolejne bramki. W 88. minucie Madera doskonale przerzucił piłkę do Robaka, który wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem i bez trudu go pokonał. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Durić, który na boisku pojawił się dosłownie chwilę wcześniej. Bośniak oddał przepiękne uderzenie zza pola karnego, po którym Stachowiak był bezradny.

Bramki:
1:0 Sernas (38)
2:0 Robak (67)
3:0 Robak (88)
4:0 Durić (90)

Składy:
Widzew: Kaniecki, Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu, Budka, Broź, Kuklis (53, Radowicz), Grzelczak (36, Ostrowski), Sernas (88, Durić), Robak.
Górnik: Stachowiak, Pazdan, Jop, Bonin (74, Pietrzak), Kwiek, Sikorski (60, Świątek), Wodecki (86, Chałas), Przybylski, Magiera, Zahorski, Danch.
2010-11-28 13:38:23
Piękny mecz wczoraj był :)
2010-11-28 13:44:18
czesław juz 'działa'
2010-11-28 13:47:01
przestań ;) wygrali zasłużenie :)
2010-11-28 15:31:39
oby przepracowali dobrze przerwe i pokazali w 2 czesci sezonu co potrafia
2010-11-29 21:20:00
Ale jaja:D

Kaniecki powołany do reprezentacji :D
2010-11-29 21:29:45
wlasnie czytalem niezle nazwiska powolanych reszty grajkow tez niezle moze a to sens jak wylowi sposrod nich 2-3 na dluzej niz jeden mecz
co do kanieckiego to szok chlopak zagral 3 mecze czy 4 w lidze dopiero