Subject: AC Milan

no własnie trochę nie ma kogo wpuścić.. :-] a Juve nie dość ze na wejscie wygląda mocnej, to jeszcze może Milan dobić, z ławki..
(edited)

za Muntariego spokojnie mozna dac Nocerino/Emanu...albo nawet Saponare i wycofac Montolivo :p

Albo wycofać Matriego. ;-p i tylko się bronić na 0:0.

oficjalne składy
JUVENTUS: Buffon; Barzagli, Bonucci, Chiellini; Padoin, Vidal, Pirlo, Marchisio, Asamoah; Quagliarella, Tevez.
MILAN: Abbiati; Abate, Zapata, Mexes, Constant; Nocerino, De Jong, Muntari; Montolivo; Matri, Robinho.


ufff.. jest De Jong, i też Nocerino za Poliego... !?? w sumie... to może własnie lepiej "wzmocnić ławkę" żeby nie było obciachu... :-]
(edited)

AC Milan (4-3-1-2): Abbiati; Abate, Mexes, Zapata, Constant; Nocerino, De Jong, Muntari; Montolivo; Robinho, Matri.

jednak bez Poliego, Milan nastawiony na defensywe z trzema DMami - moze sie to udac. :/

dramat

nie zdazylem przelaczyc zakladki po pierwszym gwizdku i juz 0:1

też przegapiłem... ;-)

niezłe nudy...


i wykrakałem... 1-2
(edited)

ciekawe co zrobił? / co powiedział? Mexes..
(edited)

tez jestem ciekaw co burknal do sedziego, straszna glupota z jego strony

Juventus 3:2 Milan

Ze strony Milanu: wynik lepszy niż gra,
przynajmniej nie ma kompromitacji... a wymówek jest dużo. ;-)

12.miejsce :-]

Maxes przypadkiem nie powinien wylecieć dużo wcześniej a sędzi podyktować rzut karny?

Nawiązując nieśmiało do jakże frapującej dyskusji z poprzednich stron powinien być karny za faul na Kielonie, który był ciągany za koszulkę przez Mexesa. ;)
Mexes dostał żółtą kartkę wcześniej. Wg livesport w 69 minucie, a drugą w 75. Nie mam pojęcia za co dostał tą pierwszą.

w 69 bramke Gio strzelil, takze jakos tak dziwnie...nie wiem za co tam mialby zolta dostac?

Ponoć skosił Vidala w tej akcji. Ale nie jestem pewien.

No własnie też wyczaiłem że dostał katkę wczesniej, tylko nie wiadomo za co. A ze zasłużył to co innego. A ogólnie to Milan nie wypadł aż tak zle jak można było się spodziewać, tylko ten Matri... znowu dał pupy! powoly tracę wiarę... ;-p i być może ze skruchą będe musiał przeznac rację tym którzy pisali że Matri to porażka od pierwszego dnia... jak narazie jeszcze pięcdziesiątą szanse mu dam... ;-) tylko teraz to chyba musi walnąć dwa, albo trzy w jednym meczu.. ;-)



dobrze że nie strzelił gola, bo jeszcze musiał by się cieszyć.. ;-p
(edited)

mimo wszystko pomijajac bramke, to najlepsza sytuacje Wam stworzyl Matri po idealnym prostopadlym podaniu do Robinho :)