Subpage under development, new version coming soon!
Subject: AC Milan
no dał dupy Candreva co myslał ze zółtą dostanie, swoją drogą chyba karny powinien tam byc chociaz nie wiem w 100%
Kontuzja...Pazzzini jaka buda na 3-0 pieknie
Bardzo dobre zachowanie piłkarzy Lazio usciski sędziów wspólne bez płaczu jak to bywa na meczach Real - Barca, twarda gra, męska:) I to jest to:)
jak to bywa na meczach Real - Barca, twarda gra, męska:) I to jest to:)
nie no tak to tam raczej nie ma :D
nie no tak to tam raczej nie ma :D
no własnie o to mi chodzilo ze tam płaczą jak pizdy a tutaj sie pomyliłem hehehe sory :)
wystarczylo dac przecinek i nie byloby bledu;p
a no tak z przecinkiem to zupelnie inaczej wyglada. gratuluje wygranej i LM w przyszlym sezonie
"Blaugrana na treningach doskonali ustawienie 3-4-3 w defensywie i 3-3-4 w ofensywie. To właśnie utrzymywanie się przy piłce i zepchnięcie rywali do głębokiej obrony ma być kluczem do sukcesu. Barca w ten sposób chce, aby "catenaccio" Milanu, które zdecydowało o zwycięstwie na San Siro, tym razem stało się ich pułapką. Zmuszeni do nieustającego biegania za piłką i wybijania jej z zamysłem o kontrataku, Rossoneri mają popełniać błąd za błędem.
Mankamentem w takim ustawieniu jest pozostawienie otwartych boków boiska, na których w Milanie świetnie prezentują się Boateng czy El Shaarawy. Aczkolwiek, tylko ta dwójka będzie odpowiedzialna za nękanie Barcy. W dodatku, bliskość każdej z trzech formacji Barcelony ma uniemożliwić rywalom łatwe wydostawanie się z piłką poza własną połowę boiska.
To, co na papierze to jedno, a na boisku drugie. Roura jednak nie wymyślił nic nowego. Co ciekawe, rok temu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Barca na Camp Nou pokonała Milan 3:1, grając właśnie w takim ustawieniu. Josep Guardiola po pierwszym, bezbramkowo zremisowanym spotkaniu w rewanżu aż czwórce piłkarzy przydzielił ofensywne zadania. Wtedy to Alves, Messi, Fabregas i Cuenca rozbijali czerwono-czarny mur.
Mankamentem w takim ustawieniu jest pozostawienie otwartych boków boiska, na których w Milanie świetnie prezentują się Boateng czy El Shaarawy. Aczkolwiek, tylko ta dwójka będzie odpowiedzialna za nękanie Barcy. W dodatku, bliskość każdej z trzech formacji Barcelony ma uniemożliwić rywalom łatwe wydostawanie się z piłką poza własną połowę boiska.
To, co na papierze to jedno, a na boisku drugie. Roura jednak nie wymyślił nic nowego. Co ciekawe, rok temu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Barca na Camp Nou pokonała Milan 3:1, grając właśnie w takim ustawieniu. Josep Guardiola po pierwszym, bezbramkowo zremisowanym spotkaniu w rewanżu aż czwórce piłkarzy przydzielił ofensywne zadania. Wtedy to Alves, Messi, Fabregas i Cuenca rozbijali czerwono-czarny mur.